Protokoły z posiedzeń Komisji Rady - kadencja 2010-2014

Protokół z posiedzenia wspólnego wszystkich Komisji Rady w dniu 1 marca 2011r.

Protokół z posiedzenia wspólnego wszystkich Komisji

Rady Miejskiej w Gniewkowie w dniu 1 marca 2011r.

 

W posiedzeniu uczestniczyli- zgodnie z załączoną listą obecności  . Spotkanie rozpoczął Przewodniczący Rady – witając wszystkich przybyłych.  
                                        Przewodniczący Rady zaznaczył, że na posiedzenie Komisji zaproszona została pani Danuta Zarecka i od tematu związanego ze złożoną przez panią Zarecką skargą – pan Kozłowski zaproponował  rozpoczęcie omawiania przygotowanych na sesję materiałów. O przedstawienie sprawy poproszona została pani Elżbieta Chmielewska . Pani Chmielewska oświadczyła, że pani Zarecka występuje w kwestii naliczania podatku od nieruchomości , bo jest objęta tym podatkiem . Nieruchomość pani Zareckiej nie jest gospodarstwem rolnym i nie może być zastosowany inny podatek .Pani Zarecka dwukrotnie odwoływała się od decyzji Burmistrza do Samorządowego Kolegium Odwoławczego  składając skargi , ale SKO utrzymywało je w mocy.  Następnie głos zabrała pani Zarecka , która oświadczyła, że zgłosiła się do Urzędu Skarbowego, ponieważ  wszczęto przeciwko niej egzekucję, a miała podatek zapłacony . Egzekucja dotyczyła kwoty 1932 zł za dom i działkę . Pani Zarecka poinformowała zebranych o tym , jak grunt przekazała synowi . Powołując się m.in. na Kodeks Cywilny , pani Zarecka oświadczyła, że miała prawo do przekazania budynków gospodarczych synowi , bo zboże i maszyny gdzieś muszą być . Pani w Urzędzie Skarbowym stwierdziła , że dokument od notariusza jest aktualny , dlatego pani Zarecka winna pisać skargę.  Pani Chmielewska wyjaśniła, że naliczanie podatku rolnego, czy od nieruchomości nie odbywa się w oparciu o Kodeks Cywilny . Mają tu zastosowanie głównie ustawy dotyczące tych podatków oraz ordynacja podatkowa.  Burmistrz zapytał, czy wydaną decyzję  SKO podtrzymało , co pani Chmielewska ponownie potwierdziła. Pan Roszak oświadczył, że to bardzo dobrze , że pani Zarecka walczy o swoje , ale w tych swoich staraniach nie może się opierać o to, co ktoś , gdzieś powiedział . Pani Zarecka wskazała na kwotę poddaną egzekucji. Burmistrz powiedział, że należy opierać się na istniejących decyzjach . Nikt nie życzy pani Zareckiej źle i nie chce jej skrzywdzić, ale skarżąca nie może posiłkować się tym , co ktoś powiedział.  Pani Zarecka uznała, że z tego wynika , że musi płacić. Pani Zarecka nawiązała również do sprawy budowy budynku przy ul.Kolejowej , o co walczy już od 2006r.Jest to blokowane od 5 lat i pani Zarecka również nie wie , dlaczego się tak dzieje. Pan Roszak odpowiedział, że nie wie , o jakim zagadnieniu mówi pani Zarecka , ale prawdopodobnie wiąże się to z planowaną obwodnicą , a tym samym ustanowioną strefą ochronną. Dlatego pewnie istnieje ten zakaz budowy i to również nie jest efekt złej woli. Pan Roszak zaprosił panią Zarecka , aby przyszła do Urzędu, by to szczegółowo wyjaśnić. Pani Zarecka wskazała na mapy , jakie ze sobą przyniosła. Ma 14 różnych  map , każdy wydaje inne , dlatego zdaniem pani Zareckiej coś musi być nie tak. Przewodniczący Rady zapytał , czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania do pani Zareckiej . Z uwagi na to , że nie było chętnych do zabrania głosu- pan Kozłowski podziękował pani Zareckiej i pani Chmielewskiej za przybycie.

