Protokół wspólnego posiedzenia Komisji Rady
w dniu 24 kwietnia 2023 r.
O godz.1600 Przewodniczący Rady rozpoczął posiedzenie, w którym udział brali radni oraz zaproszeni goście- zgodnie z załączoną listą obecności.
Na początku Przewodniczący przekazał informację za okres międzysesyjny:
-Przewodniczący Rady otrzymał informację o VII posiedzenia Gminnej Rady Seniorów w dniu 17 kwietnia 2023 r. oraz zaproszenie na LIII sesję Rady Powiatu Inowrocławskiego w dniu 30 marca 2023 r.;
-Nadleśnictwo Gniewkowo wystosowało zaproszenie dla Przewodniczącego Rady na wydarzenie „Łączą nas drzewa” w dniu 14 kwietnia 2023 r.;
-do wiadomości Rady przekazana została korespondencja pana Burmistrza z WOPR RP w sprawie zagrożeń dla osób przebywających na obszarach wodnych;
-radna Ilona Wodniak-Kuraszkiewicz otrzymała odpowiedź na pytanie zadane podczas LXXI sesji na temat działań podejmowanych przez Miejsko-Gminną Komisję Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Gniewkowo w zakresie diagnozy i terapii zaburzeń w zachowaniu i rozwoju dzieci zagrożonych syndromem FAS;
-radny Przemysław Stefański w dniu 5 kwietnia 2023 r. otrzymał odpowiedź na zapytania, z jakimi wystąpił w dniu 22 marca 2023 r. W dniu 22 kwietnia br. do wiadomości biura Rady wpłynęło uzupełnienie to wcześniejszej odpowiedzi. W dniu dzisiejszym radny otrzymał również mailowo odpowiedź na zapytanie o największy koszt dla Gminy w zakresie opieki nad zwierzętami bezdomnymi;
-w dniu 3 kwietnia 2023 r. radny Tomasz Gremplewski złożył wniosek o dostęp do informacji publicznej, ale skierowany do pana Burmistrza, w związku z czym został on przekazany do biura podawczego Urzędu;
-pan Burmistrz wystąpił w dniu 17 kwietnia 2023 r. do Komisji Budżetu i Finansów o zaopiniowanie zmiany przeznaczenia środków pochodzących z rezerwy celowej na realizację zadań w ramach inicjatywy lokalnej. Tego samego dnia Komisja obyła posiedzenie i pozytywnie ustosunkowała się do tego wniosku;
-dniu 31 marca 2023 r. do biura Rady wpłynęło sprawozdanie z wykonania budżetu Gminy za rok 2022. Sprawozdanie to przekazane zostało do Komisji Rewizyjnej w celu rozpoczęcia procedury związanej z wypracowania opinii o tym wykonaniu oraz wniosku w kwestii absolutorium dla Burmistrza. W terminie późniejszym Komisja otrzyma również sprawozdanie finansowe. Opinia RIO przekazana przez panią Skarbnik w dniu 21 kwietnia 2023 r. w dniu dzisiejszym została przekazana do Komisji.
Przewodniczący Rady dodał, że dziś radny Tomasik otrzymał odpowiedź z MGOKSiR na temat Wakacyjnej Akademii Sportu i radny to potwierdził. Przypomniał też o oświadczeniach majątkowych i przekazał, że na dziś brakuje jeszcze 6.
Przewodniczący Rady na wstępie przypomniał o stanowisku Rady dotyczącym delegata do Europejskiego Korpusu Radnych w jego osobie, co sankcjonuje wybór przeprowadzony po ostatniej sesji.
Następnie poprosił o przedstawienie sprawozdania na temat współpracy z organizacjami pozarządowymi za rok 2022 panią Agnieszkę Gremplewską. W trakcie dyskusji nad sprawozdaniem radny Stefański nawiązał do informacji, że nie było uwag do Programu i zapytał, czy to oznacza, że nikt się wypowiedział, czy ktoś się wypowiedział i np. chwalił ten Program. Pani Gremplewska odpowiedziała, że ani w tym, ani w roku poprzednim nikt się nie wypowiedział na jego temat. Z uwagi na to, że nie było więcej pytań- pani Gremplewska opuściła posiedzenie.
