Protokoły z sesji Rady Miejskiej kadencja 2010-2014

Protokół Nr XI/2011 z sesji Rady Miejskiej w Gniewkowie z dnia 28 września 2011r

 

 

Protokół Nr XI/2011

 

z sesji Rady Miejskiej w  Gniewkowie, która odbyła się w dniu 28 września  2011r. w sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Gniewkowie.

 

 

 

Ad.1 Otwarcie  sesji, stwierdzenie  quorum.

 

Przewodniczący Rady Miejskiej Janusz Kozłowski o godzinie 1400 otworzył sesję i po powitaniu radnych i gości oświadczył, iż zgodnie z listą obecności w obradach uczestniczy 13 radnych (nieobecny radny K.Smoła i radna J.Borowska) , co wobec ustawowego składu Rady wynoszącego 15 osób stanowi quorum pozwalające na podejmowanie prawomocnych uchwał. Lista obecności radnych stanowi załącznik nr 1 do niniejszego protokołu. Lista zaproszonych gości stanowi załącznik nr 2 do protokołu.

 

Ad 2.Przyjęcie porządku obrad.

 

Przewodniczący Janusz Kozłowski poinformował, że porządek obrad został dostarczony radnym i zaproszonym gościom.

Następnie Przewodniczący Janusz Kozłowski zapytał, czy ktoś z radnych ma   uwagi, bądź  propozycje zmian do porządku obrad. W związku z tym, że nie było uwag - Przewodniczący Janusz Kozłowski przeprowadził głosowanie jawne w obecności 13 radnych nad przyjęciem porządku obrad .

Przewodniczący Janusz Kozłowski stwierdził, że porządek obrad ostał przyjęty jednogłośnie ( 13 głosów „za”).

Przyjęty  porządek obrad:

  1. Otwarcie  sesji, stwierdzenie  quorum .
  2. Przyjęcie  porządku obrad .
  3. Przyjęcie protokołu z X sesji.
  4. Informacja  Burmistrza z pracy za okres międzysesyjny (w tym z przeprowadzonych przetargów oraz realizacji uchwał)

-dyskusja,

-przyjęcie informacji.

  1. Sprawozdanie i ocena z wykonania budżetu za I półrocze 2011 roku.:

-sprawozdanie przedstawi  Skarbnik Gminy- p.Dorota Rutkowska,

- informacja na temat  monitoringu zadań inwestycyjnych przeprowadzonego przez Komisję Budżetu i Finansów przedstawi Przewodnicząca Komisji – radna Urszula Szarpatowska ,

-dyskusja,

-przyjęcie sprawozdania .

  1. Przedstawienie i rozpatrzenie  projektów uchwał w sprawach:

 

a)    Zmieniającą uchwałę w sprawie budżetu na  2011 rok:

-projekt uchwały  przedstawi  Skarbnik Gminy- pani Dorota Rutkowska ,

-dyskusja,

-przyjęcie  uchwały.

  1. Wnioski , interpelacje  radnych  oraz  odpowiedzi.
    1. Wolne głosy ,  wnioski.
    2. Zamknięcie  XI  obrad Rady Miejskiej .

 

 

Ad.3. Przyjęcie protokołu z X sesji Rady Miejskiej.

 

Przewodniczący Janusz Kozłowski poinformował, że protokół Nr X/2011 z sesji, która odbyła się w dniu  31.08.2011r. był wyłożony do wglądu w biurze Rady i radni mogli zgłaszać uwagi, zastrzeżenia do jego treści. Do tej pory takie uwagi nie zostały zgłoszone. Zapytał, czy ktoś z radnych chciałby obecnie zgłosić jakieś uwagi do tego protokołu. Radni nie zgłosili żadnych uwag. Przewodniczący Janusz Kozłowski zaproponował odstąpić od czytania i przyjąć protokół w sporządzonej formie. Propozycja została przyjęta. Następnie przeprowadził głosowanie w obecności 13 radnych nad przyjęciem w/w protokołu, który zostały przyjęty w głosowaniu jawnym- 12 radnych glosowało za przyjęciem protokołu , przy 1 głosie wstrzymującym . Przewodniczący J. Kozłowski stwierdził, że protokół Nr X/2011 z dnia 31.08.2011r. został zatwierdzony i przyjęty bez uwag.

 

 

Ad 4. Informacja  Burmistrza z pracy za okres międzysesyjny (w tym z przeprowadzonych przetargów).

 

Przewodniczący J. Kozłowski poprosił  Burmistrza  – pana Adama Roszaka o przedstawienie informacji z pracy  za okres międzysesyjny.
O godzinie 1405 na sesję przybyła radna J.Borowska .

Burmistrz  omówił przedłożoną wcześniej radnym informację z działań w miesiącu wrześniu – informacja stanowi załącznik nr 3 do niniejszego protokołu.

Po wystąpieniu pana Roszaka – Przewodniczący Rady otworzył dyskusję . 

Nie było  pytań do Burmistrza wobec czego Przewodniczący Rady zarządził głosowanie w kwestii przyjęcia przedstawionej informacji .W głosowaniu jawnym – 14 głosami , czyli jednogłośnie - informacja została przez radnych przyjęta.

 

 

Ad.5 Sprawozdanie i ocena z wykonania budżetu za I półrocze 2011 roku .

Przewodniczący Rady  kolejno  poprosił Skarbnika Gminy – panią Dorotę Rutkowską  o przedstawienie sprawozdania i oceny z wykonania budżetu za I półrocze 2011 roku. Pani Rutkowska krótko zreferowała przygotowane i przedłożone Radzie sprawozdanie ( stanowi załącznik nr 4 do niniejszego protokołu). Kolejno, Przewodniczący Rady poprosił o zabranie głosu Przewodniczącą Komisji Budżetu i Finansów na temat  monitoringu zadań inwestycyjnych . Pani Szarpatowska odczytała treść  przygotowanej przez Komisję informacji ( informacja stanowi załącznik nr 5 do protokołu) .