                                      Kolejno, Przewodniczący Rady poprosił o wystąpienie  Kierownika MGOPS – panią Danutę Zaworską . Pani Zaworska oświadczyła, że spróbuje naświetlić temat funkcjonowania Ośrodka, aby radni mieli pełen obraz tego, jak to wygląda . Pani Kierownik omówiła różne formy pomocy społecznej. Zwróciła uwagę na częste przekazywanie nowych obowiązków, które jako zadania własne są przez Gminę przejmowane . Pani Zaworska podkreśliła, że  Ośrodek pozyskuje też środki z zewnątrz  , a także środki żywnościowe . Szczególną uwagę pani Kierownik poświęciła  organizacji usług opiekuńczych  . Kończąc swoją wypowiedź pani Kierownik poprosiła o pytania . Radna Lewandowska poruszyła zagadnienie potrzeb w zakresie zatrudnienia opiekunek do chorych , ponieważ są one większe . Pani Zaworska odpowiedziała, że do tej pory jakoś sobie radziła, posiłkując się robotami publicznymi . Społeczeństwo się starzeje , jedni podopieczni dochodzą , innych ubywa – tu jest pewna rotacja . Ośrodek stara się nie wysyłać tych ludzi do DPS z uwagi na koszty , bo to wydatek rzędu od  2.400 zł / 1 miesiąc od osoby do 2.600-2.800 zł . Dlatego jest potrzeba , aby trochę do tych usług opiekuńczych dołożyć. Lepiej jest zwiększyć zatrudnienie , aniżeli wysyłać tych ludzi do DPS.  Radny Stefański zapytał o to , jak to będzie wyglądało w sytuacji , gdy roboty publiczne nie są już preferowaną formą walki z bezrobociem. Pani Zaworska przyznała, że pewne rzeczy są dla opiekunek niewykonalne  w wymiarze  czasu , jaki poświęcić mogą 1 osobie gdy np. potrzebna jest toaleta ,czy  ugotowanie obiadu. Radny Pitera zapytał natomiast  o to, czy istnieje zależność między DPS a ilością . Pani Zaworska powiedziała, że do DPS kwalifikują się jedynie ci , którzy wymagają całodobowej opieki , a tego opiekunki nie zapewniają . Jest to odpłatne , osoba przebywająca w DPS płaci za to 70% swoich dochodów . Wcześniej było to zadanie Wojewody , a teraz zajmuje się tym Gmina. Pan Bożko  zapytał, czy oznacza to, że Gmina płaci za 10 osób , a reszta finansuje się sama ? Pan Roszak zapytał o ilość podopiecznych , korzystających z tych usług, na co padła odpowiedź , że 35 osób. Radna Borowska zwróciła uwagę, że jest to chyba sytuacja , w której na 1 opiekunkę przypada duża ilość podopiecznych . Pani Paul zapytała o to, czy rodzina nie jest w stanie zapewnić takiej opieki. Pani Kierownik odpowiedziała  , że to tylko dotyczy takich sytuacji , gdy osoba  jest samotna , albo ma rodzinę , ale np. pracuje i nie może zapewnić opieki . Burmistrz zapytał o procent przypadków , gdzie jakaś opieka jest zapewniona, na co pani Kierownik nie odpowiedziała, z uwagi na brak danych na ten temat. Radny Stefański zapytał natomiast o to, czy nie jest to ryzykowane , gdy podopieczny potrzebuje całodobowej opieki , a Ośrodek zapewnia np. godzinę , a to  chyba duża odpowiedzialność. Całodobowej opieki wymaga 10 podopiecznych i tego nie ma.  Z tego wniosek , że należałoby zatrudniać 12 razy więcej opiekunek . W DPS jest opieka całodobowa , z pielęgniarka i lekarzem . Radny został sprostowany , że 10 osób – to liczba przebywających w DPS , na co pan Stefański stwierdził, że w takim razie nie ma danych ile osób z tych 35 wymaga tej całodobowej opieki. Pani Kierownik zobowiązała się do poinformowania o tym w dniu jutrzejszym. Pani Borowska uznała, że to raczej chodzi o takie osoby , które nie wymagają tej całodobowej opieki, ale same sobie nie radzą .To tacy ludzie, którzy mają jakąś rodzinę, która po południu, wieczorem jest w stanie zajrzeć. Radna zwróciła także uwagę na problem reakcji na kierowanie tych ludzi do DPS , co musi być bardzo ciężkim przeżyciem ,to dla osoby zainteresowanej dramat ,  to kwestia braku poczucia bezpieczeństwa. Tu nie chodzi tylko o pieniądze .  Pani Rutkowska wskazała na liczbę 10 osób , które przebywają w DPS . Pani Kierownik zobowiązała się do podania w dniu jutrzejszym ilości osób wymagającej opieki całodobowej . Radna Lewandowska powiedziała, że spotyka się z tym , że opiekunki pomagają również  w soboty , po godzinach , że przynoszą własne obiady , ale to nie przekłada się finansowo. Radny Wesołowski podał przykład osoby , która w ubr nie miała własnego lokum i wówczas należało wysłać ją do DPS. Pani Mitaszka zapytała o to, czy rodzina nie może płacić tej brakującej kwoty do pobytu w DPS. Pani Zaworska zapewniła, że tak właśnie się dzieje . Oświadczyła, że są i takie przypadki np. jeden z synów płaci 400 zł za pobyt mamy