Kolejno przystąpiono do omawiania informacji z pracy Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji za rok 2022. Dyrektor MGOKSiR przedstawił informację dotyczącą funkcjonowania Ośrodka w 2022 roku. W trakcie tego wystąpienia na posiedzenie Komisji przybył pan Burmistrz. Radny Tomasik zapytał o to, skąd bierze się taki duży wzrost przychodów– ok. 500 tys. zł. Pan Mikuszewski powiedział, że 216 tys. zł było w ramach rozliczeń z Gmina za rzeczy, które wcześniej wzięła na siebie np. organizacja dożynek (by np. nie dzielić wynagrodzenia jednego artysty na 2 kwoty).W zeszłym roku Ośrodek zorganizował ponad 50 wyjazdów stąd kwoty za te wyjazdy, za uczestnictwo w niektórych wydarzeniach, które były odpłatne, są to też środki pozyskane w ramach zadań zleconych, czy to przez stowarzyszenia, czy też darowizn i wpływów od innych instytucji (poza Gminą). Pan Tomasik nawiązał też do sekcji zainteresowań i zasugerował „obniżenie kosztów kosztem innych wydatków”, by dać mieszkańcom możliwość korzystania z tych sekcji za mniejsze pieniądze, bądź za darmo, „by podpompować tą działkę”. Pan Dyrektor oświadczył, że tylko część zajęć jest odpłatnych, tylko te kosztowane np. zajęcia sensoplastyki (25 zł/osoby). Do sołectw wyjeżdżano z warsztatami, które były prowadzone nieodpłatnie. Warsztatami postanowiono objąć również wszystkie szkoły. Pan Dyrektor podkreślił, że Ośrodek ma przychody, ale niewiele dochodów, a wszelkie dochody muszą być przeznaczone na działalność statutową. Wprowadzono już nawet płatności w ratach, a jeśli przydarzy się jakieś wsparcie to stawki będą weryfikowane. Obecne stawki za zajęcia karate, czy chilliderek , nie pokrywają nawet kosztów instruktora, Ośrodek do tego dokłada. Pan Stefański oświadczył, że radny Tomasik ubiegł go trochę z pytaniem, ale prosiłby, aby pan Dyrektor do sesji uszczegółowił te 783 253,83 zł tj. przychody z działalności – skąd te środki były dokładnie i w jakiej wysokości. Chodzi o 216 tys. zł z Gminy, a także darowizny i wpływy z innych instytucji. Pan Mikuszewski odpowiedział, że „te rzeczy, które mogą być ujawnione- jak najbardziej”. Pan Stefański zaznaczył, że pyta o finanse publiczne, a więc o jawne rzeczy. Dyrektor stwierdził, że „finanse publiczne- finansami publicznymi, ale np. są przepisy prawa, które jawność pewnych informacji wyłączają”. Radny poprosił zatem o wyroki prawne, mówiące o tych wyłączeniach, na co pan Mikuszewski zapytał, czy nie wystarczy radnemu zapis ustawy. Rany jeszcze raz powiedział, że chciałby poznać wyroki, uzasadniające to, że nie może się dowiedzieć skąd wpływają środki do gminnych instytucji. Następnie wskazał na str. 5 materiałów pana Dyrektora i tabelę, w której ujął sekcje i liczby godzin i poprosił o dane dotyczące uczestników poszczególnych sekcji i zapytał, czy to będzie jakiś problem do sesji. Pan Mikuszewski odpowiedział, że będzie problem, ponieważ niektóre zajęcia są zajęciami otwartymi i nie zbiera się takich danych. Poza tym, wymaga to sporej ilości czasu, dlatego poprosił, by takie zapytanie radny złożył na piśmie i się do tego odniesie. Zwracając się do Przewodniczącego Rady- pan Stefański zapytał, czy w takiej sytuacji musi występować pisemnie, skoro jego pytanie jest proste. Przewodniczący zapytał, czy pan Dyrektor jest w stanie przygotować takie dane, niekoniecznie do sesji, skoro to wymaga czasu. Pan Dyrektor podkreślił, że radni oczekują na informacje, które wymagają przetworzenia, dlatego chciałby te pytania na piśmie, by się do tego odnieść, „bo nie wszystko polega na tym, że odpowiedź jest uzyskiwana na pytanie, ja chciałbym wiedzieć w jakim terminie radny zadaje to pytanie, dlatego poproszę na piśmie, ja się do tego odniosę”. Aby było „dobrze i dokładnie”- Przewodniczący poprosił, by radny sprecyzował i określił liczbę osób, czy np. chodzi o średnią ilość. Radny powiedział, że pyta o ilość uczestników danej sekcji i „przecież pytanie jest oczywiste”. Zdanie prowadzącego- nie do końca tak jest, ponieważ ilość uczestników na zajęciach może się zmieniać np. raz może przyjść 5, a raz 10- osób. Pan Stefański wskazał na zgłoszenia do sekcji. Przewodniczący Rady zaznaczył, że tu właśnie dochodzi już do rozbieżności, bo on myślał o średniej ilości, a radny mówi teraz o zapisanych uczestnikach. Do sekcji może się zapisać np. 50 uczestników, a uczęszczać na zajęcia tylko -10, więc wolałby to usystematyzować. Pan Dyrektor dodał, że sekcje działają też równolegle z rokiem szkolnym i „rok szkolny, który się skończył w czerwcu miał inna liczbę uczestników tej sekcji, a od września, czy października jest inna”. Takie dane są trudne do określenia, dlatego prosi, aby pytanie było precyzyjne. Z dziennika obecności można spisać ilość przyjętych deklaracji, ale to może się okazać nieadekwatne, bo część osób zrezygnowała. Pan Stefański przypomniał, że prosił też o informację, jakie kluby korzystały z tej zwiększonej liczby godzin, dotyczących „tej covidowej dotacji”, ale do dziś takiej informacji nie otrzymał. Pan Mikuszewski zapewnił, że radny otrzyma ją jutro mailowo. Pan Stefański zapytał, czy mailowo otrzyma też odpowiedź w sprawie dotacji i darowizn, na co pan Mikuszewski zapytał: „a jakie jest dokładnie pytanie, proszę sprecyzować?”