Po tym wystąpieniu Przewodniczący Rady otworzył dyskusję. Nie było  chętnych do zabrania głosu . Przewodniczący Rady podkreślił, że temat ten był wyczerpująco omówiony na posiedzeniu Komisji Rady . Omówiono min. sprawę funkcjonowania obiektów sportowych ze wskazaniem na potrzebę zwiększenia funduszu remontowego, by dbać o powiększającą się bazę sportową . Pan Kozłowski  zamknął dyskusję   i zarządził głosowanie .   

W głosowaniu jawnym , 14 radnych (brak radnego Smoły) opowiedziało się za przyjęciem przedstawionego  sprawozdania oraz informacji .

 

 

Ad.6 Przedstawienie i rozpatrzenie  projektów uchwał .

a)    Zmieniająca uchwałę w sprawie budżetu na  2011 rok:

Przewodniczący Rady poprosił  Skarbnika Gminy – panią Rutkowską o przedstawienie projektu uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie budżetu na 2011 rok. Pani Skarbnik omówiła projekt zmian , ze szczególnym uwzględnieniem tych, jakie przygotowane zostały na bieżąco , tj. m.in.: wprowadzenie kwoty 70.600 zł na wypłatę zasiłków stałych . Zmiana ta spowodowana jest zmianą finansowania tego wydatku od 01.01.2011r. , zgodnie z którą gminy ponoszą 20% wydatków na ten cel.Do budżetu proponuje się również wprowadzić kwotę 5.800 zł na składki na ubezpieczenie społeczne . Zmniejszeniu ulegnie natomiast rezerwa o kwotę 86.400 zł . Kolejna zmiana , to przeniesienie kwoty 2.000 zł ze środków Sołectwa Gąski  z planowanego zakupu motopompy dla OSP na wymianę okien  w świetlicy .

Po przedstawieniu projektu – Przewodniczący Rady otworzył dyskusję .  Radny Stefański zwrócił uwagę, że kwota  na pomoc społeczną jest sporo i zapytał, czy aby starczy ona do końca roku . Burmistrz zapewnił, że to wystarczy do końca tego roku, zaznaczając jednocześnie , że jest to kolejne zadanie , które Państwo ceduje na gminy.

Nie było więcej chętnych do zabrania głosu wobec czego Przewodniczący Rady zamknął dyskusję i zarządził głosowanie w obecności 14 radnych.    

Uchwała Nr XI/72/2011  zmieniająca uchwałę w sprawie budżetu na  2011 rok przyjęta została w głosowaniu jawnym przy 14 głosach „za” (brak radnego  K.Smoły).

Przewodniczący J. Kozłowski stwierdził, że uchwała została przez Radę przyjęta  . Uchwała stanowi załącznik nr 6 do niniejszego protokołu.

 

Ad7 .Wnioski , interpelacje radnych  oraz  odpowiedzi.

 

Przewodniczący J. Kozłowski poprosił radnych o zgłaszanie wniosków , interpelacji .

Jako pierwszy głos zabrał  radny Stefański, który przypomniał o wcześniejszych wystąpieniach w sprawie uzupełnienia kanalizacji Szadłowice-Gniewkowo o odcinek tzw. Edwinowa oraz  o Ostrowo . Radny zapytał czy jest to możliwe w tym budżecie. Pan Stefański zgłosił także potrzebę wykoszenia rowów na odcinku od drogi krajowej do pana Balika w Szadłowicach . To odcinek wolnej przestrzeni i zimą będzie przez to zawiewać drogę.

Burmistrz odpowiedział, że  kwestia wykonania dokumentacji na kanalizację wymaga przeanalizowania środków w budżecie, bo dopiero co , trzeba było sporą kwotę wyasygnować na  opiekę społeczną. Jest rezerwa, ale należy jeszcze poczekać z takimi decyzjami .Jeśli chodzi o rowy- to newralgiczne miejsca Urząd stara się robić , bo zarządy dróg „łaskawie uzupełniają tylko ubytki  w jezdniach”. Teraz np. , po prośbach z Urzędu , wykaszana jest droga krajowa , co nie oznacza, że gminne drogi tego również nie wymagają. Zdaniem Burmistrza na zimę , czasami jest nawet lepiej gdy są krzaki i trawy , które śnieg zatrzymują.
Radna Mitaszka zgłosiła zarwany przepust na drodze powiatowej (przed cmentarzem – woda rozlewa się na ogrody i pola) . Minęło lato i nie zostało to naprawione. Radna powiatowa- pani Bogumiła Pęczkowska zapewniła, że zgłaszała ten problem .
Radna Borowska ponowiła prośbę zgłoszoną na posiedzeniu Komisji w sprawie informacji na temat kotłowni osiedlowej. Pan Straszyński oświadczył, że kotłownia już działa , woda jest już podgrzewana gazem (kotłownia przy ul.700-lecia wyłączona jest z eksploatacji) . Jako alternatywa dla kotłowni gazowej , jest stara kotłownia , która została wyłączona , ale jest sprawna . Przy ul.Dreckiego są teraz 3 piece na miał i 3 piece na gaz ( z alternatywą na olej opałowy). Dziś prowadzone są prace wykończeniowe, zagospodarowanie terenu na osiedlu Dreckiego i 700-lecia . Trzeba zasiać trawę i „dopieścić” pomieszczenia na odbiór , który zaplanowany został na dzień 07.10.2011r. Całość ma być zakończona do końca listopada (14.11.2011r. zamknięcie sprawy)  , bo jest to robione w ramach projektu unijnego z UM.  Radna Borowska zapytała o koszty z tym związane. Prezes odpowiedział, że całe zadanie kosztuje 2 mln 76 tys. zł brutto , natomiast wydatki kwalifikacyjne wyliczone zostały na kwotę 842.528 zł . Pozostała kwota w ramach kredytu dla Spółki rozłożona jest na 8 lat.  Pani Borowska zapytała o oprocentowanie kredytu , na co pan Straszyński odpowiedział, iż dokładnie tego nie poda. Bank wybrany został w drodze przetargu i jest to PBS w Gniewkowie .
Radny Pułaczewski zapytał, czy planuje się w przyszłości  skorelowanie kotłowni przy ul.700-lecia z kotłownią  przy ul.Pająkowskiego , bo to kiedyś było planowane.  Burmistrz przyznał, że to kiedyś było omawiane , ale Prezes pełni funkcję stosunkowo krótko, więc może o tym nie wiedzieć. To podłączenie w sieć brane było pod uwagę , ale nie w ramach tego projektu unijnego. Jest to temat na przyszłość.  Pan Straszyński oświadczył, że temat ten już „przerobił” . Kotłownia na ul.Pajakowskiego jest na etapie rozwiązania wejścia z inwestycją  z piecem gazowym i podłączeniem innych obiektów np. szkół .
Przewodniczący Rady zwrócił uwagę, że zbliża się czas na planowanie budżetu w Powiecie , do którego zgłosić należy modernizację nawierzchni drogi od krzyżówki przez Wierzchosławice, do końca wsi . Pan Starosta obiecał remont tej nawierzchni .