w DPS . Pan Wesołowski zapytał o osobę , która często przebywa w „Biedronce” , pytając, czy ta osoba ma swoje lokum . Pani Zaworska odpowiedziała, że ten pan „gościnnie” zamieszkuje w budynku nr 10 przy ul.Paderewskiego , ale nie można nikogo zmusić do tego by się zarejestrował np. w PUP i nic nie chce od Ośrodka, a nie można nic robić na siłę  . Radny Stefański zapytał o realizację świadczeń rodzinnych za rok 2010 , prosząc o podanie jaka jest różnica między „zasiłkiem z tytułu urodzenia dziecka” a „jednorazową zapomogą z tytułu urodzenia dziecka” . Pani Kierownik wyjaśniła, że nie różni się to -jeśli chodzi o kwoty . „Becikowe” otrzymują wszyscy , natomiast dodatek – tylko te osoby, które nie przekraczają kwoty 504 zł dochodu na osobę, czyli mają uprawnienia do zasiłku rodzinnego. Radny nawiązał również do informacji o realizowanym projekcie dla bezrobotnych pytając o jego efektywność zatrudnienia. Pani Kierownik podała, że na 23 osoby – 3 zrezygnowały od razu  i znalazły zatrudnienie, kilka podobno podjęło prace , ale już zostało zwolnionych . Radny Stefański zapytał też o to , skąd pani Kierownik brała dane podając stopę bezrobocia w Gminie w wysokości 19,9% . Tych danych nikt nie podaje , a 2 miesiące temu w materiałach pojawiła się wielkość mówiąca o 10% bezrobociu , co oznaczałoby , że teraz nastąpił 100% wzrost bezrobocia. GUS tego nie podaje, nikt tego nie podaje . Pani Kierownik odpowiedziała, że te dane brane były z Internetu, z PUP . Pan Stefański zapewnił, że PUP nie podaje takich danych . Ktoś to liczy i robi to „po piracku”. Burmistrz dodał, że tak naprawdę to bezrobocie wynosi w Gminie ok. 16%.  Pani Zaworska zapewniła, że to sprawdzi i skoro pan Stefański , jako Dyrektor PUP mówi, że tak nie jest – to zostanie to skorygowane. Radny Pitera zwrócił uwagę, że to musi gdzieś być , bo  tego typu informacje podawane są też często w prasie.  Radny Stefański przyznał, że tak bywa, ale dlatego , że ktoś te cyfry podaje , tylko nie wiadomo kto.
                                      Przewodniczący Rady poprosił, aby pani Zaworska przedstawiła projekt uchwały w sprawie zmiany stawek za usługi opiekuńcze.  Pani Kierownik powiedziała, że uchwała wiąże się z partycypacją osób chorych w kosztach opieki . Proponuje się podniesienie stawki godzinowej z 10 do 13 zł , a szczegóły przedstawione zostały w tabeli ( 10%- 4 osoby , 15%- 16 osób, 20%- 4 osoby , 25% - 1 osoba ,30 %- 1 osoba). Nie zgłoszono uwag do tego projektu.
                                      Pani Kierownik przedstawiła radnym także projekt uchwały w sprawie Gminnego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie na lata 2011-2015 . Pani Zaworska zaznaczyła, że została poproszona przez panią Sekretarz o przedstawienie tego projektu . Jak już wcześniej wspominała jest to zakres obowiązków, który już Ośrodek realizuje , ale w myśl nowych przepisów należy uchwalić taki program i w terminie  do końca kwietnia takie zespoły interdyscyplinarne powstaną . To jest robione  , ale nie było takiego nazewnictwa , nie było zespołu. Zespołem był MGOPS- tak to można określić. Ten program – to materiał roboczy do pracy na rzecz osób potrzebujących . Wszystko będzie jednak wychodziło w trakcie działania zespołów , o czym radni będą informowani . Radny Stefański zwrócił uwagę na treść uchwały , w której podano różne lata obowiązywania programu , co należałoby ujednolicić . Odniósł się także do danych w tabeli nr I , pytając o ilość założonych niebieskich kart w 2009r.  wskazując przy tym jednocześnie dane z innych gmin (Rojewo-5, Dąbrowa Biskupia- 23, Pakość - 129 , a w 2010- 204 karty).  Radny otrzymał wyjaśnienia, z których wynikało , że tych kart nie ma , bo osoby i rodziny starają się być anonimowe.  Burmistrz uznał ,że tak być nie może , ponieważ sam osobiście zna takie osoby. Pani  Zaworska odpowiedziała , że owszem są takie przypadki , ale zajmuje się nimi Policja . Nie ma takich danych i nie jest tak, że Ośrodek nie radzi sobie z takimi środowiskami. Nie jest też powiedziane , że taka karta musi być założona , bo  to nie świadczy o tym , czy pracownik dobrze pracuje . Brak tych kart nie oznacza, że pracownicy robią coś  źle.  