Protokół z posiedzenia wspólnego 
Komisji: Rewizyjnej, Rozwoju Gospodarczego, Budownictwa, Gospodarki Komunalnej, Rolnej i Ochrony Środowiska oraz Budżetu i Finansów 
w dniu 21 czerwca 2007r.
W posiedzeniu uczestniczyli- zgodnie z załączonymi listami obecności .
			Posiedzenie rozpoczął radny Milewski pytając o pozycje z budżetu gminy dotyczące wydatków na akcesoria komputerowe itp. Pani Skarbnik odpowiedziała, że te wydatki wiążą się głównie z zakupem tonerów . Radny uznał, że to już wcześniej było planowane , na co pani Kowalska zaprzeczyła, wskazując na zakup komputerów za kwotę ponad 5 tyś. zł. Wyjaśniła także sposób planowania wydatków , na zmiany w klasyfikacji budżetowej . Część tych wydatków stanowi skutek odpowiednich przesunięć, a część – to nowe pozycje , bo np. Rada nie była tam ujęta . Pan Milewski zapytał , czy drukarki są na gwarancji .Pani Kowalska zaprzeczyła, na co radny uznał, że zamiast toneru za 300 zł , można kupować za 50 zł . W Urzędzie powinno drukować się szybko , więc drukarki winny być laserowe , czarno-białe. 
			Radny Milewski przekazał zebranym petycję mieszkańców Suchatówki w sprawie przyłączenia wsi do ujęcia wody z Nieszawki, która jest lepsza. Burmistrz zaznaczył, że próba wody przy badaniu była źle robiona. Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów pokazał filtry wodne od pana Kanieckiego , których stan jest efektem 2 –dniowego działania. 
			Kolejno , omawiano projekt uchwały w sprawie przystąpienia do realizacji zadania w Suchatówce , tj. prowadzenia ośrodka przedszkolnego. Radny Milewski zapytał o to, dlaczego projekt uchwały w tej sprawie nie został radnym rozesłany. Burmistrz powiedział, że radni otrzymali go na komisjach , a pani Skarbnik dodała, że sprawa wymagała wyjaśnień , dlatego projekt nie został przygotowany na czas. Pan Milewski oświadczył, że od nowego roku na takie ośrodki ma być podobno subwencja . Powiedział też , że problem dostrzeżony został przez UE . Projekt trwać ma 2 lata , rok finansować będzie to Unia, a rok – gmina. Trwają jednak ustalenia stowarzyszeń, by wywalczyć  w MEN środki na kontynuacje tego . Radny wskazał też na dane na temat funkcjonowania dwóch przedszkoli. Pani Kowalska sprostowała, że w Gminie Gniewkowo jest jedno przedszkole z oddziałami. 
Radny Milewski poruszył kwestię prac społeczno-użytecznych , zgłaszając potrzeby w tym zakresie oraz sprawę informacji na temat basenu miejskiego. Burmistrz  zauważył, że już zgłaszano , iż basen będzie nieczynny z powodu stanu technicznego , pomijając już kwestię opinii SANEPiDu i wymogów , jakie spełniać należy w zakresie zachowanie odpowiedniej jakości wody. Radny uznał, że nie można patrzeć jedynie na takie decyzje , ponieważ za rok normy mogą być jeszcze ostrzejsze , a ludzie chętnie korzystaliby z tego obiektu. Pan Roszak zwrócił uwagę, że to wymagałoby przebudowy niecki z zastosowaniem materiałów , jakie obecnie stosuje się przy budowie basenów. Pan Milewski zalecił, by nie robić może projektu , ale studium , by ocenić ile by to kosztowało . Pan Pułaczewski zapytał , czy znane są koszty szacunkowe takiego zadania , na co Burmistrz zaprzeczył.  Pan Milewski jeszcze raz zaapelował o podanie informacji na temat basenu , ponieważ ludzie przyzwyczaili się do tego, że taki obiekt był. Zdaniem Burmistrza tańsza byłaby chyba budowa basenu, aniżeli remont.
Radny Pułaczewski zapytał o sprawę utworzenia sołectwa Bąbolin . Burmistrz powiedział, że jest projekt utworzenia sołectwa , rozmawiano już na komisjach o kosztach z tym związanymi, decyzja pozostaje jednak radnym. Wiceprzewodniczący Rady zapytał, czy aby za chwilę nie będzie wniosku o świetlicę i wszystko to, czego każde sołectwo chce. Pan Milewski uznał, że tak będzie i rozdzielić będą chciały się jeszcze inne sołectwa.  Pan Roszak przekazał, że mieszkańcy Bąbolina są zdeterminowani , jest tam ok. 110 mieszkańców . Radny Milewski uznał, że problem ten rozpatrywać należy w 3 płaszczyznach – pierwsza to wejście do UE i spełnienie wymogów w zakresie kanalizacji i wodociągów i od tego należy wyjść. Radny Pułaczewski zapytał o istotniejsze kwestie , o zdanie radnych . Pani Szarpatowska wyraziła ubolewanie nad nieobecnością pana Pułaczewskiego na zebraniu w Wierzbiczanach .Radna oświadczyła, iż osobiście nie widzi innej możliwości .Jeśli nie dokona się rozdziału- to zgasi się wszelką inicjatywę , a tak może przynieść to jakieś pozytywne efekty . Zdaniem Burmistrza sytuacja jest kryzysowa i dalsze  zaognianie sytuacji jest zbędne. Wiceprzewodniczący Rady uznał, że skoro taki podział ma sens , to on go poprze. Pan Milewski  powiedział, że był w Wierzbiczanach  na zebraniu i nie zauważył, by Wierzbiczany się zbytnio przed tym broniły .