Pan Kozłowski przekazał także zgłoszenie mieszkanki ulicy Kątnej, która wystąpiła w sprawie 3 punktów świetlnych na tej ulicy . Jak już udało się ustalić, tam potrzebna jest nowa inwestycja , ponieważ lampa , jaka jest tam obecnie podłączona jest do prywatnej posesji.
Przewodniczący Rady poinformował także o interwencji mieszkanki ul.Cmentarnej (Dąblina) , która  niecierpliwi się z powodu braku remontu nawierzchni tej ulicy , i która jednocześnie „wytknęła „ Radzie, że robiona będzie droga Wielowieś-Wierzchosławice.  Burmistrz stwierdził, że przecież nie ma możliwości, aby wszystkie drogi zrobić od razu, a w podobnym stanie są np. ul.Ogrodowa, Pająkowskiego .Teraz w ramach RPO robionych będzie kilka ulic. Przewodniczący Rady powiedział, że trzeba mieć tez na uwadze dwa różne działania : na obszarze wiejskim i miejskim.  Pan Roszak wskazał natomiast na starania , jakie czynione były , aby odcinek miedzy Wielowsią a Wierzchosławicami był robiony . Aby projekt był lepiej oceniony – ma 2 partnerów (Starosta, ZPC) , przewidziano także kawałek chodnika , choć jest to uznane za zbędne.  Burmistrz nawiązał także do tematu oświetlenia na ul.Kątnej , co może zostać ujęte np. w budżecie na rok 2012. Odnośnie drogi przez Wierzchosławice- Burmistrz i pani Sekretarz umówieni są na rozmowy z panem Starostą, ale po 09.10.2011r. , po wyborach.
Radny Kopiszka wystąpił w kwestii kolejnej redukcji połączeń PKS od 01.09.2011r.  ( do Żyrosławic) . Radny podkreślił, że tyle mówi się o rozwoju społeczno-gospodarczym małych miejscowości  , a tu nie można zrealizować potrzeby kształcenia, nie można dojechać do szkoły. Burmistrz powiedział, że 2 tygodnie temu odbył spotkanie z nowym Prezesem spółki , bo dziś  właścicielem jej jest województwo. W spotkaniu uczestniczył też  kierownik transportu przewozów- pan Kwiatkowski , który przygotował analizę , z której wynika, że powody tych zmian są czysto ekonomiczne  np. na daną linię są po 3-4 bilety miesięczne wykupione. Pan Roszak zaznaczył, że nie występuje w roli obrońcy Prezesa , bo to jest tylko ich uzasadnienie . Burmistrz przekazał, że umówił się z panem Banaszakiem na spotkanie w przyszłym tygodniu w sprawie Astro-Bazy , ale też dowozu. Pan Roszak wspomniał także o projekcie ustawy , która ma ograniczyć ilość małych przewoźników, ale to dopiero w przyszłości, zmiany zakładane są na rok 2016. Teraz praktycznie każdy ma prawo jeździć i tym samym przewoźnicy uprzedzają siebie nawzajem i zabierają sobie klientów .

Radny Stefański wystąpił z prośbą, aby w czasie rozmów z panem Banaszakiem pamiętać także o Więcławicach i Skalmierowicach , tu pomocne mogłoby być np. wydłużenie istniejących kursów .
Radny Kopiszka wyraził obawy , że jak nie będzie autobusu do Żyrosławic , to będzie też argument przeciwko temu , aby nie remontować tej drogi . Burmistrz stwierdził, że to , kto jeździ po danej drodze nie powinno decydować o tym , co będzie remontowane , a co nie- bo akurat droga przez Żyrosławice jest jedną z najgorszych dróg .
Radna Szarpatowska w imieniu mieszkańców Gąsek podziękowała za udrożnienie dróg , co wczoraj zostało zrobione . Radna nawiązała także do dyskusji na posiedzeniu Komisji na temat  problemów kierowców  w sytuacji wypadków i blokady drogi krajowej . Ostatnio zadzwonił do radnej pan , który często bywa w Inowrocławiu i w sytuacji jednego z takich objazdów dojechał do Gąsek i nie wiedział jak dalej się poruszać , a okazało się, że w Gaskach ruchem kierowała OSP. Ta osoba prosiła, aby podziękować strażakom za to co robili . Burmistrz powiedział, że ustalał  to z nim Komendant,  bo działo się to dość szybko i dynamicznie .