Radny Stefański powiedział, że analizując te dane wynika, że takich przypadków nie było. Pani Kierownik oświadczyła, że jest również Kuratorem Sądowym i zna sytuację . W jednym domu zdarza się tak, że wzywana jest Policja , a potem zaraz odwołuje się wszystko i nic się nie dzieje , nie zakłada się karty . Nowa ustawa pozwala zespołowi działać bez zgody rodziny . Objawiać się to będzie szybszymi interwencjami do właściwych jednostek , które zajmują się przemocą . Jeśli np. kobieta jest bita , pisze się za nią wszystkie niezbędne pisma, ona tylko je podpisuje . Pan Pitera zapytał , czy w sytuacji  jak ktoś się zgłosi – to karta jest zakładana . Pani Kierownik odpowiedziała, że tak, jeśli podejmowane są działania. Radny Bożko zapytał o to, jakie kryteria muszą być spełnione , aby ta niebieska karta została założona  np. czy jak ktoś żonę pobije – to zakłada się tą kartę. Jeśli ktoś zgłosi się do Policji – to tam powinna ta karta powstać. Pan Bożko wskazał , że w Pakości jest np. 200 takich kart. Przewodniczący Rady zaznaczył, że radnym nie chodzi o to, że nie ma przemocy , ale o to , że zawodzi podana w materiałach statystyka. Radny Stefański powiedział, że czasami przemocą w rodzinie jest trzymanie kogoś w zimnie , w głodzie . To jest krzywda i często wyrządza ją rodzina , ta która ukrywa , że coś się takiego dzieje wówczas , gdy jest jakaś interwencja.  Pan Stefański odniósł się również do zapisów programu mówiących o współpracy podkreślając, że ogromnym bankiem informacji o przemocy w rodzinie jest PCPR , a ta instytucja została pominięta . PCPR prowadzi w tym zakresie odpowiedni program i należałoby się włączyć w to , korzystać z tego , z tej ogromnej bazy danych. Zdaniem radnego dlatego min. tak ważne jest zakładanie tych niebieskich kart, które służą gromadzeniu danych. Pani Borowska oświadczyła, że ją również uderzyło to, że przemoc jest , dotyczy często dzieci i to nie jest zgłoszone , bo w materiałach podano „0” . Przemocy nie ma , ale zamierza się tworzyć zespół , który będzie się tym zajmował. Dlatego należy rozumieć , że zespół tworzony jest dlatego, że ustawa tak nakazuje, a nie dlatego , że istnieje taka potrzeba, bo nie wiadomo, czym on ma się w takim razie zajmować. Pani Kierownik powiedziała, że przy tworzeniu zespołu  chodzi o spotkanie grup z różnych środowisk i tu będą trafiały zgłoszenia. Ośrodek nie wie wszystkiego , tego np. co wie pedagog szkolny , który dokonuje takiego zgłoszenia do zespołu. Ma on również podejmować czynności w celu zapobiegania tej przemocy w rodzinie . To nie zawsze jest przemoc cielesna , to również przemoc psychiczna, która potrafi być o wiele gorsza. Radny Stefański zapytał o to , ile niebieskich kart założyła Policja. Pani Kierownik odpowiedziała, że nie przygotowywała tego materiału, została jedynie zobowiązana do jego przekazania. Pan Stefański oświadczył, że zależy mu na tym , aby w uchwałę wpisać ten PCPR , bo w jego ocenie brak jest narzędzi ,do sprawdzenia czy ta przemoc w rodzinie występuje . PCPR takimi narzędziami dysponuje i jest w stanie odizolować osobę dopuszczającą się przemocy . Pani Zaworska oświadczyła, że i tak Ośrodek jest w stałym kontakcie z PCPR , współpracuje z nim , ale zgodnie z wnioskiem radnego - zostanie to dopisane.  Podsumowując ustalenia, Przewodniczący Rady  zaznaczył , że znakiem zapytania jest istnienie niebieskich kart. Pani Kierownik powiedziała, że to wszystko było robione, ale na zasadzie oświadczeń – teraz natomiast następuje  „rozwiązanie rąk” , będzie większa swoboda działania w tym zakresie. Pan Stefański zapytał, czy w sytuacji podejrzenia o przemoc osoba jest zobowiązana wpuścić do domu Policję. Pani Zaworska przyznała, że nie ma takiego obowiązku, ale zespół może podejmować teraz działania bez zgody rodziny , mieszkańca . Radny zapytał, czy w takim razie wejść  do mieszkania będzie mógł taki zespół. Przewodniczący Rady zobowiązał natomiast panią Kierownik do  dopisania tych zmian , które zgłaszał radny Stefański. 
                                      Kolejno, o zabranie głosu Przewodniczący Rady poprosił Przewodniczącego Zarządu GSW w Gniewkowie – pana Grzegorza Chmielewskiego. Pan Chmielewski rozpoczął od uwagi, że omawiany temat jest  bardzo aktualny , przynamniej jeśli chodzi o  ilość wody  , głównie tej z opadów zimowych. Splot niekorzystnych warunków pogodowych spowodował podniesienie poziomu wód  i utrzymanie tego stanu . To wszystko obnażyło stan urządzeń melioracyjnych , które borykają się z problemami . Niektóre mają  formę śladową , bądź są w zaniku , często dewastowane są przez samych rolników. Gmina Gniewkowo nie jest w tym przypadku wyjątkiem – podobne problemy występują wszędzie. Woda dała o sobie znać , a żelazna zasada mówi , że normowanie stosunków  wodnych rozpoczyna się od dołu. Dużą nadzieją jest w tym przypadku zapowiadana rewitalizacja kanału Parchańskiego (inwestycja Lasów Państwowych) .Działania niezbędne są również  w zakresie kanału Jurancickiego, którego końcówka obsługuje Gminę Gniewkowo  i bez jego odbudowy nie da się przywrócić właściwego stanu wód w jego obrębie.  