			Kolejno, powrócono do omawiania proponowanych zmian w budżecie , ponieważ Burmistrz obiecał pani Kowalskiej, iż będzie mogła po tym punkcie obrad opuścić posiedzenie , gdyż źle się czuje. Pani Skarbnik poinformowała ,że doszedł 1 punkt dotyczący spłaty zadłużeń , więc projekt został też zmieniony. Zmiana dotyczy także planowanego wydatku na modernizację podłogi w OSP – środki postanowiono przeznaczyć na wymianę okien . Wprowadzono środki na dotację z zakresu kultury . Planuje się także pewne korekty wydatków na urządzenie świetlicy w Wierzchosławicach , by wygospodarować środki na zakup krzeseł  . Wprowadzona zostanie  kwota 10 tyś. zł na monitoring , zwiększone będą wydatki na wodociąg i kanalizację ul.Cichej , Spółdzielczej  oraz na modernizację świetlicy w Suchatówce . Przewidziano też po 7 tyś. zł na wymianę okien w SP w Murzynnie , Kijewie i Gąskach , 6 tyś. zł na zakup leżaczków do Przedszkola dla maluchów i 12 tyś. zł na plac zabaw . Kwoty na te zwiększenia pochodzą z refundacji wydatków na budowę świetlicy w Wierzbiczanach ( jest już decyzja , ale środków jeszcze nie ma) . Pan Pułaczewski zapytał o pieniądze na program „Blisko Boisko” , na co Burmistrz odpowiedział, iż decyzja jest na stronie Ministerstwa , ale do Urzędu nie wpłynęła . Radny Milewski zapytał o zwiększenie wydatków na internet z 5 na 9 tys. zł, ponieważ to prawie 100% wzrost ,a te usługi tanieją. Pani Skarbnik odpowiedziała, że to wiąże się opłatami za abonament, za neostradę . Radny zapytał też o sieć kujawską , na co pan Roszak wyjaśnił , że to rusza i w Urzędzie będzie serwer , ale wymaga klimatyzowanego pomieszczenia , część urządzeń została już przywieziona. 
			Kierownik MGOPS – pani Zaworska zapytała o uwagi na temat projektu uchwały w sprawie prac społeczno użytecznych . Radny Milewski oświadczył, że zgłaszał już Burmistrzowi potrzeby w tym zakresie . Pani Kierownik zaznaczyła, że chodzi tu tylko o osoby korzystające z pomocy społecznej , w innych przypadkach byłoby to trudne , ponieważ ustawa dokładnie określa zasady organizowania tych prac. Radny uznał, iż to będzie trudne , ponieważ takie osoby mogą przynieść więcej szkód , niż pożytku. Burmistrz przyznał, że jest to problem dla wszystkich , którzy korzystają z takiego zatrudnienia .
			Radny Smoła zapytał o uwzględnienie w budżecie  zmiany decyzji mieszkańców sołectwa Kawęczyn w kwestii remontu budynku przeznaczonego na świetlicę . Pani Skarbnik wyjaśniła, iż tego nie ujęła , to radni winni się wypowiedzieć na ten temat . Następnie pani Kowalska poinformowała o decyzji Rady Sołeckiej z Kawęczyna , która zrezygnowała z remontu obiektu na świetlicę , by środki przeznaczyć na dokumentację nowego budynku. Pan Smoła powiedział, że sołectwo złoży wniosek do Lidera o środki na dokumentację , tj. ok. 17 tys. zł  (budynek, boisko , zagospodarowanie terenu wokół) . Pani Skarbnik zadeklarowała, iż taką zmianę wprowadzi , o ile Rada tak zadecyduje. Pan Smoła przypomniał, że o świetlicę w Kawęczynie zabiega się już od 5 lat i w tym czasie przejęty został budynek od Powiatu .Na dziś stan tego obiektu jest nieciekawy i nie wiadomo, czy warto go remontować i czy spełni on potem oczekiwania . Chodzi o przyszłościowe rozwiązanie , bo na początek może ten budynek byłby dobry. Oczekiwania mieszkańców nie są aż takie wielkie , nie chodzi o budowę w tym , czy przyszłym roku , ale może np. w 2009. Na początek ważne jest również zagospodarowanie terenu, a najbardziej potrzebne jest boisko. Radny zapytał o możliwości jakie istnieją w związku z pomieszczeniem w Kawęczynie . Pani Strzyżewska zwróciła uwagę, że za budynek od Powiatu Gmina przekazała w zamian  lokal mieszkalny przy ul.Pająkowskiego w Gniewkowie , dlatego dziwi się , że teraz stawiane są takie pytania.  