Radny Pułaczewski wystąpił z prośbą do Komendanta Straży Miejskiej o to, aby patrolować obszar pomiędzy Orlikiem a Szkołą Podstawową , gdzie wieczorami często dochodzi do libacji alkoholowych . Radny poprosił , aby może przejść się tam razem z Policją, aby ten proceder ukrócić.

Nie było więcej pytań , ani interpelacji , wobec czego Przewodniczący Rady przeszedł do kolejnego punktu obrad.

 

Ad.8  Wolne głosywnioski.

 

Na wstępie Przewodniczący Rady  poinformował o terminie kolejnej sesji , która zaplanowana została na dzień 26 października  2011r. i zgodnie z planem pracy jej tematem będzie :

1.Informacja z analizy oświadczeń majątkowych:

-złożonych Burmistrzowi,

-złożonych Przewodniczącemu Rady.

2.Informacja o stanie realizacji zadań oświatowych (zgodnie z art. 5a ustawy o systemie oświaty).

Pan Waldemar Bednarski wystąpił z zapytaniem w kwestii zmian funduszu sołeckiego, ponieważ do tej pory był przekonany , że nie można tego robić, a okazuje się , że zmiany są dopuszczalne.  Pani Pęczkowska odpowiedziała, że Urząd wystąpił  do Regionalnej Izby Obrachunkowej z zapytaniem o takie przypadki i otrzymał odpowiedź , że należy postępować podobnie jak z budżetem . Trzeba zrobić zebranie wiejskiej , na którym musi być minimum 15 osób , zebranie winno podjąć uchwałę i wówczas można taką zmianę zrobić. Stanowisko RIO jest na piśmie , a wcześniej były inne opinie prawników  , bo orzecznictwa w tym zakresie brak . To wystąpienie spowodowane było kilkoma sytuacjami , kiedy istniała potrzeba , aby zmienić ten pierwotny plan . Zabrakło chyba  szerszej informacji na ten temat.
Pan Bednarski poinformował, że rozdał pismo radnym , które jest dosyć ważne w kwestii sprzedaży gruntów w Kijewie, a o którym pan Burmistrz nie wspomniał w swym wystąpieniu za okres międzysesyjny . Do pisma tego dołączona jest również odpowiedź pana Burmistrza , która nie zadawala mieszkańców sołectwa. Dziś też złożone zostało pismo w biurze podawczym do Sądu Administracyjnego . Wystąpiono także o zmianę w statucie sołectwa , zgodnie z którą sołectwo  miałoby prawo do zarządzania i dysponowania mieniem gminnym.
Pani Grażyna Iglewska  zgłosiła problem bezpańskich psów, jakie od pewnego czasu występują na ulicy Kolejowej . Była tam już Policja, zgłoszono to również do Straży Miejskiej. Psy nie mają właścicieli, ale świadkowie widzą , że są one dokarmiane i zadomowiły się na tej ulicy.  Pani Sekretarz zapewniła, że ta sprawa jest jej znana , bo pani Brzuska tam już była . Psy są na zarośniętej , opuszczonej działce i jest z nimi problem , bo choć umowa podpisana jest ze schroniskiem w Inowrocławiu- to nie chcą  już ich brać . Trzeba jednak pochylić się nad tym problemem i jakoś to rozwiązać .
Pan Bednarski poinformował, że w Kijewie było zebranie ,w którym uczestniczyli radni i jest mały przekaz informacji na temat tego co dzieje się miedzy Sołectwem a Burmistrzem .Mieszkańcy proszą o to, aby interesować sie ich sprawą , bo nie po to głosowali na radnych . Pan Burmistrz nie jest taki straszny , można z nim rozmawiać, tylko trzeba się zainteresować . Przewodniczący Rady zapewnił, że wszystko to, co wpływa do Rady , jest radnym przekazywane i przepływ informacji jest tu dobry .Radni nie siedzą tylko i nie podnoszą rąk na sesji. Wszystkie pisma, jakie wpłynęły do Rady w sprawie gruntów w Kijewie zostały radnym przekazane.   Skoro sprawa trafiła do sądu  to należy poczekać za jego wyrokiem . Pan Kozłowski  nawiązał też do wypowiedzi radnego Stefańskiego na temat tego , że ważne jest ,aby w tej sprawie rozstrzygnąć ,  która ze stron ma rację . Gdyby pan Sołtys przekazał to mieszkańcom, to  może inaczej oceniliby radnych i nie byłoby przekonania , że nic się w tej sprawie nie robi. Pan Kozłowski zapewnił, że pan Bednarski ma prawo do takich wypowiedzi, ale są one trochę krzywdzące. Kwestia jest istotna i bardzo drażliwa i w przekonaniu pana Kozłowskiego- nie dotyczy sprawy Sołectwa , a prywatnych rolników i prywatnego interesu . To ,czy  pan Bednarski zgadza się z Przewodniczącym w tej kwestii , to też prywatna sprawa , bo interes społeczności nie został naruszony . Przetarg zorganizowany został z myślą o mieszkańcach Sołectwa, o dzierżawcach . Pozostaje kwestia czysto prawna , pan Sołtys będzie miał możliwość poznać stanowisko sądu . Rada zajmowała się tym parokrotnie, ale ostatecznie , to sąd rozstrzygnie kto ma rację.
Radny Pitera uznał, że trudno byłoby , aby przetarg zorganizowany był przez Burmistrza – jako gospodarza tego terenu , inaczej , bo nawet Agencja Nieruchomości Rolnych martwi się o mieszkańców . Na zebraniu , na którym był z 2 radnymi było ponad 20 osób , a nie ma tylu dzierżawców i 100% głosowało przeciwko sprzedaży tych gruntów  (ci co maja dzierżawy i ci , co ich nie mają) . Dlatego , jak radny czyta artykuły o tym, że jest to prywatny interes pana Bednarskiego – uważa to za niesprawiedliwą ocenę . W gazetach czyta się też o „wysokich dopłatach” otrzymywanych przez rolników na te grunty , co rodzi wątpliwość : czy są to jakieś wyższe dopłaty , czy normalne. Pan Pietra oświadczył także, iż nie pamięta , aby otrzymywał jakieś pisma od Przewodniczącego . Kserokopie pism  dostał jedynie od pana Bednarskiego.