Tam mimo interwencji – poziom wód obniża się bardzo powoli. Istotnym elementem jest także system urządzeń szczegółowych i ktoś , kiedyś przyrównał to nawet do krwiobiegu . Za to odpowiada GSW. Są to urządzenia i młode i stare.  Część tych urządzeń  się zdekapitalizowała , mają 100 i więcej lat , co ma przełożenie na awaryjność. Najwięcej awarii powodowanych jest jednak przez samych użytkowników . Są to awarie trudno wykrywalne , bo urządzenia znajdują się pod ziemią i sygnalizowane są dopiero poprzez wystąpienie zalewisk , czy przez spiętrzanie wody. Jest także wiele miejsc z wodą , gdzie grunty nie są zmeliorowane. W tym roku pojawiło się też wiele takich obiektów , nieruchomości , które do tej pory nigdy nie były zalane.   Te stare urządzenia bardzo obciążają  GSW finansowo , która dysponuje  zespołem 12 pracowników . Bardzo pomocni byli też pracownicy zatrudnieni w ramach robót publicznych . Ważnym zadaniem jest także udrożnienie kanału Gniewkowskiego, co planuje natomiast Zarząd Melioracji . Na nizinie gniewkowskiej występuje wyższy poziom wód , który powoduje zachwiania odczytów w oczyszczalni ścieków . Cyklicznie powtarza się też wylewanie wód w obrębie tego kanału. Ważnym zagadnieniem jest również oddzielenie wód opadowych od kanalizacji . Odprowadzanie wód opadowych do oczyszczalni powoduje zachwianie jej biologii . Mechaniczną konserwacją urządzeń Spółka będzie się zajmować , jak tylko będą ku temu sprzyjające warunki atmosferyczne. Radny Stefański zaznaczył, że GSW w tym roku nie mają co liczyć na roboty publiczne . Dodał też , że stan opisany przez pana Chmielewskiego - pan Jóźwiak  miał zgłaszać o uznanie  jako stanu klęski , bo w roku ubiegłym korzystano z pomocy w celu likwidacji skutków powodzi. Radny dodał, że program „Praca i środowisko”- „umarł  śmiercią naturalną”. Spółki będą mogły skorzystać jedynie z doposażeń.  Radny Wesołowski zgłosił, że główną przyczyną zalewania Zajezierza i łąk jest zamulenie jeziora Starego, które wymaga wybagrowania. Burmistrz zwrócił uwagę, że to zadanie Nadleśnictwa , na co pan Wesołowski przyznał, że to jest w programie , jaki będzie realizowany , ale w II jego etapie. Pan Roszak oświadczył, że było wystąpienie kilku gmin do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego o uznanie ich terenów za teren objęty stanem klęski , choć to pewnie  pozostanie bez większego rezultatu.  Pan Chmielewski powiedział także o skargach , jakie wpływały na funkcjonowanie przepompowni , ale po ostatnich spotkaniach – to zaczęło się lepiej układać i działać inaczej. Burmistrz powiedział, że wiele takich sytuacji wynikało z uporu przejawianego przez jednego z przedstawicieli Wojewódzkiego Zarządu Melioracji . Upór tej osoby przejawiał  się m.in. w sprawach związanych z oczyszczalnia , czy stacją pomp. Teraz ten człowiek ma mniejsze wpływy , więc jest nadzieja  na sprawniejsze działanie. Pan Chmielewski uznał, że pewnie ocena Burmistrza jest trafiona , albowiem zaniechanie wielu działań przez tego pana na tej nizinie  skutkuje teraz wieloma zalaniami. Pan Roszak podał przykład uruchomienia przepustu na kanale Fryderyka, czego nie można było dokonać od dłuższego czasu. Radna Mitaszka stwierdziła, że zgodnie z wyjaśnieniami pana Chmielewskiego- ciekami podstawowymi zajmuje się Włocławek , a te szczegółowe – są w gestii rolników . Radna zapytała, czy jest to refundowane , dokłada się do budowy urządzeń . Czy w sytuacji jeśli rolnik sam zmelioruje sobie teren , to może oczekiwać na refundację np. w składce . Pan Chmielewski wyjaśnił, że Spółka zajmuje się utrzymaniem urządzeń , konserwacją , a nie budową nowych urządzeń. Zdarzało się jednak  , że rolnicy kupowali materiał, a Spółka dawała sprzęt i ludzi .Konserwacja – jest to natomiast wyceniona praca . Pani Mitaszka zapytała o ściągalność składek. Przewodniczący Zarządu odpowiedział, że jest ona bardzo wysoka- 97% . GSW wspomagana jest w tym przez firmę windykacyjną z Bydgoszczy . Pani Mitaszka zapytała również o to, czy sfinansowanie prac na kanale Parchańskim w roku  2012 jest zapewnione. Pan Chmielewski oświadczył, że w 100%  Zarząd ma wejść z tą inwestycją. Ma być też zrobiony w tym roku  4,5 km odcinek Wierzchosławice-Ostrowo-Bąbolin-Lipie . Burmistrz odniósł się do tematu bieżących inwestycji  w zakresie melioracji , bo ostatnie miały miejsce 80-100 lat temu.  