Radny odpowiedział, że pyta dlatego, ponieważ na dziś, to w tym obiekcie może być lokal użytkowy  np. garaż , sklep , ale raczej nie mieszkanie. Pani Strzyżewska uznała, że szkoda jej pracy w tej sprawie , ponieważ stan obiektu był mieszkańcom znany i gdyby nie naciski- Gmina by tego nie wzięła  , a teraz zostanie jeszcze z tym „kłopotem”. Pan Smoła przyznał, że był taki czas , że o to zabiegano , ale od razu mówił , że świetlica winna być w centrum . Przyszłościowe rozwiązanie – to właśnie taka lokalizacja. Radny Stefański nawiązał do wcześniejszych ustaleń w kwestii świetlic, które teraz są burzone. Powiedział też, że ta sytuacja  to „wina Lipia i Wierzbiczan”, które mają nowe świetlice i teraz każdy chce coś takiego u siebie . Jeśli Kawęczyn zakłada przygotowanie projektu , to należy też myśleć o jego realizacji . Podobnie jest z kanalizacją – z poczynionego rozeznania wynika, że jest wiele budynków bez kanalizacji ,a czasami jest to nawet połowa wsi . Pan Milewski uznał, że skoro zgłasza się potrzeby mieszkańców, to nie ma się czemu dziwić , że ktoś składa wnioski o jakieś środki . Sam projekt nie oznacza jeszcze realizacji. Jeśli będzie dużo środków zewnętrznych , to może ktoś z tego skorzysta , a jak tego nie będzie – to nikt nic nie dostanie . Radny zwrócił również uwagę na kwestię wymogów , jakie stawia Unia w zakresie kanalizacji. Burmistrz odpowiedział, że raczej nie ma chyba takiej dyrektywy w tym zakresie , a są takie sytuacje , że w Gniewkowie toalety są jeszcze na zewnątrz mieszkań. Pan Milewski uznał, że do 2015 należy o tym myśleć w budżecie. 
Przewodniczący Rady  nawiązał do punktu 5  - oceny kanalizacji i wodociągowania Gminy oddając głos panu Piaseckiemu . Pan Kozłowski zauważył, że mimo oczyszczalni – jest wiele bloków  bez kanalizacji. Pan  Piasecki powiedział, że odnosi się głównie do obsługiwanych urządzeń , problemów i bolączek z tym związanych .Zakład stara się by zapewnić zdrową wodę  w Gminie , wie gdzie są niedociągnięcia  oraz , że tej kanalizacji jest mało. Głównym dostarczycielem ścieków jest BONDUELLE  , który równoważy ilość sprzedanej wody ze ściekami. Dyrektor poinformował też o zmianie przepisów i wymogów sanitarnych w zakresie produkcji wody , Z-ad traktowany jest teraz jako producent żywności . Awaria reaktora na oczyszczalni może spowodować zaprzestanie całego procesu biologicznego. Pan Litwiński  oświadczył, iż na dziś oczyszczalnia pracuje na maksymalnych obrotach . Nic więcej nie można podłączyć ponieważ grozi to karami ( 680 tys.  m3) .Są białe plamy np. na Rynku , przy ul.Wałowej , Zamkowej- a to centrum miasta) .Kijewo, Kawęczyn ,Lipie, Gąski- to teren gdzie kanalizacji praktycznie nie ma . Ścieki można pobrać, ale problem będzie również z ich oczyszczeniem . Pan Litwiński powiedział też o konieczności trzymania się norm , ponieważ Z-ad jest teraz traktowany jak producent żywności , a stacja nie jest przygotowana do produkcji , więc należy też o tym myśleć . To zagadnienia na kilka najbliższych lat. Pan Kozłowski wskazał na kolejne odcinki kanalizacji , jakie będą doprowadzały ścieki tj. na Suchatówkę-Gniewkowo i Rojewo-Gniewkowo . Pan Litwiński uznał, że to nie są aż tak duże ilości. Przewodniczący Rady zapytał o kwestię rozdziału deszczówki od kanalizacji. Pan Litwiński odpowiedział, że konieczna jest druga komora i reaktor , bo aż nie chce się mówić co stałoby się w przypadku awarii .Nie ma gdzie przepompować takiej ilości osadu. Pan Pułaczewski zwrócił uwagę na działania Pałuckiego Związku Gmin , który składa projekt do Ministerstwa związany z gospodarką wodno-ściekową .W ramach tych planów dla Gniewkowa przewiduje się kwotę ok. 15 mln zł na rozbudowę oczyszczalni . Pan Piasecki stwierdził , ze do rozbudowy potrzebne są pewne wskaźniki, a na dziś – nie ma nawet dokumentacji . Taki wniosek musi być dość szczegółowy. Pan Pułaczewski odpowiedział, że to nie są środki unijne , ale z Ministerstwa Ochrony Środowiska , dlatego procedury są nieco inne . Przewodniczący Rady zasugerował, by pieniądze pozyskane za pośrednictwem Związku przeznaczone były na budowę komory  , a Gmina planowała kanalizacje np. Szadłowic, Suchatówki, Gniewkowa. Burmistrz uznał, że uda się zabezpieczyć i komorę i