Przewodniczący Rady odpowiedział, iż odnajdzie w protokole , o jakie pisma mu chodzi . Zapewnił jeszcze raz , że radni otrzymali prawne stanowisko w tej sprawie. Każdy może mieć własne zdanie na ten temat i pan Kozłowski uważa, że interes Sołectwa nie został w tej sprawie naruszony  i ma do tego prawo. Nie może jednak zgodzić się z tym , że Rada nie wie o co chodzi w tej sprawie , że ktoś jest niedoinformowany i mieszkańcy nie wiedzą , co się dzieje- to jest krzywdzące.
Nawiązując do „odczuć”, radna Borowska wyraziła własne , zgodnie z którymi czuje pewien niedosyt informacji . Mówi się o jakimś projekcie uchwały , o zamiarach sprzedaży mienia komunalnego . Radna stwierdziła także, że za bardzo merytoryczną uważa wizytę mieszkańców Kijewa na poprzedniej sesji . Obyło się bez krzyków , awantur , wystąpiono tylko z tym problemem . A Rada Miejska jest od tego, by się nad tym pochylić. Dopiero co , wspominano o opiece społecznej , dlatego należy dołożyć starań , by dbać o mieszkańców  i nic Radzie nie przyjdzie z tego, jeśli oni zubożeją . Pani Borowska wyraziła opinię , że dialog między Burmistrzem a Radą Sołecką jest raczej nawiązany , a o tym, że sprawa skierowana została do sądu – to radni nie mieli informacji.  Radna oświadczyła także , iż wstrząsnęła nią wypowiedź starszego mieszkańca Kijewa , który opowiadał o tym , jak od lat gospodaruje na tych gruntach. Widać , że tych ludzi nie stać na kupno tych gruntów .Nie można tym ludziom powiedzieć , że to jest ich prywatna sprawa i mają sobie z tym radzić, bo od tego jest samorząd , aby w tych trudnych , prywatnych sprawach pomagać. Pani Borowska uznała, także za niemożliwe , aby obawiać się Burmistrza , bo sama zaproszona została na miłą rozmowę , dlatego uważa , że  potrzebny  jest dialog i zwiększenie przypływu informacji.
Przewodniczący Rady zauważył, że jeśli   przeanalizować wszystkie porządki obrad Rady- to zawsze dotyczą one interesów mieszkańców .
Radna Lewandowska  stwierdziła, że choć tyle się mówi na temat gruntów w Kijewie, to ona w dalszym ciągu nie wie wielu rzeczy np. ile wynosi dopłata do 1 ha gruntów,  a ile rolnicy płacą  dzierżawy  do Urzędu Miejskiego . Radna zapytała też o to, dlaczego wieś nie założyła stowarzyszenia , by moc skutecznie walczyć  mając osobowość prawna.
Pan Bednarski odpowiedział, że podatek oparty jest o wartość 1 q pszenicy i zależy od klasy ziemi .Radna zapytała o średnią wielkość dzierżawy za hektar ziemi, na co pani Sekretarz podała , że jest to 70-80 zł od ha na rok. Radna Lewandowska , że kwota ta różni się bardzo od prywatnych dzierżaw , jakie zna. Pan Bednarski podał, że dzierżawi 6 ha i na II półrocze płacił ponad 1.000 zł czynszu  przy V, VI klasie .Do tego należy dodać jeszcze koszty produkcji (koszty paliwa, remonty, zakup materiałów).
Burmistrz oświadczył, że nie będzie odnosił się do kwestii sprzedaży gruntów w Kijewie, bo to rozstrzygnie sąd administracyjny . Pan Roszak odniósł się natomiast do wypowiedzi pana Pitery , który „tak troszczy się o interes publiczny”, a w rzeczywistości jest to interes prywatny . Burmistrz powiedział, że tego nie rozumie , bo wszyscy : Burmistrz i radni zobowiązani są do tego , aby dbać o interes publiczny o interes finansów publicznych  i nic radnych z tego nie zwalnia. Grunty w Kijewie zapisane są w budżecie , który trzeba realizować i nikt tu nie sięga  po prywatne grunty. Najważniejszy jest zapis w Księdze Wieczystej , to jest święte prawo własności . Można było czynić zmiany w tym zakresie , ale 20 lat temu , a nie teraz.  Pan Roszak poinformował o liście otwartym , jaki skierował do Gazety Sołeckiej , do pani redaktor (list ten zobowiązał się Burmistrz przekazać też na ręce pana Bednarskiego) .  Następnie pan Burmistrz skierował zapytanie do radnego Pitery o to,  jakim gospodarskim działaniem było przejmowanie za inicjatywą radnego pałacu w Markowie z lokatorami , na którego remont potrzebna jest kwota ok. 2,5 mln zł . W roku 2000 Gmina przejęła także różne urządzenia np. stare oczyszczalnie. To mienie przejęto wraz z dotacją od Agencji Nieruchomości Rolnej , bo pan Pitera zawsze podkreślał , że Gmina to i tak kiedyś przejmie .Pan Roszak zapewnił, że to pamięta i ma protokoły , w których pan Pitera „pięknie to opisywał „, że Gmina musi przejąć pałac , bo Państwo zmusi ją do tego . Burmistrz przyznał, że można było przejąć np. kanalizację, ale nie bez żadnej inwentaryzacji stanu posiadania  .Te oczyszczalnie stoją do dziś, straszą i  stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców. Pan Roszak wyraził sprzeciw wobec takiej retoryki , bo to za przyczyną pana Pitery , który był Wiceburmistrzem , Przewodniczącym Rady – w roku 2006 przejęty był pałac , choć nikt go nie chciał . Agencja pozbywała się takich balastów , co Burmistrz pochwala , bo to było racjonalne działanie Agencji . Burmistrz zaznaczył, że sam robi podobnie np. ze stara CERAMĄ i do budżetu wpłynęło wiele środków (2 mln 300 tys. zł)  na inwestycje , a obiekt „straszył”. Takich przykładów Burmistrz mógłby podać więcej i to właśnie jest racjonalna gospodarka . Burmistrz powiedział, aby pan Pitera nie uprawiał populizmu.