. Dodał, że Ośrodek Kultury w przeciwieństwie do jednostek samorządu terytorialnego nie jest zobowiązany do prowadzenia analityki księgowej, może mieć wpływy, wydatki, „które akurat muszą pokrywać 5 punktów z ustawy o finansach publicznych w zakresie konstruowania planu finansowego”. Może to przekazać księgowej, skoro radny sobie życzy, by to było kwotowo i szczegółowo zrobione, ale to wymaga czasu. Pan Stefański powiedział, że skoro już ustalono, że 216 tys. zł, to środki z Gminy, a 300 tys. zł- z tytułu wpływów od mieszkańców, to do wyszczególnienia pozostaną tylko darowizny ( ile i od kogo, poza mieszkańcami). Pan Dyrektor odpowiedział, że o ile będzie to możliwe, to zostanie to podane. Radny zaznaczył, że jeśli nie będzie to możliwe- to poprosi o podanie dlaczego oraz podanie podstawy prawnej. Przewodniczący Rady zapytał radnego jeszcze o ilość uczestników sekcji, na co radny stwierdził, „że nie ma wyjścia musi na piśmie złożyć”. Pan Dyrektor zapytał, o którą liczbę radnemu chodzi, czy liczbę aktualnych uczestników, czy ilość deklaracji, na co otrzymał odpowiedź „ilu uczestniczy w tej chwili”. Pan Stefański dodał, że chodzi o uśrednioną ilość uczestników poszczególnych sekcji, z których zapewne „wielkich ucieczek nie było z sekcji, bo gdyby były to te sekcje by nie istniały”. Pan Dyrektor zapewnił, że przygotuje taką informacje radnemu. Radna Ilona Wodniak- Kuraszkiewicz oświadczyła, że ma nieodparte wrażenie, że gdyby to było sprawozdanie, a nie informacja, to radni mieliby możliwość zadania pytań w dowolnej formie. Sama ma pytanie, na które nie wie, czy otrzyma odpowiedź, bo nie dotyczy ono omawianej informacji- czy w Ośrodku działa nadal Rada Programowa, a jeśli tak, to kto wchodzi w jej skład. Pan Dyrektor powiedział, że Rada działa, a jej skład udostępniony jest w BIP Ośrodka- z MRM jest to Wiktora Urbańska, pani Lidia Świdrowicz i GRS- pani Bogumiła Pęczkowska i ostatnie spotkanie było ok. 3 tygodni temu. Radna zapytała jeszcze o częstotliwość spotkań, czy odbywają się cyklicznie, czy jest jakiś harmonogram spotkań. Pan Mikuszewski wyjaśnił, że Rada zwoływana jest w miarę potrzeb, członkowie kontaktują się telefonicznie, mają też utworzona grupę w komunikatorze. Radny Tomasik poruszył kwestie zewnętrznej klatki schodowej, która „spędzała sen z powiek” zarówno panu Dyrektorowi, jak i poprzedniej dyrekcji. Zapytał co stało się z tymi schodami oraz o sprawę „wyjścia ewakuacyjnego”. Pan Dyrektor powiedział, że 2 lata temu, podczas corocznego przeglądu budowlanego- było zalecenie demontażu z uwagi na zły stan techniczny. W ubiegłym roku demontażu dokonało Przedsiębiorstwo Komunalne i koszt solidarnie pokrył Ośrodek i Gmina Gniewkowo. Jednak już w 2016 roku była ekspertyza, że ta klatka nie spełnia żadnych norm jeśli chodzi o przepisy p.poż., by uznać ją za wyjście ewakuacyjne. Był wstępny kosztorys wykonania projektu murowanej klatki schodowej wzdłuż ogrodzenia między Ośrodkiem a Bankiem, ale sam projekt- to 30 tys. zł. Ośrodka w tym momencie nie stać na takie rozwiązanie. Ponadto zdaniem specjalisty p.poż.- nawet wybudowanie tej klatki, z racji, że jest to na drugim piętrze może nie zmienić kategorii zagrożenia życia ludzkiego. Radna Wodniak-Kuraszkiewicz stwierdziła, że dzięki temu jednorazowemu dofinansowaniu udało się uzyskać Ośrodkowi przychody w tak dużej kwocie dzięki tej „covidowej nagrodzie”. Pan Mikuszewski podał, że 500 tys. zł, było po odliczeniu tej nagrody-216 tys. zł. Radna powiedziała, że „tak, czy inaczej taka sytuacja pewnie się nie powtórzy”. Dyrektor zaznaczył, że jeśli chodzi np. o organizację dożynek, to zawsze Gmina partycypuje w kosztach, czy festiwalu Rocka Progresywnego. Pani Wodniak-Kuraszkiewicz wyjaśniła, że to nie było pytanie, ona tylko stwierdziła, że to był wyjątkowy rok i zapewne nie powtórzy się już covid i pandemia, nie będzie już takiego konkursu i nagrody. Nie kwestionuje więc partycypacji w kosztach dożynek, pan Dyrektor albo źle ją