kanalizację w ramach tych środków. Pan Litwiński podał przykład z procesu technologicznego oczyszczalni , gdzie ścieki winny fermentować 6 miesięcy , a robi się to przez 2 miesiące i potem wypompowuje i mieszkańcy wiedzą , kiedy jest to robione. Zdaniem Burmistrza ważne jest również rozdział kanalizacji , bo to wpływa na biologię oczyszczalni. Oczyszczalnia jest zalewana , bo kanalizacja jest ogólnospławna  . Na terenach rolniczych należy iść raczej w kierunku oczyszczalni przydomowych , dlatego rozważyć należy Szadłowice, ponieważ wcześniej wiązano tą wieś z Więcławicami , ale tam już jest oczyszczalnia. To można połączyć z Wierzchosławicami , albo Skalmierowicami. Pan Litwiński uznał, że Więcławice nie dadzą rady z Szadłowicami , ale można myśleć o przyłączeniu Skalmierowic. Przewodniczący Rady zasugerował ustalenie priorytetów w zakresie gospodarki wodno-ściekowej. Pan Litwiński podał, że są to : drugi reaktor na oczyszczalni i druga komora , a w przyszłości myśleć o rozdziale kanalizacji. Pan Milewski zapytał o koszt budowy reaktora. Pan Litwiński odpowiedział, że nie zastanawiał się nad tym, ale reaktor – to głównie beton , dyfuzory , komora fermentacyjna musi być zamknięta . Przedstawiciel Z-du stwierdził, że z 15 mln zł może coś by zostało. Pan Piasecki nawiązał zaś do projektu oczyszczalni , który przygotowywany był 20 lat temu, w oparciu o wiedzę lat 70-tych. Archaiczny jest np. system sterowania .Projekt winien posiadać pewną wizję przyszłości i wybiegać o 20-30 lat do przodu , a jego koszt to wydatek rzędu 150-200 tys. zł . Oczyszczalnia – to wydatek 2,5 – 5 mln zł. Pan Piasecki podkreślił, że stacja uzdatniania wody – to „chodzenie po linie” , dlatego cały czas gromadzić należy środki ze sprzedaży , by były fundusze chociaż na projekt . Na dziś bowiem nie ma nic, oprócz wiedzy o problemach.  Według pana Burmistrza na projekty patrzeć należy generalnie , aby było ich dużo, by można było dopasowywać  do różnych zadań . Jeśli nie ma projektu , a pojawił się możliwość ubiegania o środki- to  nic się nie zrobi.  Pan Milewski zwrócił uwagę, że inne gminy podnoszą ceny na wodę , by była rynkowa . Radny nawiązał też do wniosku mieszkańców Suchatówki o przyłączenie do ujęcia z Nieszawki. Pan Piasecki stwierdził, iż teoretycznie można to zrobić , ale wówczas wpłynęłoby to na cenę wody . Woda z Inowrocławia kosztuje 0,94 zł/m3 , więc po dodaniu kosztów winna kosztować 2,52 zł ,ale tyle nie kosztuje . Do obecnej ceny należałoby doliczyć 0, 52 zł . Przygotowana zostanie oferta taryfy i uwzględniony będzie ten wniosek , ale należy zastanowić się , czy cena zostanie uśredniona , czy będzie obowiązywała tylko mieszkańców Suchatówki. Pan Kozłowski wskazał na aktualne ceny , tj. za wodę – 2 zł i za ścieki 2,03 zł . Pan Piasecki podał, że w Bydgoszczy woda kosztuje 3,60 zł . Jeśli nie będzie środków na amortyzację, to nic nie będzie remontowane. Przewodniczący Rady nawiązał do kierunków działania w przypadku pozyskania dofinansowania .Pan Roszak uznał, że działać należy już , nie oglądać się na Związek , ponieważ Spółka sama może zaciągać już zobowiązania . Przy przebudowie ulic myśleć należy od razu o rozdzieleniu kanalizacji . Na tym zakończono spotkanie z przedstawicielami Zakładu. 
				Kolejno, Przewodniczący Rady wystąpił z zapytaniem do radnych o stanowisko w kwestii przeprowadzania głosowania nad informacjami przygotowywanymi na Sesje . Głosowanie radnych w sprawie przyjęcia takich informacji zdaniem pana Kozłowskiego jest bez sensu , nie ma żadnego skutku prawnego. Pan Pitera przyznał, że może nie ma to konsekwencji prawnych , ale jest to forma opinii Rady na te tematy. Ustalono, że forma głosowania w sprawie przyjęcia informacji pozostanie w porządku obrad. 
				Przewodniczący Rady nawiązał do projektu w sprawie zmian do Miejsko-Gminnego Programu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych . Pani Lewandowska zauważyła, że zmienił się tam tylko 1 punkt. Radni nie zgłosili uwag do tego projektu. 