Pan Pitera powiedział, że nie mówił o tym , że dba o interes Gminy. Wypowiedział tylko swoje zdanie, jako radny  i ma do tego prawo . Pan Roszak robi natomiast takie „wycieczki” do tyłu.  Skoro pan Roszak patrzył w dokumenty, to winien wiedzieć , że , gdy przejmowano mienie , to robione były kosztorysy  przez pracowników Urzędu Miejskiego ( pałac- pan Górski i pani Kulon i chyba   śp. – pan Janczarek) . Te kosztorysy opiewały na 200-300 tys. zł . Był też kosztorys robiony przez specjalistę z ANR . Skoro teraz pan Roszak twierdzi , że było to zrobione nierzetelnie , to należało to skierować do sądu .Pan Pitera zapewnił, że nie miał takiej wiedzy , że remont miałby kosztować 2 mln zł.  Pałac był przejmowany nie przez Piterę , tylko uchwałą przez Radę  i należy sprawdzić jakie było głosowanie . Pan Pietra potwierdził, że był wówczas Przewodniczącym Rady i głosowała „za”. Przejęty został pałac i 7 ha parku i teraz coś z tym można zrobić. Kanalizacja przejęta była dlatego, że co wybory mówiono o likwidacji Agencji . Ostatecznie zmieniono tylko nazwę, tablicę , a to , że nie spełniły się te zapowiedzi- to już nie wina pana Pitery.  Wówczas wiele samorządów przejmowało tego typu urządzenia , a pierwsza umowa , jaką w tym zakresie zawarła Gmina Gniewkowo- była w czasie, gdy pan Pitera nie działał jeszcze w samorządzie. To była umowa na kanalizację Lipie  w kadencji pana Mazy i pani Wiśniewskiej , i co zdaniem pana Pitery było bardzo pozytywne. Najpierw dofinansowanie tych zadań wynosiło 50% , a potem zwiększono je do 80% . Wówczas było to korzystne i coś można było zrobić , dzięki temu Perkowo i Buczkowo  ma wodę . Pieniądze może i nie były wystarczające, bo zawsze chce się więcej , ale starano się objąć inwestycjami jak największą część Gminy . Radny nawiązał także do wypowiedzi Burmistrza na temat braku podłączeń do kanalizacji w Perkowie , co jest nieprawdą, bo może nie wszyscy , ale mieszkańcy są podłączeni i się z tego korzysta. Pan Pietra dodał też, że jako Wiceburmistrz nie miał takiej władzy , aby mógł zrobić coś jednoosobowo, podejmowane były wówczas uchwały , co z resztą pan Roszak doskonale wie , bo monitorował to, co wówczas robił . To teraz Burmistrz działa jednoosobowo wystawiając grunty do sprzedaży , bo taka jest uchwała Rady. Pan Pitera zarzucił Przewodniczącemu Rady , że nieprawda jest , iż radni otrzymują wszystko na piśmie , bo jemu każe się szukać w BIP-ie , że może zaglądać sobie do internetu  i ściągać informacje.
W odpowiedzi na przytoczoną przez radnego argumentację – Burmistrz  powiedział, że jak realizuje budżet to jego działania mają na celu , aby wykazać się skutecznością  jak jest to możliwe. Ta uchwała, która dała Burmistrzowi kompetencje do działania w sprawie sprzedaży gruntów w Kijewie – to uchwała z marca 2007r. , za przyjęciem której głosowało 13 radnych przy jednym głosie przeciwnym na 14 obecnych na sesji. Uchwała w sprawie przejęcia pałacu w Markowie przyjęta została 7 głosami , przy 2 wstrzymujących się osobach i 3 przeciwnych (reszty radnych nie było) . Patrząc więc taką miarą , to nie było nawet bezwzględnej wielkości do jej przyjęcia. Pan Roszak zapewnił, że nie neguje tego , że Gmina to teraz posiada , bo są tam mieszkańcy ,  dziś nie chodzi o to, aby toczyć mordercze walki , tylko są pewne zasady. Jeśli teraz pan Pitera mówi , że nie wspominał o tym , że  dbał o interes Gminy – to źle , bo jako radny powinien o to dbać . Radny reprezentuje całą Gminę , Gniewkowo , a nie dany okręg , czy jedną miejscowość .Pan Pitera oświadczył, że o ile go pamięć nie myli , to do tych uchwał nie potrzeba było bezwzględnej wielkości  i skoro Burmistrz analizował to pod takim kątem , to może też przejrzeć  te 20, czy 16 lat , jak pozostałe uchwały były podejmowane.  Pan Pietra zapewnił , że stara się dbać o interes Gminy , a mówił tylko o tym, że dziś nie użył tego sformułowania .Radny jeszcze raz podkreślił , że wyraził jedynie swoje zdanie . Organizowanie zebrań wiejskich w sprawie sprzedaży gruntów nie było pomysłem pana Roszaka, bo wcześniej takie zebrania również się odbywały  i jeśli nie było zgody- to nie było sprzedaży.  Burmistrz uzyskał zgodę w innych miejscowościach i uszanował ich wolę dokonując sprzedaży. W Kijewie takiej zgody nie było, ale tego stanowiska już Burmistrz nie uszanował  i tylko  o to radnemu chodzi. Radny podał przykład, że równie dobrze można byłoby zrobić z mieszkaniami komunalnymi – zaproponować wykup mieszkańcom , a jak się nie zgodzą, ogłosić przetarg ograniczony dla mieszkańców Gminy .