zrozumiał, albo odpowiedział na zapas, bo nie to miała na myśli. Radny Pułaczewski wskazał na tabelę, gdzie podano wolontariuszy i zespoły muzyczne. Radny zapytał o użyty tam skrót „ND” i pan Mikuszewski odpowiedział, że „nie dotyczy”. Przewodniczący Rady stwierdził, że tu chodzi chyba o interpretację, na co pan Pułaczewski przyznał, że nie wiem właśnie co o to oznacza. Pan Dyrektor wyjaśnił, że nigdy nie prowadzono ewidencji prób w salach, generalnie, obecnie jest to 12 godzin tygodniowo; środy, czwartki i piątki, w godzinach 1700-2100. Przewodniczący dopytał jeszcze o wolontariuszy i pan Mikuszewski oświadczył, że jest pokaźna ich baza (180) jeśli chodzi o sztab WOŚP i często pomagają oni przy innych wydarzeniach np. mikołajki, Pluszowy Miś, akcja Kultura Pączkuje. Pan Stefański wskazał na str.3 materiałów i wspomnianej już łącznej kwoty uzyskanych przychodów, gdzie jest też informacja, że są one większe o 514 tys. zł rok do roku. Pan Dyrektor zwracając się do radnej Wodniak-Kuraszkiewicz przeprosił podając, że dochody są wyższe o 300 tys. zł rok do roku, a nie 500 tys. zł. Na tym zakończono omawianie informacji i Przewodniczący Rady zachęcił do ewentualnego poruszenia spraw bieżących z uwagi na obecność pana Dyrektora. Radny Stefański powiedział, że jego pytanie w kwestii darowizn pokrywa się z wcześniejszym zapytaniem o fundację LOTTO. Przewodniczący Rady zapytał, czy informacja na temat kwoty przekazanej przez fundację na turniej szachowy ujęta będzie w informacji za 2022 rok, czy już dotyczy 2023 roku. Pan Dyrektor odpowiedział, że kwota, na którą opiewa umowa na mocy klauzuli zawartej w tej umowie nie jest jawna i jej ujawnienie wymaga każdorazowej decyzji Totalizatora. Kiedy zatem Gmina Gniewkowo wystąpiła o ujawnienie tej informacji- pan Mikuszewski tego nie ujawnił. Oświadczył, że może natomiast powiedzieć co zostało zakupione za tą kwotę tj. turniejową deskę elektroniczną za 3200 zł i 20 kompletów szachów turniejowych za kwotę 2800 zł. Widać więc, na jakim mniej więcej pułapie były to środki i one zostały przeznaczone w całości na sekcję szachów w Ośrodku, bo nie zostały one przeznaczone na żadne nagrody, ani na żadne inne rzeczy. Ośrodek zobowiązał się w zamian do pewnych działań, które zostały zrealizowane i uznane przez Totalizator Sportowy, a środki wypłacono pod koniec grudnia. Przewodniczący Rady poprosił jeszcze raz o podanie dokonanych zakupów w ramach tej przekazanej kwoty. Nawiązał też do kwestii otrzymania zgody od Totalizatora na udostępnienie danych. Pan Mikuszewski podał, że klauzula zawarta w umowie mówi,że każdorazowe udostępnianie informacji na temat danych zawartych w umowie, w tym także kwoty, na którą opiewa- wymaga przesłania stosownego wniosku do Totalizatora Sportowego. Pan Stefański zapytał, czy taki wniosek został wysłany. Pan Dyrektor powiedział, że nie, ponieważ nie ma oficjalnego zapytania. Przewodniczący zapytał, czy to oznacza, że gdyby radny, czy ktokolwiek chciał uzyskać taka informację, to winien wystąpić z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej, który stanowił będzie dla pana Dyrektora podstawę do wystąpienia do Totalizatora. Pan Mikuszewski odpowiedział, że tak wynika z umowy, ale nie wie, w jakim trybie, kto wystąpi z takim zapytaniem, tylko zaznaczył, że ustawa o dostępie do informacji publicznej nie narusza innych ustaw i są rzeczy, które podlegają wyłączeniu. Jeśli dostanie wniosek, wówczas przekaże go do Totalizatora z zapytaniem o możliwość udostępnienia danych. Pan Pułaczewski zasugerował, aby w takim razie biuro prawne przygotowało odpowiedni wniosek, aby spełniał on wszystkie wymogi formalne, aby rzeczywiście dowiedzieć się, jaka to była kwota. Pan Stefański oświadczył, iż wystąpił powołując się na ustawę o samorządzie gminnym, która reguluje działalność radnego. Finanse gminy są jawne i skoro nie można otrzymać takich informacji, to oznacza to brak wpływu na te finanse. Przewodniczący zaznaczył, że można się dowiedzieć, tylko są pewne ograniczenia i poprosił panią Mecenas o ustosunkowanie się do kwestii zawartej tajemnicy handlowej umowy sponsoringu. Pani Pokorska stwierdziła, że najpierw musiałaby zobaczyć te zapisy umowy, bo tej umowy nie widziała i ciężko się jej wypowiedzieć teraz. Prowadzący zapytał, czy taka umowa może ograniczać w pewien sposób dostęp do takiej informacji. Pani Mecenas powiedziała, że zastrzeżone mogą być pewne tajemnice handlowe, tajemnice przedsiębiorstwa i nie wie, na co w tym przypadku Totalizator się powoływał. Dodała, że osobiście tego nie preferuje i zwraca uwagę na to, by takich zapisów nie było