				Następnie omawiano poszczególne projekty uchwał . Radna Lewandowska zapytała, czy w sytuacji , gdy ktoś odmówi podjęcia pracy społeczno-użytecznej ma prawo do świadczeń z opieki , na co Burmistrz nie udzielił odpowiedzi . Pani Lewandowska wskazała również na planowany wydatek rzędu 10 tys. zł dla ośrodka przedszkolnego w Suchatówce , a zapewniano, iż przez najbliższe 9 miesięcy Gmina nie będzie do tego dokładać. Pan Milewski przyznał, że takie były ustalenia i tego nikt nie zmienił, ponieważ wskazany wydatek dotyczy remontu , a nie funkcjonowania ośrodka. Problem , jaki ta kwota ma rozwiązać występuje w tym obiekcie od dawna. Pani Lewandowska oświadczyła, że czuje się stawiana przez radnego „pod ścianą”. Pan Milewski przyznał, że rzeczywiście decyzje związane z ośrodkiem była pilna , choć wcześniej była o tym mowa na Sesji oraz na Komisji Budżetu przed niedzielą , a następnie na posiedzeniu Komisji Oświaty , której to zagadnienie dotyczy. Radna zauważyła, że to raptem dotyczy 4 osób. Pan Kozłowski zwrócił uwagę , że jest wniosek pana Burmistrza , aby było to głosowane na Sesji . Przewodniczący Rady zapytał też, czy ośrodek już działa, na co otrzymał odpowiedź , iż od 4 czerwca 2007r. Przewodniczący Rady wyraził dezaprobatę wobec proponowanego projektu uchwały , skoro to już funkcjonuje. Pan Roszak powiedział , że skoro ma to się dziać formalnie i prawnie- to ta uchwała być musi . Potrzebne są też zmiany  w budżecie , bez których Burmistrzowi trudno jest się podpisać pod umową  i spokojnie wprowadzić do obiektu dzieci. Pani Lewandowska zaznaczyła, że dzieci tam już są. Pan Pitera zapytał o zakres planowanego remontu. Burmistrz wyjaśnił, iż chodzi o  nowe ścianki działowe , zabezpieczenia grzejników  i parę innych elementów , które wpłyną na spełnienie wymogów dla tego typu placówek  Wiele spraw było już wcześniej do zrobienia. Pani Lewandowska przypomniała, iż na Sesji zadała panu Milewskiemu pytanie o warunki stawiane przez SANEPiD , na co otrzymała wówczas odpowiedź, iż takich warunków nikt nie stawia. Burmistrz powiedział, że to są niezbędne ulepszenia , zapewniając , iż dba o dobro Gminy , ale też nie może brać na siebie takiej odpowiedzialności , by te dzieci przebywały w obecnych warunkach. Burmistrz zapewnił też, że wieś będzie nadal miała świetlicę i będzie osobne wejście do kuchni i do toalet. Radny Berent uznał, że skoro ten ośrodek już funkcjonuje to należy to zatwierdzić, ponieważ  skupia on dzieci , które zdaniem radnego należy kochać. Radny Pitera stwierdził, że w takim razie można domniemać, iż w przyszłości, jak coś zostanie założone z góry, otworzone  i wyświęcone – to  będzie zaakceptowane , tak jak miało to miejsce w Suchatówce. Zaznaczył także , że ta sytuacja , to skutek „przebicia” radnego Milewskiego u pana Burmistrza . Burmistrz przyznał, że jest to może precedens , ale nie należy tego interpretować w przedstawiony przez radnego Piterę sposób . Chodzi o to, że coś się już wydarzyło i należało z tego jakoś wybrnąć . Pan Roszak oświadczył , że byłby nie fair , gdyby nie było tego projektu uchwały i daleki byłby od tego , by to „odstawić”. Pan Milewski przypomniał, że sprawa ta omawiana była na Komisji Oświaty, zanim otrzymano zgodę na ośrodek , wspominania była też na Sesji. Dlatego nie można mówić teraz , że nikt o tym nie wiedział . Radny przypomniał też, że chciał to wyjaśnić i zostać po Sesji. W budynku po szkole śmierdzi już od 5 lat i te 10 tys. zł jest potrzebne m.in. na uporanie się z tym problemem. Pan Milewski uznał, że inne wsie mogą w ten sposób załatwiać swoje sprawy,a kontrowersje budzi tylko Suchatówka.  Ośrodek przedszkolny nie musi spełniać wymogów określanych przez SANEPid , ale w przyszłości może powstać tam oddział przedszkolny , a wówczas jakieś wymogi mogą się pojawić. Radny wskazał na niski odpis na fundusz wiejski dla Suchatówki , na projekty składane przez Sołectwo , na to co mieszkańcy sami robią , ale radni tego nie dostrzegają. Przewodniczący Rady powiedział, że punkt do porządku obrad wprowadzony zostanie decyzją Rady .Jest to jednak potwierdzenie na brak informacji , o co nie można mieć teraz pretensji. Skoro przygotowuje się jakiś projekt , to kolejno winien on trafić do Burmistrza , na Komisje. Wprowadzanie zasady faktów dokonanych nie