Pan Chmielewski powiedział, że co do zasady takie prace przeprowadza się na koszt państwa przy odpłatności 20% . Potrzeby w tym zakresie są w Murzynku , Kijewie, Buczkowie , Perkowie – tam urządzenia są stare i bardzo stare. Warunkiem do ubiegania się o takie inwestycje jest posiadanie odpowiednich środków przez Marszałka . Trzeba próbować , choć to zdaniem pana Chmielewskiego- bardzo trudne.  Na tym zakończono dyskusję na temat stosunków wodno-melioracyjnych w Gminie Gniewkowo .
                                      Następnie Przewodniczący Rady nawiązał do projektu uchwały w sprawie udzielenia pełnomocnictwa do reprezentowania Rady przed WSA w Bydgoszczy w sprawie dotyczącej skargi Prokuratora Rejonowego na uchwałę Nr XXX/241/2008 z dnia 28.10.2008r. Burmistrz wskazał na fakt, że uchwała nie została odrzucona przez Nadzór Prawny Wojewody , ale każdy ma prawo uchwałę zaskarżyć. Pani Borowska odniosła się do zarzutów Prokuratora wskazując szczególnie na ten , który mówi o przekazaniu przez Radę kompetencji  do działania przez Burmistrza w sytuacji pojawienia się gryzoni.  Burmistrz przyznał, że może ustawa o tym nie mówi, ale w takich sytuacjach liczy się szybkość działania , a nie byłoby to możliwe gdyby to miała robić Rada  z uwagi na procedury zwołania sesji.
                                      Radny Wesołowski wyraził zadowolenie z projektu kolejnej uchwały tj. w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy najmu lokalu w Godziębie na okres 5 lat.  Osoba , która to wynajmuje poczyniła tam pewne inwestycje , włożyła w to trochę pracy , więc dobrze się stało, że to ma dalej wynajmować.
                                         Projekt kolejnej uchwały- zmiany do budżetu na 2011 rok , przedstawiła radnym pani Dorota Rutkowska .Pani Skarbnik omówiła proponowane zmiany skupiając się m.in. na § 8 , gdzie pewnych zapisów nie było wcale do tej pory . Na wniosek RIO poprawiony został też jeden z załączników – nr 5, który składał się z 2 części . Chodzi o ujęcie tego w jednej pozycji ,aby kwoty zgodne  były z § 6 uchwały. Burmistrz dodał, że wprowadzono do budżetu dodatkowe dochody , ponieważ ogłoszono przetargi . Podjęte działania mają na celu uporządkowanie w zakresie gruntów rolnych. Dotyczy to również terenów  w Zajezierzu, Kaczkowie i w Michałowie . Upatruje się tu pewnego ruchu w inwestycjach , zwłaszcza jeśli chodzi o tą ostatnia działkę , położoną przy drodze krajowej , gdzie podjęto starania o przyspieszenie prac związanych z podziałem nieruchomości. Ma to również spowodować poprawę estetyki i nie będzie kolidowało to z działaniami PZW. Dodatkowo planuje się pozyskać ok. 1,5 mln zł.  Zmiany dotyczące boiska w Gąskach – to tylko kwestia przesunięcia czasowego , ponieważ obecnie potrzebne są środki na drogę Lipie-Perkowo oraz w Żyrosławicach , by móc skorzystać z najkorzystniejszej oferty. Zmiany związane są także z potrzebą modernizacji pokrycia dachowego na SP w Murzynnie, ponieważ inwestycja z 1996 roku została fatalnie wykonana i teraz są zacieki . Radna Borowska zapytała o grunty przeznaczone do sprzedaży , o więcej danych na ich temat. Burmistrz odpowiedział, że część gruntów już została zbyta, a część , w tym w Gąskach , jeszcze została . Chodzi o porządkowanie tematu gruntów rolnych w zasobie gminnym . Dzierżawiąc te grunty – Gmina otrzymuje niewielkie wpływy , a rolnicy dostają do tego jeszcze dopłaty. Radna zapytała o powierzchnie i położenie tych gruntów , bo podaje się cenę 1,5 mln zł , a nie wiadomo, czy jest to dużo , czy mało.  Burmistrz stwierdził, że nie ma problemu , aby radna otrzymała takie informacje. Radna Mitaszka zwróciła uwagę na pewne braki w zestawieniu wydatków z funduszu sołeckiego. Pani Skarbnik wyjaśniła, że tabelka została źle powielona , brakuje tam 2 stron , stąd te braki .Burmistrz zaznaczył, że w tym zestawieniu nie będzie jednak Klepar, ponieważ to Sołectwo nie podjęło na czas odpowiednich działań.