właśnie z uwagi na informację publiczną i do tej pory nigdy nie było problemów z drugiej strony. Pan Burmistrz oświadczył, że on się z tym nie zgodzi, bo skoro „my zwracamy się do instytucji zewnętrznych o wsparcie finansowe, typowo finansowe i ktoś chce nam dać pieniądze, nasze dodatkowe pieniądze i sobie zastrzega pewne rzeczy co do swojej polityki, którą ma w swojej firmie, no to ja przepraszam, albo my chcemy tą pomoc, albo my jej nie chcemy i stawiamy swoje warunki”. Radny Tomasik zwrócił uwagę, że takie podejście może nieść pewne zagrożenia np. można w ten sposób prać brudne pieniądze. Pan Straszyński stwierdził, że może i jest takie zagrożenie, ale generalnie mowa o konkretnej instytucji i jeśli „będziemy stawiać jakieś swoje warunki, to nie dostaniemy po prostu tych pieniędzy, bo nie będziemy spełniać wymogów, które są”. Aby uciąć dyskusję na ten temat- pan Przewodniczący oświadczył, że wystąpi z wnioskiem do „GOK-u” o udostępnienie tej informacji, liczy na to, że zostanie to przekazane do Totalizatora i zobaczymy jaka będzie odpowiedź. Dlatego zakończył dyskusję na ten temat. Radny Stefański podziękował panu Przewodniczącemu, a pan Dyrektor zaznaczył, że tu nie chodzi o ukrywanie czegokolwiek, tylko wywiązanie się z zawartej umowy, bo otrzymana kwota jest zawarta w sprawozdaniu finansowym, czy w przychodach Ośrodka. Ośrodek prowadząc działalność gospodarczą ma również swobodę jej prowadzenia, w tym zawierania umów. Totalizator Sportowy nie zastrzegł, iż tych danych nie udostępni, ale chodzi o dokonanie oceny każdego wniosku, by podjąć decyzję o udostępnieniu danych. Nie chodzi tu zatem o to, że Ośrodek Kultury nie chce udostępnić danych, tylko nie może, bo złamanie warunków umowy obarczone jest karami. Pan Stefański stwierdził, że „pan Dyrektor powiedział co za to kupił, a się okazuje, że ta kwota wsparcia jest inna, niż zakupy, więc tym bardziej trzeba się tym zainteresować”. Dodał, że jeżeli są jakieś problemy, to prosiłby o skan umowy bez kwoty, a panią Mecenas- o podanie wykładni w kwestii jawności w przypadku instytucji publicznej, jaką jest „GOK”. Pan Burmistrz podkreślił, iż nie zgadza się z wypowiedzią radnego, bo skoro są pewne klauzule w umowie, z których Urząd musi się wywiązać i „chcenie pana Przewodniczącego, czy pana radnego nic nie zmienia”. Pan Dyrektor nie zgodził się natomiast z tym, że „to jest instytucja publiczna i wszystkie dane są jawne” , bo chociażby art. 29a ustawy, która stanowi o samorządowej instytucji kultury – mówi , że wynagrodzenia artysty są niejawne. Pan Stefański poprosił jeszcze raz o zanonimizowaną umowę, na co pan Przewodniczący odpowiedział, że po Komisji skonsultuje to jeszcze z panią Mecenas. Na tym zakończono punkt związany z działalnością MGOKSiR i pan Dyrektor wyszedł z posiedzenia.
Zgodnie z ustaleniami poczynionymi z panią Kierownik Kłosowską- pan Przewodniczący zapowiedział omówienie projektu uchwały w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w części obrębów Wielowieś, Bąbolin, Ostrowo, Wierzbiczany i Gąski, Gmina Gniewkowo. Pani Kłosowska nadmieniła, że plan został opracowany na podstawie uchwały o przystąpieniu do tego planu, podjętej przez radę w dniu 27 maja 2021 r. Uchwała wywołana była na wniosek firmy ENEA Operator Sp. z o.o., która realizuje inwestycję celu publicznego polegającą na przebudowie istniejącej linii energetycznej. Cały proces legislacyjny zlecony został architektowi, urbaniście- panu Pawłowi Łukowiczowi i jego efektem jest projekt omawianej uchwały. Kolejno, poprosiła pana Łukowicza o omówienie projektu. Pan Łukowicz opowiedział o zgłoszonej w trakcie procedury uwadze do planu oraz o zakresie funkcjonalnym. Pan Żmudziński nawiązał do tego, że mówiąc o linii energetycznej pani Kierownik pomyliła jednostki, co zostało sprostowane. Przewodniczący Rady zapytał o przyczynę rozbudowy tej sieci, czy może wiąże się to z fotowoltaiką. Pan Łukowicz zaznaczył, że mówi za inwestora, dlatego należy to brać to z rezerwą i jego zdaniem, nie wiąże się to z tym, o czym mówił Przewodniczący, a z bardzo mocną modernizacją sieci trwającą od kilku lat w całym kraju– „220 i 400 były wprowadzone jakiś czas temu i 110”. Pani Kierownik odczytała krótkie uzasadnienie inwestora z posiadanej korespondencji. Pan Łukowicz powiedział, że patrząc na inwestorów, czy bezpośrednie firmy wykonawcze, które pojawiały się przy liniach 400KV, w ślad za tym można było obserwować 200 KV i 110 KV , więc to jest raczej taki normalny tryb modernizacji. Nie było więcej pytań i ustalono jeszcze, że obecność pana Łukowicza na sesji nie jest wymagana.