służy dobrej atmosferze w Radzie , a dla Burmistrza oznacza kłopoty z budżetem . Zapewnił, że reakcja Rady nie wynika ze złośliwości , a z braku informacji . Przewodniczący Rady wystąpił też do radnych , by z takimi ważnymi wnioskami nie występować tylko ustnie, ale by składać je na piśmie . Radna Lewandowska oświadczyła, że jak dla niej – postawa pana Milewskiego nakłoni inne sołectwa do takiego postępowania , co jest nie w porządku w stosunku do Burmistrza . Uznała również, że jeśli chodzi o radnego Milewskiego- to ma przeczucie, iż z jego strony to nie pierwsze , ani ostatnie- tego typu działania . Pan Milewski jeszcze raz podkreślił, że o wcześniejszych staraniach Burmistrz wiedział , zgłoszono to także na komisji.  Na Sesji natomiast -  Przewodniczący Rady przedstawiając procedurę głosowania zmienił nazwę zadania . Radny za bezsensowne uznał natomiast , by w tej sprawie „biegał” na posiedzenie każdej komisji Rady , tak jak pan Przewodniczący.  To sprawa niecierpiąca zwłoki , Sołectwo pozyskało z UE 45 tys. zł. W Suchatówce odmówiono 2 dzieciom , ponieważ nie było już miejsc . Radny dla przykładu podał też koszty utrzymania przedszkoli w Wierzbiczanach i w Lipiu . Odpowiednio – oddziały te liczą 8 i 12 dzieci i wydaje się na nie rocznie 68 i 67 tys. zł. Pan Milewski stwierdził, iż dla Suchatówki ten przelicznik jest zupełnie inny . Zaznaczył też , że problem dostrzeżony został przez Unię , dlatego można było skorzystać z tego projektu. Pan Milewski oświadczył, że nie prosił się o te 10 tys. zł , tylko wziął się za robotę . Radny podał też przykłady innych ,„nagłych” wydatków  np. na świetlicę w Wielowsi , czy dla Gąsek , o których się nic nie mówi. Burmistrz wyjaśnił, że te wydatki zaplanowane zostały na skutek zabiegów mieszkańców . Czekają za tym od dawna , wcześniej nie było na to pieniędzy. Pan Roszak powiedział, że był na miejscu i widział potrzeby, a mieszkańcy zdawali sobie sprawę , że nie będzie to robione , póki nie będzie pieniędzy , ale skoro się pojawiły, to nie powinno to być niespodzianką.  Pan Milewski uznał, że skoro jest sens prowadzenia oddziału dla 8 , czy 12 dzieci , to ma również sens prowadzenie tego ośrodka . Pan Milewski przekazał też , że jak opowiada o reakcji radnych na ta inicjatywę , to nie powtórzy komentarzy , jakie słyszy na ten temat. Pan Kozłowski stwierdził, że nie można łamać procedur przebiegu pracy Rady – taka w tej sprawie winna być odpowiedź dla pana Milewskiego. Zaznaczył również , że nikt z radnych nie jest przeciwny przedszkolu w Suchatówce , chodzi tu tylko o zasady pana Milewskiego.  Radny uznał, że przyczyna tkwi gdzie indziej , ale nie będzie tego komentował i ponownie wskazał na to , że Przewodniczący Rady w takiej sytuacji „biegał do wszystkich komisji”. Pan Kozłowski przyznał, że owszem biegał , ponieważ zależało mu na tym , by nie łamać procedur. 
				Radny Stefański zgłosił, że LZS  KOMETA z Więcławic awansowała do V ligi i jest na etapie wykonania trybun  , szatni . Radny zapytał, czy jest szansa , by wesprzeć te działania i ogrodzić boisko , gdzie ćwiczą 4 drużyny , a piąta ma powstać w Szadłowicach. Zwrócono uwagę, że szatnia nie jest własnością Klubu i w każdej 
chwili LZS może ją stracić. Pan Stefański zaprosił do udziału w spotkaniu , jakie zaplanowane zostało w Więcławicach w dniu jutrzejszym . Burmistrz przyznał, iż należałoby się spotkać w terenie , by poznać wymogi, jakie muszą być spełnione w V lidze. 
				Przewodniczący Rady zapytał, czy radni mają może jeszcze uwagi w kwestii przedszkola w Suchatówce. Pan Smoła zapytał, czy Burmistrz przedstawiał to zagadnienie Komisji Oświaty , na co otrzymał potwierdzenie .Pan Milewski dodał, że mimo tego, że było to przedstawiane na tej Komisji , to potem  Przewodniczący  wystąpił z atakami na  niego , ponieważ oświata w rocznikach 3-5 – nikogo nie interesuje. Radny Pitera stwierdził, że pan Milewski ma wyjątkową zdolność konfliktowania , ponieważ w całej tej sprawie chodzi o prostą zasadę , o procedury , a radny „rusza miejscowości” , radnego Bożko. Pan Milewski powiedział, że przy tej okazji nie mógł nie nawiązać np. do Wielowsi , a za pana Bożko- przeprasza. Pan Kozłowski zwrócił uwagę na gwarancję projektu , a Burmistrz dodał, iż to wymóg banku , a podjęcie uchwały- to kwestia formalna. 