Burmistrz odpowiedział, że oczywiście nie chodziło w wskazanie , czy większość była bezwzględna , bo takie przypadki są enumeratywnie wyliczone . Nie chodzi też o sięganie do historii , tylko o nawiązanie do konkretnej sytuacji , o wskazanie celów , które wszystkim przyświecają.
Pan Pitera zwrócił uwagę na reakcje Burmistrza , jeśli na sesji ktoś powie o tym , że coś źle się dzieje , to wywołuje to niezadowolenie i Burmistrz mówi od razu , aby zgłaszać mu to wcześniej , albo zejść z nim do gabinetu , a równie dobrze w tym gabinecie można byłoby wręczać dyplomy , a robi się to na sesji . Radny jeszcze raz podkreślił, że on wyraża tylko swoje zdanie, bo jako radny ma do tego prawo  , i że nie ma takiej jedności , by wszyscy mieli takie same zdanie.  Burmistrz zapytał, czy kiedyś zaproponował radnemu , aby schodził z nim do gabinetu z jakimś problemem . Przez 4 lata , raz tylko radny sam przyszedł do Burmistrza w konkretnej sprawie . Burmistrz zapewnił , że nie ma z tym problemu , jeśli ktoś zadaje trudne pytania , a jeśli ktoś po sesji zgłasza się z jakimś problemem , to nie zabroni mu przyjść z nim do gabinetu . Pan Roszak poprosił, aby nie stosować takiej retoryki , bo tak nie jest .Pan Pitera kolejny raz podkreślił , że wyraził swoje zdanie podczas obrad Rady , ale nie wie , czy Przewodniczący Rady prowadzi te obrady , czy nie , bo każda taka wypowiedź jest komentowana przez Burmistrza . To zdaniem pana Pitery jest zupełnie niepotrzebne i zbędne , bo on ma prawo swoją opinię przedstawić  i trudno, żeby Burmistrz cenzurował wypowiedź każdego radnego.  Burmistrz powiedział, że również ma prawo do wypowiadania się na sesji .
Radna Lewandowska oświadczyła, że ma nadal niedosyt informacji, bo zadała jedno pytanie i nie otrzymała odpowiedzi . Zapytała o obligatoryjną  wysokość dopłaty unijnej do gruntów , nie o dopłaty w Kijewie . Przedstawiciel Izby Rolniczej- pan Julian Bajerowski stwierdził, że Burmistrz jest w tej sytuacji „między młotem a kowadłem” , między moralnością a prawem . Zdaniem pana Bajerowskiego w pewnym momencie zrobiono coś wbrew ludziom , którzy w dobrej wierze przekazali te grunty w Kijewie jako formę pomocy socjalnej , z dobrej woli pomogli swoim majątkiem mieszkańcom wsi . W pewnym momencie , tak jak dekret był po wojnie , tak te majątki zostały zabrane wsiom i oddane do dyspozycji gminom.  Burmistrz dba o interesy Gminy, stara się rozbudowywać, ale na to skądś trzeba brać pieniądze. Z drugiej strony należy też brać pod uwagę wolę tych ludzi, którzy kiedyś te grunty przekazali.  Pan Bajerowski powiedział także, że dopłaty unijne są po to, aby ceny żywności nie były wygórowane. Wynoszą one 500-800 zł za hektar i ich wielkość zależy od klasy gruntów.  Przewodniczący Rady odwołała się do informacji z telewizji , gdzie padały wielkości 200-220 euro i 800-1400 zł . Pan Kozłowski zwrócił uwagę, że padło także pytanie o wysokość dzierżawy, która uwarunkowana jest ceną skupu żyta . Burmistrz podał, że z tego co pamięta , to najwyższe opłaty roczne to niecałe 300 zł za 1 ha.
Pan Bednarski zapewnił, że jego intencją nie było  skłócenie kogokolwiek , tylko ustalić prawdę, bo do 1990 roku właścicielem gruntów w Kijewie była tylko Gromada Kijewo.  Burmistrz przyznał , że „rada gromadzka” to odpowiednik „sołectwa , ale gruntów nie przekazano w ręce prywatne .  Pan Bednarski powiedział, że Burmistrz pomija bardzo ważny element , gdyż na te grunty nałożono prawo , to co mówi art. 48 ustawy i tego się unika.  Pan Bajerowski dodał, że otrzymując w 1990r. te grunty-  Gmina  dostała dzierżawę i podatek . Teraz Burmistrz chce to sprzedać i chce coś zrobić, ale mieszkańcy też chcą dalej tych gruntów , a radni mają trudną decyzję do podjęcia.  Burmistrz zwrócił się do pana bajerowskiego- jako przedstawiciela PSL-u  przypominając o tym , że gminy już dawno, po wyborach w roku 2007 miały otrzymać obszary, grunty od Państwa (np. po ANR), aby wzmocnić samorządy, aby mogły robić tam plany zagospodarowania przestrzennego i tego nie ma . Pan Bajerowski wyraził opinię, że tego typu grunty winny być od razu przejęte przez gminy i nie powinno się tworzyć żadnych agencji.
Radny Pitera zauważył, że ostatnią wypowiedzią Burmistrz potwierdził to, co wcześniej mówił , że wielokrotnie zmieniane były plany co do majątku  oraz funkcjonowania Agencji .
Radny Pitera zapytał o szanse na doraźny remont dachu na pałacu w Markowie . Burmistrz oświadczył, że czeka na to , aby środki na remont tego obiektu były adekwatne do potrzeb .Natomiast , co do mienia Agencji , to chodziło o to , aby nie „przekazywać jak leci”, ale oddawać w administrowanie  miastom , którym brakuje przestrzeni na rozwój.