Następnie przystąpiono do informacji z działalności Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Gniewkowie za rok 2022. Informację omówiła pani Kierownik Beata Stępczyńska. Radny Pułaczewski- jak co roku podziękował za działalność Biblioteki i zapytał o możliwość przekazania placówce zbioru historycznego o Gniewkowie. Radny przekazał, że ludzie w domach mają wiele wartościowych, historycznych informacji, artefaktów, map, zdjęć i wyraził opinię, że warto byłoby to choć w formie elektronicznej przechowywać, bo są to bardzo ciekawe rzeczy. Pani Kierownik przyznała, że to jak najbardziej jest potrzebne, ale jest problem, bo o ile można by pomyśleć materiałach cyfrowych, choć do tego potrzebna byłaby osoba, to już na konkretne materiały w Bibliotece nie ma miejsca. Przewodniczący Rady zapytał o skanery, urządzenia umożliwiające skanowanie takich materiałów. Pani Stępczyńska powiedziała, że skaner jest, ale obawia się, że gdyby coś takiego zostało ogłoszone, to tych materiałów mogłoby być rzeczywiście dużo i zrobiłby się „mały chaos”. Pani Kierownik podzieliła się problemem „wrzutni”, gdzie powinny znajdować się tylko i wyłącznie książki pożyczone w Bibliotece, a okazuje się, że ludzie wrzucają tam też swoje księgozbiory. Biblioteka nie ma co robić z takimi książkami. Nawiązując do tego, co mówił pan Pułaczewski- pani Stępczyńska oświadczyła, że chyba wie, o kim radny mówił i akurat ta osoba może mieć tych materiałów bardzo dużo. Przewodniczący Rady nawiązał natomiast do tych książek wrzucanych przez mieszkańców i zasugerował, by może wykorzystać tu pomysł „księgodzielni”. Zdaniem pani Kierownik to są sytuacje, kiedy ktoś czyści sobie w domu i nie wie, co zrobić z książkami. Radny Orent stwierdził, że to może raczej o materiały muzealne chodzi. Pani Stępczyńska powiedziała, że to zazwyczaj stare książki, podejmowane są próby, aby to przekazywać do antykwariatu, ale to wiąże się z kosztami. Zaznaczyła, że Biblioteka nie jest magazynem. Przewodniczący Rady przypomniał, że kiedyś była Izba Pamięci w Szkole Zawodowej, na co pan Pułaczewski przyznał, że nadal tam jest. Dodał też, że radny Pułaczewski zaintrygował go tymi „artefaktami”. Radny Stefański zapewnił, że materiały jak zwykle przygotowane są przez Bibliotekę są bardzo dobrze i zapytał o najstarszą książkę w zbiorze. Pani Stępczyńska oświadczyła, że musiałaby to sprawdzić, ale to ok. 1940 rok, na co radny uznał, że „białych kruków” raczej nie ma. Pan Burmistrz poprosił o rozszerzenie kwestii wypożyczania książek dla studentów, na czym to polega, czy studenci mogą zamawiać książki do domu, czy tylko on-line. Pani Kierownik wyjaśniła, że jest to bardzo proste korzystanie ze strony za pomocą otrzymanego hasła, odbywa się to on-line i są to e-booki. Pan Burmistrz zapytał też, czy pani Kierownik ma informację, czy wzrost wypożyczeń w Bibliotece, to może skutek „dziecka- systemu wypożyczania książek on-line”. Pani Stępczyńska odpowiedziała, że nie ma takich danych, ale też jest trochę za mało czasu, aby takie badanie przeprowadzić. Za jakieś 2-3 lata będzie można to ocenić, a obecny wzrost można upatrywać raczej w pandemii. Przewodniczący Rady podziękował za przygotowanie materiału.
Kolejno, przystąpiono do omówienia sprawozdania z działalności Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gniewkowie za rok 2022. Pani Kierownik zaznaczyła, że przedłożono w materiałach ocenę zasobów pomocy społecznej, która wiąże się z tym sprawozdaniem. Rozpoczęła od tej właśnie oceny- zaznaczając, że stanowi ona zbiór przekazywanych do Ministerstwa sprawozdań. W trakcie omawiania, pani Marek zaznaczyła, że podobnie, jak w roku poprzednim- w materiałach występuje błąd w zakresie danych na temat starszych mężczyzn, o co wówczas pytał radny Pułaczewski, albo radny Stefański. Problem ten został zgłoszony, ale nie udało się tego zmienić. Radny Otremba w trakcie omawiania wystąpił z zapytaniem o stawki w zakresie usług opiekuńczych. Radny Stefański zapytał o skalę w zakresie „dziedziczenia biedy” oraz „bezdomności”. Pani Kierownik odpowiedziała, że w zakresie bezdomności nic się nie zmieniło, jest to taki sam poziom i są to praktycznie te same osoby. „Dziedziczenie biedy”– to zjawisko przyjmujące wartości od 15 do 20%, co jest bardzo dużym wskaźnikiem. Pan Orent zapytał o przyczyny „skrajnego ubóstwa w rodzinie” i czy ono wzrasta. Pani Marek powiedziała, że jeśli chodzi o porównanie z rokiem 2021- to wzrosło. Dochodzi do niego w sytuacji, gdy rodzice są ze znacznym stopniem niepełnosprawności, a dzieci mają renty, czy też stopnie niepełnosprawności, gdy osoby nie chcą pracować