				Kolejno, przystąpiono do omawiania sprawozdania z działalności MGOKSiR . Pani Mierzejewska wyjaśniła, że istnieje wymóg zatwierdzenia bilansu , dlatego wymagana jest uchwała .Dodała również , że nie chodzi tu o budżet , który jest taki, jak był zatwierdzony na 2006r. ale o zatwierdzenie bilansu. Nie zgłoszono uwag do projektu uchwały. 
				Następnie Przewodniczący Rady poruszył kwestię wystąpienia mieszkańców Bąbolina o utworzenie sołectwa w tej miejscowości. Zapytał o to, jak wyglądałby fundusz wiejski po rozdzieleniu Wierzbiczan od Bąbolina. Burmistrz podał, że dla Wierzbiczan byłaby to kwota 8 tys. zł, zaś dla Bąbolina- 6 tys. zł . Pan Kozłowski powiedział, że pytał w tym celu, aby sprawdzić , czy Wierzbiczany będą miały środki na utrzymanie świetlicy. Pan Milewski przypomniał, że przy odnowie wsi Wierzbiczany traktowane były priorytetowo .Radny podkreślił, że taki podział to będzie kolejny wydatek z budżetu Gminy i jeśli w podobny sposób traktowane będą inne sołectwa  to  „staniemy się państwem socjalnym”.  Burmistrz podał , że na dziś wpływy z tytułu odpisu od podatku rolnego to  14 tys. zł dla tego sołectwa , które zgodnie z ustaleniami Rady maksymalnie otrzymać może 10 tys. zł . Kwota 4 tys. zł jest więc w budżecie , tylko teraz wydana zostanie na inny cel  .Do tego potrzebna byłaby kwota 2 tys. zł . Pani Szarpatowska zgłosiła, że w ramach odnowy wsi , Wierzbiczany przygotowywały „plan rozwoju miejscowości” , nie „sołectwa”. Pani Lewandowska zapytała o to , jak ma się kwestia odpisu do tego, że w Suchatówce jest tylko 1 gospodarstwo. Pan Milewski powiedział, że dopiero po zrównaniu Suchatówka otrzymuje 3 tys. zł, a wcześniej miała 400 zł odpisu. Radna zwróciła uwagę, że w tym przypadku pan Milewski nie zastanawiał się skąd wzięła się różnica między tymi kwotami ? ! Padło stwierdzenie , że ta kwota pochodzi z Wierzbiczan . Radny Milewski zapytał, czy pani Lewandowska uważa ,że podział tych środków jest sprawiedliwy , na co zapytana odpowiedziała, iż tak nie sądzi , ale zawsze należy dostosowywać się do większości. Pan Smoła uznał, iż nie będzie chyba tak, że mieszkańcy z Bąbolina nie będą mogli korzystać ze świetlicy w Wierzbiczanach , ponieważ Bąbolin winien zdawać sobie sprawę , że w oczekiwaniu na własną świetlicę jest na ostatnim miejscu. Pani Szarpatowska dodała, że ze świetlicy mogą korzystać nie tylko ludzie z Bąbolina , ale również z innych miejscowości , ponieważ ten obiekt miał integrować , a nie dzielić. Radny Milewski zapewnił, że nie taka była intencja jego wypowiedzi , stara się współpracować ze sołectwami , zaprasza na spotkania i jest za integracją. 
				Przewodniczący Rady zaprosił zebranych do zgłaszania pytań do pana Burmistrza. Pan Stefański  wskazała na konkurs ogłoszony przez Urząd Marszałkowski na dofinansowanie placów zabaw i zapytał, jaka miejscowość zostanie z Gminy zgłoszona w ramach tego konkursu. Burmistrz odpowiedział, że zgłoszony zostanie  plac zabaw w Wierzchosławicach . pan Stefański zapytał, czy projekt przygotowany zostanie w ramach dofinansowania z Lidera , bo jest na to 4,5 tys. zł.  Burmistrz przyznał, że nie wie , jak to będzie się odbywało. Podał też, że na wtorek ustalony jest termin podpisania aktu notarialnego z ANR odnośnie działki w Szadłowicach. . Radny Milewski wskazał na inne , potrzebne lokalizacje placów zabaw , tj. w Gniewkowie przy blokach , czy w Kijewie , Kawęczynie . W Wierzchosławicach już coś jest , tam z Lidera poszły już 2 projekty , więc może pójść w tym drugim kierunku. Burmistrz wyjaśnił, że wnioski dotyczyć mogą miejscowości do 5 tys. mieszkańców , więc Gniewkowo odpada .  Można otrzymać dofinansowanie tylko na 1 projekt ,a sołectw jest 22 . Pan Pitera zapytał kto w takim razie będzie podejmował decyzję o wyborze tego jednego sołectwa – Rada, czy Burmistrz ?  Burmistrz odpowiedział, że można zrobić to wspólnie , ale należy zrobić to do końca miesiąca.  Radna Paul przekazał, że mieszkańcy osiedla pytają o drogę , o to kiedy robiony będzie chodnik na osiedlu. Pan Roszak podał, że coś ruszy w wakacje, popisana będzie umowa. Pan Pitera poprosił o ustawienie pojemników do segregacji odpadów w miejscowości Warzyn , ponieważ do Kijewa mieszkańcy mają trochę daleko. Burmistrz odpowiedział, że pojemniki są zamówione , chyba 12 zestawów  i wkrótce powinny być.  Pani Lewandowska odniosła się do ulicy Ogrodowej , twierdząc , że to co Bonduelle tam robi- robi to dla siebie. Burmistrz przyznał, że odbywa się to w myśl zasady „coś za coś” i  Spółka robi to w z punktu widzenia swojego interesu. Radna przypomniała,  że firma ta miała partycypować w przykryciu kanału przy osiedlu , do którego odprowadza ścieki i z tego powodu mieszkańcy cierpią niedogodności związane z fetorem . Radny Smoła zgłosił temat słupa telefonicznego. Pan Roszak zapewnił, że zna temat , ale sytuacja jest niezręczna  i to miało być zrobione , ale sprawa „ugrzęzła” w Generalnej Dyrekcji Dróg. Rozwiązanie tego problemu to kwestia dni. 