                                    Pani Skarbnik omówiła również zmiany proponowane do uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy . Pani Rutkowska wyjaśniła, że konieczność zmian tej uchwały  związana jest z rozporządzeniem z grudnia 2010r. mówiącym o wliczaniu wykupu wierzytelności w dług publiczny. W uchwale ten wykup nie był ujęty i nie obciążał on długu . Teraz taki obowiązek powstał – pozycja 18 w tabeli , gdzie ten wykup wierzytelności jest już ujęty. Burmistrz oświadczył, że to polega na tym, że zasady gry zostały zmienione w jej trakcie .Gdy przystępowano do tego wykupu w 2007 roku – decydowano się na to głownie dlatego, że nie miało to obciążać długu publicznego. Teraz , zgodnie z polityką Państwa jest inaczej i gminy są z tego bardzo niezadowolone . To spowodowało problemy w wielu samorządach , ponieważ przekroczyły one dopuszczalny próg 60% . Burmistrz oświadczył, że się z tym nie zgadza , aby prawo działało wstecz, ale nie ma co „się  boksować” z RIO i MF .  Pan Roszak powiedział też, że  Ministerstwo Finansów planuje kolejne tego typu niespodzianki np. radykalny wzrost górnych stawek podatkowych . Burmistrz wskazał na fakt, że w sytuacji gdy Gmina obniży te górne stawki, które np. przy podatku od nieruchomości mają być zwiększone o 50% - to będzie miało przełożenie na wielkość subwencji ogólnej . Kolejne ciężary finansowe  przerzuca się na gminy . Wiele gmin jest zaskakiwanych takimi decyzjami , a naszą Gminę czeka przecież wiele poważnych inwestycji.
                                       Przewodniczący Rady poinformował o spotkaniu , jakie odbył w dniu dzisiejszym z przedstawicielem Klubu sportowego przy szkole Zawodowej w Gniewkowie oraz z panią Dyrektor i panem Nowakiem w sprawie boiska sportowego przy tej placówce. Pan Kozłowski przekazał, że na jakiego ręce złożone zostało pismo w tej sprawie. Osobno wystąpił o to : Klubu i pani Dyrektor. Przewodniczący Rady oświadczył, że poinformował uczniów i nauczycieli , że jeśli tylko będzie dofinansowanie na tego typu działania , to Rada na pewno tego nie zawetuje , choć jednocześnie wskazał, że na terenie miasta jest już wiele boisk i nowych obiektów sportowych, a Gminę czeka też spora inwestycja przy Parku  .  Pan Kozłowski zaznaczył także, że niektóre działania wynikają z tego, że pewne programy kierowane są jedynie na tereny wiejskie .
Przewodniczący Rady przekazał koleżankom i kolegom , że otrzymał informację na temat rezygnacji radnego Kopiszki z funkcji Wiceprezesa Stowarzyszenia działającego w Murzynku.
Radni poinformowani zostali również  o piśmie Kierownika SZEAS na temat średniego wynagrodzenia nauczycieli za rok 2010 oraz o tym, że niektórzy nauczyciele nie otrzymali tych średnich stawek i to zostało wyrównane .
Pan Kozłowski przekazał także, że Zarząd POD „GNIEWKO” organizuje walne zebranie sprawozdawcze.
                                     Z informacjami skierowanymi do radnych wystąpił także Burmistrz- pan Adam Roszak . Burmistrz przekazał, że jest „świeżo” po spotkaniu u Starosty na temat funkcjonowania Izby Wytrzeźwień w Inowrocławiu. Gmina Gniewkowo zawarła w tym zakresie umowę z Toruniem na dużo lepszych warunkach (obecny koszt to 100 zł, a płacono 250 zł). Aktualnie zaproponowano w Inowrocławiu stawkę 460 zł. Prezydent Brejza całą odpowiedzialność przerzuca na Starostę , ale to obowiązek miast powyżej 50 tys. mieszkańców, dlatego tu Burmistrz będzie Starosty bronił. Ponadto padło też takie niestosowne  określenie, że „miasto nie będzie się pochylało nad pijakami i Powiatem”. Odpowiedzialność Inowrocław przerzuca także na inne  gminy , choć to miasto generowało 90% wszystkich kosztów.
Burmistrz poinformował o oficjalnych już ustaleniach w kwestii uroczystego odbioru Astro-Bazy z udziałem Premiera Tuska . Dziś odbyła się m.in. robocza wizyta przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego . Uroczystość planuje się  na 20 lub 27 maja 2011r. Może będzie to powiązane z obchodami Dni Księstwa i może to być I dzień obchodów Dni Regionu – to wówczas stolicą regionu będzie Gniewkowo . Planuje się występ pana Marka Bilińskiego, pokaz laserów , świateł , też koncert nocny przy Gimnazjum . Uroczystości planuje się w godzinach 1100-1200 w Gimnazjum , potem zaplanowano catering , zwiedzanie wystawy przygotowanej razem z Toruniem .  Część uroczystości zaplanowana została także w sali konferencyjnej MGOKSiR . Imprezy przewiduje się też na gniewkowskim Rynku np. zlot fanów „Gwiezdnych wojen”.  Radny Pietra zapytał, czy posłowie będą wszyscy zaproszeni. Pan Roszak odpowiedział, że gospodarzem uroczystości  wraz z nim będzie - pan Marszałek . Na pewno zaproszeni będą posłowie z tego regionu np. pani Minister Hall , pan Minister Sikorski. Burmistrz zaznaczył, że tu głownie chodzi o promocję Gniewkowa. To też wyróżnienie dla województwa, to wyzwanie, któremu Burmistrz będzie starał się sprostać.