i utrzymują się tylko z renty socjalnej i zasiłków pielęgnacyjnych. Pan Orent zapytał o możliwość zmuszenia do pracy. Pani Kierownik powiedziała, że nie jest to możliwe wtedy gdy ktoś jest chody, leżący, nie ma zdolności do pracy, na co radny zaznaczył, że chodzi mu o takie osoby, które mogłyby pracować. Pani Kierownik oświadczyła, że dlatego spisywane są kontrakty socjalne z takimi osobami. Ośrodek współpracuje w tym zakresie z PUP, są prace społecznie-użyteczne, ale ludzie nie chcą pracować, a Rząd na to pozwala. W tym bardzo duży odsetek – to są ludzie młodzi. Pan Otremba zapytał, czy zdarzają się w Ośrodku decyzje odmowne, na co pani Kierownik odpowiedziała, że tak- choć w małej skali np. gdy ktoś nadużywa alkoholu. Nawiązując do tematu obywateli z Ukrainy- Z-ca Burmistrza dodał, że ten exodus dalej trwa, cały czas wypłaca się 300 zł zasiłku i 40 zł za osobo-dobę przy kwaterunkach. Od 1 marca zmieniły się natomiast przepisy w zakresie zbiorowego kwaterunku- do 120 dnia wszystkie osoby przekraczające grancie mają zapewnione darmowy pobyt (70 zł za osobo-dobę- 50% płatności). Po upływie 120 dni- MGOPS przeprowadza wywiad środowiskowy i ustawodawca daje wachlarz zwolnień z opłaty np. wszystkie dzieci, 60-65 lat, z niepełnosprawnością. Od 1 maja – będzie to 75 % odpłatności. Pan Otremba zapytał, czy wszyscy uchodźcy posiadają obywatelstwo ukraińskie, co pan Tomczyk potwierdził dodając, że aby otrzymać Pesel- muszą mieć status ukr, są to ci, którzy przekroczyli granicę po wybuchu wojny. Pan Stefański zapytał, czy zmiany dotyczą też kwaterunku w prywatnych lokalach. Pani Kierownik przyznała, że tam też są zmiany, ale takich przypadków jest już garstka. Z-ca Burmistrza dodał, że w okresie „bumu” – w zbiorowym kwaterunku było ok. 100 osób, a obecnie jest ich ok. 60. Przewodniczący Rady zapytał o ilość zarejestrowanych obecnie na terenie Gminy Ukraińców. Pani Kierownik oświadczyła, że trudno jest podać jakąś średnią ilość- 383 osoby przybyły, ale one emigrują. Jeśli wyjeżdżają i nie ma ich na terenie Gminy przez 28 dni, to wszystko im przepada, tracą ten status ukr. Z-ca Burmistrza opowiedział o akcji Wojewody aktywizującej uchodźców do podejmowania pracy. Pan Orent zapytał, czy znana jest liczba obywateli Ukrainy z podziałem na płeć. Pani Kierownik podała, że kobiet jest więcej. Pan Bożko zapytał o tych Ukraińców, którzy byli u nas przed wybuchem wojny- na co padła odpowiedź, iż oni nie posiadają statusu uchodźców. Przewodniczący Rady zapytał o to, czy są już jakieś korzyści ze stosowania „opasek życie”. Pani Kierownik powiedziała, że Ośrodek otrzymuje statystyki w zakresie ich stosowania i jeśli ktoś np. nie zakłada, bądź ona długo nie działa, to pracownik to sprawdza. Zdarzało się, że osoba zasłabła na skutek obniżenia poziomu cukru. Na pytanie o wiek osoby otrzymującej opaskę pani Kierownik poinformowała, że są one przeznaczone dla osób starszych, samotnie gospodarujących. Pan Orent zapytał, czy są jakieś młode osoby samotne, korzystające z pomocy społecznej, na co otrzymał odpowiedź twierdzącą. Radny zapytał także o kryterium dochodowe i pani Marek podała, że to kwota 786 zł dla osób samotnie gospodarujących i 600 zł-w rodzinie. Nie było więcej pytań i pan Przewodniczący podziękował za przedłożone materiały.
Kolejno, przystąpiono do omówienia zmian do budżetu. Przewodniczący nadmienił, że radni otrzymali też autopoprawkę do przesłanego projektu uchwały. Pani Kucharska najpierw omówiła projekt uchwały, a następnie poprosiła o poprawienie rodz. 40001, gdzie winna być klasyfikacja 85395 zarówno po stronie dochodów, jak i po stronie wydatków. Potem pani Skarbnik przedstawiła jeszcze autopoprawkę, jaką radni otrzymali w dniu dzisiejszym. Radny Gołaś wystąpił z zapytaniem o zainteresowanie mieszkańców programem „Ciepłe mieszkanie” . Pan Burmistrz poprosił o odpowiedź panią Kierownik Kłosowską. Pani Kłosowska oświadczyła, iż jest zaskoczona, bo myślała, że to zainteresowanie będzie większe, bo świadczyły o tym sygnały w trakcie prac przygotowawczych. Od uruchomienia programu wpłynęło natomiast tylko 6 wniosków, a na organizowanych spotkaniach pojawiają się 1-2 osoby. Pani Kierownik zwróciła uwagę, że do końca 2023 muszą być wymienione piece poniżej III klasy, co wynika z uchwały antysmogowej Marszałka Województwa. Program prowadzi pani Jolanta Rucińska. Dla tych 6 wnioskodawców przygotowano już umowy. Przewodniczący Rady zapytał o poziom wsparcia dla jednego mieszkańca, na co otrzymał odpowiedź, że to zależy od dochodów i czasami jest to 30%, a czasami 60%, a czasami 90% wartości inwestycji. Pani Kucharska dodała, że