Pani Borowska nawiązując do komunalizacji gruntów zapytała, czy teraz ten grunt w Kijewie musi być sprzedany, czy może być sprzedany . Radna stwierdziła, że przecież Gmina może  pochylić się nad tym problemem , wspólnie wypracować rozwiązanie. Burmistrz wskazał, że sprzedaż tych gruntów ujęta jest w budżecie na rok 2011 i to jest kwestia pewnych decyzji , które wcześniej zapadają.   W ten sposób uporządkowano już wiele sytuacji , z innymi  gruntami np. z CERAMĄ. Mając na względzie wcześniejsze sprzedaże – Kijewo nie jest traktowane inaczej . Radna zwróciła uwagę na fakt, że do tej pory były zgody , a przecież nad tymi protestami należałoby się pochylić. Zmiany w budżecie robione są co miesiąc , więc to także można byłoby zmienić . Zdaniem pani Borowskiej chodzi o wypracowanie kompromisu – bo na tym polega demokracja. Pan Bajerowski zwrócił natomiast uwagę na to, że jeśli chodzi o grunty w Kijewie – to tam jest trochę inna sytuacja niż np. w Gąskach . Tu należałoby jednak podkreślić, że moralne prawo stoi za mieszkańcami. Burmistrz odwołał się do jedynego wyroku , jaki w podobnej sprawie zapadł w Polsce , w którym jasno mówi się , że tylko cele społeczne – to cele publiczne , to interes sołectwa . Przewodniczący Rady  poinformował, iż zamyka tą dyskusję , która należy traktować informacyjnie , ponieważ decyzję w przedmiotowej sprawie podejmie niezawisły sąd . Pan Pitera odwoła się do wcześniejszych wypowiedzi Burmistrza , polecając, by odszukać jednak kosztorysy , jakie robione były przez etatowych pracowników Urzędu   w momencie przejmowania przez Gminę mienia od Agencji .Pan Roszak odpowiedział, że tu nie chodzi o kwotę , tylko o ideę , o to, że Gmina wzięła na siebie problem . Burmistrz wyraził przypuszczenie , że kosztorysy rzeczywiście mogły być źle zrobione , ale chodziło o wykazanie różnicy . Agencja pozbywała się tych rzeczy , a teraz tym ludziom trzeba pomóc.  Pan Kozłowski powiedział, że w tym czasie , gdy przejmowany był pałac w Markowie , to sam postarał się o opinię budowlańca, z której wynikało , że potrzeba na to 1 mln 200 tys. zł . O tym mówił wówczas na sesji, ale stało się , jak się stało , bo większość radnych była „za”.  Pani Borowska powiedziała, że to właśnie demokracja, bo to jest rząd większości z uszanowaniem interesów i praw mniejszości. Przewodniczący Rady uznał, że to co pani radna powiedziała- to sprzeczność w rozumowaniu logicznym .  Pani Borowska ponownie podkreśliła fakt uszanowania woli mniejszości , choć może to się nie wydawać logicznie . Pan Bednarski wystąpił natomiast  w imieniu własnym , jak i mieszkańców Kijewa - z podziękowaniem dla dwóch radnych , którzy wyrazili na sesji odmienne zdanie. Przewodniczący Rady pogratulował również tym radnym , którzy mają zdanie odmienne od niego. Pan Pitera powiedział natomiast , iż nie zamierza dziękować za te gratulacje, tylko wyrazić żal , że „Gniewkorama” nie jest w takiej formie jak była poprzednio, bo wówczas można było dyskutować. Burmistrz zapewnił, że temat jest dyskutowany , jest w Gazecie Pomorskiej .Pan Pitera zaznaczył, że nie chodziło mu o ten temat. Burmistrz zapytał, czy zdaniem radnego gazeta samorządowa ma stanowić taki „tygiel” , którym kierownicy różnych jednostek wylewać będą na siebie „pomyje”, bo raczej nie o to chodzi w takiej gazecie, która finansowana jest przez samorząd . Ta gazeta ma informować, promować dobre zachowania , postawy , szczególnie wśród młodych ludzi . Pan Pitera wskazał na przykład , kiedy mieszkańcy kierowali do niego list otwarty w tej gazecie, a on z pokorą na to odpowiadał.  Burmistrz wyraził opinię, że teraz jednak relacje z mediami są znacznie lepsze , niż miały ówczesne władze .
Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego poprosił sołtysów o pozostanie po sesji na kilka minut , w celu przekazania pewnych informacji.
Pani Sekretarz również zwróciła się do sołtysów , przypominając o dokumentach w sprawie funduszu sołeckiego, bo bardzo dużo sołectw jeszcze tego nie zrobiło.

Nie było  więcej chętnych do zabrania głosu – wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do kolejnego punktu obrad.

 

Ad 9. Zamknięcie  obrad

 

Wobec wyczerpania porządku obrad Przewodniczący J. Kozłowski  o godzinie  1610 zamknął obrady XI sesji Rady Miejskiej .

 

 

 

 

 

 

 

 

 Podpisał/-/ Przewodniczący Rady mgr Janusz Kozłowski

 

 

 

 

 

 

 

 

Protokolant

Jadwiga Stefańska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiadomość powiązana z

Organ

Rejestr zmian

Data wytworzenia dokumentu: 28.09.2011r.
Dokument wytworzony przez: Rada
Osoba odpowiedzialna za treść dokumentu: J.Stefańska
Data wprowadzenia dokumentu do BIP: 25 października 2011 11:11
Dokument wprowadzony do BIP przez: Jadwiga Stefańska
Ilość wyświetleń: 1926
25 października 2011 11:11 (Jadwiga Stefańska) - Zmiana danych dokumentu.
25 października 2011 11:11 (Jadwiga Stefańska) - Dodanie dokumentu.