Burmistrz nawiązał także do kwestii problemów z klubami sportowymi, o których już wszyscy wiedzą. Radny Pitera zaprzeczył , oświadczając, że on nic nie wie na ten temat.  Pan Roszak powiedział, że tego typu problemy były prawie zawsze . Największe są z UNIĄ i HARMATTANEM , bo kluby te nie przedłożyły prawidłowych rozliczeń finansowych przyznanych dotacji . Z tym wiążą się poważne konsekwencje. Jeśli nie ma tych rozliczeń, to nie może być też mowy o kolejnych dotacjach. To wiąże się też z koniecznością zwrotu dotacji. Burmistrz powiedział także, że czeka jeszcze na interpretację prawną pana Rakoczego i będzie ostro na to reagował, ponieważ nie weźmie na siebie konsekwencji , jakie się z tym wiążą . Pan Roszak dodał, że jasno powiedział to na walnym zebraniu UNII , to wiedzą jej członkowie. Pan Ćwikła przeprasza za ten stan , ale pewnych rzeczy nie da się już odwrócić . Może dojść nawet do tego, że „na zgliszczach” starego klubu – powstanie nowy . W poprzednich latach Urząd zawsze pomagał w takich sytuacjach , ale tak dalej być nie może, bo nikt nie czuje się za to odpowiedzialny. Radny Bożko przyznał, że kluby cały czas traktowane były  „jak święte krowy”. Burmistrz dodał, że wszyscy do tego tak zawsze podchodzili, ale tak być nie może.
Pan Roszak poinformował o zmianie na stanowisku Komendanta Straży Miejskiej . Za pana Lewandowskiego stanowisko to objął pan Jan Michalczyk . Od dnia 1 marca br.  jest też nowy Prezes  w Przedsiębiorstwie Komunalnym . Stanowisko to objął pan Adam Straszyński z Gniewkowa . Ten pan przez 10 lat był pracownikiem Urzędu Skarbowego w Toruniu . Jest absolwentem Wydziału Ekonomii UMK w Toruniu . To młoda osoba , wybrana spośród kilkudziesięciu ofert , jakie zostały zgłoszone na wieść o tym, że Gniewkowo poszukuje nowego Prezesa.  Burmistrz wyraził nadzieję , że pan Straszyński poradzi sobie z nowymi obowiązkami , o czym przekonana została także Rada Nadzorcza.
Pan Roszak przekazał informację o staraniach o środki na planowane w budżecie zadania . Zwrócił uwagę  na wypracowanie wspólnego stanowiska wójtów w kwestii zwiększenia środków w ramach PROW na drogi , będące elementem decydującym o jakości życia na wsi.
                                    Radny Bożko zaprosił na planowany w Gniewkowie  występ zespołu z Belgii w dniu 25 marca 2011r. Jest to grupa znana na zachodzie i tu rozpocznie swoją trasę koncertową.
                                        Radna Paul wskazała na teren od ul.Inowrocławskiej nr 1 do Interlight- to ślepa droga , która wygląda okropnie. Burmistrz przyznał, że to źle wygląda, ale tam zatrzymują się głównie tiry KCB , gdzie Spółka ma też swoje magazyny. Radna zapytała, czy Spółka nie pomogłaby w uporządkowaniu tego terenu. Burmistrz zapewnił, że Interlight pomaga Gminie i to bardzo, teraz np. w wyposażeniu siedziby Przedsiębiorstwa Komunalnego ( ok. 500 tys. zł) . Pan Roszak powiedział, ze rozmawiał już z panią Kończal o jakimś rozwiązaniu dla tego terenu i postara się jeszcze raz to poruszyć. Radny Pułaczewski dodał, że jest tam niebezpiecznie poprzez ograniczenie widoczności.
                                       Radna Borowska poruszyła kwestię ofert na dofinansowanie zadań z zakresu sportu w roku 2011. Burmistrz odpowiedział, że są oferty i wstępne  propozycje wsparcia. Problem stanowi jednak UNIA i HARMATTAN. W czwartek Burmistrz spodziewa się opinii prawnej. Pan Pitera przypomniał o sygnałach , jakie były kiedyś zgłaszane  w kwestii złej sytuacji w HARMATTANIE. Pan Roszak zwrócił uwagę, że dotyczyły one wewnętrznych spraw klubu , na co Gmina wpływu nie ma.
                                      Radny Pitera zapytał o przyczynę kolejnej zmiany na stanowisku  Prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego . Burmistrz wyjaśnił, że pani Konieczka zgodziła się pokierować Spółką , ale nie była do tego przekonana i cały czas zabiegała o to, by obowiązki te przejął ktoś inny .
Na tym zakończono posiedzenie Komisji .

 

 

 Podpisał /-/ Przewodniczący Rady mgr Janusz Kozłowski 

 

Protokołowała: J.Stefańska





Wiadomość powiązana z

Organ

Rejestr zmian

Data wytworzenia dokumentu: 01.03.2011
Dokument wytworzony przez: Rada
Osoba odpowiedzialna za treść dokumentu: J.Stefańska
Data wprowadzenia dokumentu do BIP: 17 marca 2011 14:45
Dokument wprowadzony do BIP przez: Jadwiga Stefańska
Ilość wyświetleń: 2380
17 marca 2011 14:45 (Jadwiga Stefańska) - Dodanie dokumentu.