Pan Milewski zapytał, czy są tworzone programy  odnowy sołectw  , ponieważ to miało być robione  z uwzględnieniem planu rozwoju Gminy. Burmistrz powiedział, że te projekty robione są różnie i jest to zbieżne w wielu dziedzinach , Teraz przygotowują te dokumenty kolejne miejscowości , by móc aplikować o środki.  Pan Kozłowski wyraził opinię, iż należałoby zebrać wszystkie te plany i ustalić co będzie robione. Pan Roszak przyznał, że może rzeczywiście nie należy czekać na Sesję i poprosił o ustalenie lokalizacji placu zabaw , by można zacząć już opracowywać wniosek. Pani Lewandowska zgłosiła Chrząstowo-Dąblin-Godziębę . Pan Smoła uznał , że potrzeba istnieje w Kijewie , przy szkole. Burmistrz wskazał na teren przy przepompowni w Wierzchosławicach , natomiast zadeklarował wstrzymanie się od opinii na temat Chrząstowa . Radny Stefański stwierdził, że placu zabaw nie mają Skalmierowice, ale Wierzchosławice to skupisko ok. 1000 ludzi.  Zdaniem pana Milewskiego – Wierzchosławice mogą to mieć przy okazji większej inwestycji , bo tam łatwiej jest o wkład własny . Coś należałoby zrobić w Kijewie , skoro nie ma tam być robiony ten plac zabaw. Pani Kręc zaznaczyła, ze decyzja na Sesji będzie spóźniona , ponieważ wniosek należy złożyć do 29.06.07r. Pan Roszak powiedział, że decyzja należy do niego , ale chciałby , by lokalizacja ustalona została wspólnie. Radny Kozłowski ogłosił więc „takie sondażowe głosowanie” . Radni zadecydowali o placu zabaw dla Wierzchosławic , przy 2 głosach przeciwnych . Burmistrz zaznaczył, że należy to także rozstrzygnąć na Komisji Oświaty. 
				Kolejno , między radnymi wywiązała się dyskusja na temat drogi Suchatówka-Zajezierze. Pani Kręc stwierdziła, że należy w końcu podjąć decyzje co do przebiegu trasy tej drogi , bo nie można robić umowy. Radny Milewski uznał, iż zacząć należałoby od ustaleń z mieszkańcami , od zebrań, na co pani Kierownik zaznaczyła, że to już było. Pani Lewandowska zapytała o ustalenia z Lasami Państwowymi , na co Burmistrz odpowiedział, że grunt jest własnością Gminy.  Pan Milewski zapytał, czy Radca Prawny w Urzędzie przyjmuje także interesantów . Burmistrz wyjaśnił, że o ile jest wolny – to służy pomocą , podobnie jak i drugi Radca. Pan Pitera zasugerował , by wyznaczyć jakiś konkretny termin , aby mieszkańcy orientowali się kiedy mogą zgłosić się o poradę.  Pan Roszak podał, że pan Kolander  pracuje 2 dni w tygodniu , zaś pani Kręc- 3 dni w tygodniu w charakterze Radcy. Radny Pitera  ponowił sugestię o sporządzeniu ogłoszenia informującego o dyżurach.  Burmistrz zobowiązał się do nagłośnienia medialnego tej kwestii . pani Kręc zapewniła, że mieszkańcy są obsługiwani , dziś np. poświęciła na to 5 godzin i na drzwiach ma wywieszkę.  Radny Milewski zapytał, czy odpowiedni pracownik w Urzędzie nie mógłby „wyłapywać” informacji o konkursach , projektach i przekazywać ich sołtysom , na co Burmistrz zapewnił, iż tak jest robione. Dodatkowo , informacje takie wywieszane są w gablotce. 
Na tym posiedzenie zakończono.
…………………….		……………………….		…………………….
 ( Rafał Milewski)	           (Przemysław Stefański)		(Stanisław Tomczyk)
Protokołowała:J.Stefańska