chyba istotna jest też lokalizacja mieszkania, na co pani Kierownik zaprzeczyła. Pan Pułaczewski zauważył, że to oznacza, iż najpierw trzeba wyłożyć własne środki i to może być powodem takiego niskiego zainteresowania. Przewodniczący Rady zapytał, czy ten przykładowy „śmieciuch” może być wymieniony na piec V generacji, czy to musi być coś innego. Pani Kłosowska przyznała, że tak można zrobić, na co pan Przewodniczący stwierdził, że w „Czystym powietrzu” już tego nie ma. Pani Kłosowska poprosiła o propagowanie tego programu i informowaniu o nim na spotkaniach z mieszkańcami. Pan Orent zapytał, czy dopłaty są też do pieców V klasy na ekogroszek. Pani Kłosowska powiedziała, że to musiałaby sprawdzić, bo szczegóły zna pani Rucińska i każdy przypadek jest omawiany indywidualnie, ponieważ sytuacja każdego jest inna. Nawiązując do przypuszczenia radnego Pułaczewskiego o powód małego zainteresowania programem - radny Gremplewski zauważył też, że sama procedura jest skomplikowana i zapytał, czy zdaniem pani Kierownik są jeszcze jakieś inne przyczyny takiej sytuacji. Pani Kłosowska podkreśliła, że sama się zastanawia nad tym, ponieważ przed wejściem w życie tego programu było sporo telefonów z pytaniami. Pan Burmistrz dodał, że kiedy składano wniosek do WFOŚ o kwotę wsparcia – zrobiono diagnozę i ona opiewała na kwotę ponad milion zł, a otrzymano 700 tys. zł. Dlatego teraz te 6 wniosków- to jest mało. Pan Gołaś zapytał o to, czy pani Kierownik zna kwotę dofinansowania w ramach tych 6 wniosków. Pani Kierownik zaprzeczyła i dodała, że teraz te osoby czekają na podpisanie umowy i dopiero po przedłożeniu faktur można to ocenić. Przewodniczący Rady zapytał o sytuację, w której ktoś po 2023 roku dalej będzie używał „śmieciucha”. Pani Kierownik wyraziła nadzieję, że na Gminę nie zostanie przerzucony obowiązek kontroli mieszkańców. Mieszkańcy zgłaszali dane do CEB, więc centralna baza danych pieców jest stworzona, a co zrobi ustawodawca- tego nie wiadomo, choć może się zdarzyć, iż wydłuży ten termin. Pan Stefański zapytał, czy deklaracje CEB zgadzają się ze stanem faktycznym. Pani Kierownik oświadczyła, że po wypłacie dodatku węglowego nastąpił bardzo duży ruch w deklaracjach, a potem następowały kolejne korekty. Zdaniem pani Kłosowskiej- jest problem w tym zakresie. Przewodniczący Rady powiedział, iż myślał, że jest to jakoś zablokowane, na co pani Kłosowska zapewniła, iż była możliwość korekty. Dyskutowano też na temat kontroli stanu faktycznego u mieszkańców. Z-ca Burmistrz przekazał, że 18915 zł- to kwota za samochód z Kijewa, który sprzedano do Dąbrowy i w tej kwocie jest również operat za wycenę.
Pan Tomczyk przekazał też informację na temat inicjatywy lokalnej, że wpłynął tylko 1 wniosek, który spełniał wymogi formalne, ale brakowało punktów i nie było możliwości przyznania dotacji. Chodzi o wniosek UNII w Gniewkowie związany z jubileuszem Klubu. Komisja zasugerowała, by środki z tej puli przeznaczyć na wsparcie Klubu o wnioskowaną kwotę.
Przewodniczący Rady zapowiedział projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia szczegółowych zasad udzielania i rozmiaru zniżek obowiązkowego wymiaru godzin dla dyrektorów i wicedyrektorów w szkołach i przedszkolach, dla których organem prowadzącym jest Gmina Gniewkowo, który przedstawił Z-ca Burmistrza informując, że uchwała ma rolę porządkującą. Dodał, że zmiana została uzgodniona ze związkami zawodowymi. Do projektu nie było pytań.
Projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie budżetu obywatelskiego Gminy Gniewkowo omówił również Z-ca Burmistrza, informując, że zmiany mają „otworzyć furtkę dla mieszkańców” i podał przykład wcześniej odrzuconego wniosku z uwagi na fakt, iż teren należał do KSM. Opowiedział o podjętych działaniach, jakie umożliwią w przyszłości inwestowanie na tym terenie (m.in. umowa użyczenia z KSM). Przewodniczący Rady zapytał o okres wypowiedzenia umowy z KSM, na co Wiceburmistrz zapowiedział, że musi to sprawdzić. Przewodniczący zapytał też o to, co stanie się z urządzeniami zakupionymi przez Gminę po wygaśnięciu umowy. Pan Burmistrz odpowiedział, że po zakończeniu okresu użyczenia– biorący w użyczenie zobowiązany jest zwrócić przedmiot umowy. Pan Krzysztofiak zapytał też o kwestie związane z utrzymaniem infrastruktury i otrzymał odpowiedź, że jest to w gestii Gminy.
Radni nie zgłosili żadnych spraw bieżących i na tym- o godz. 1805 pan Przewodniczący zakończył posiedzenie życząc zebranym miłego popołudnia.
Protokołowała:J.Stefańska
Realizacja: IDcom.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2025 Urząd Miejski w Gniewkowie