Protokoły z posiedzeń Komisji Rady - kadencja 2014-2018

Protokół z posiedzenia wspólnego Komisji Rady w dniu 15 grudnia 2014r.

Protokół z posiedzenia radnych
Rady Miejskiej w Gniewkowie w dniu 15 grudnia 2014r.

 

                        W posiedzeniu uczestniczyli radni -zgodnie z załączona listą obecności.
Zanim rozpoczęto dyskusję, poruszona została kwestia nagrywania posiedzenia kamerą przez radnego Sławomira Bożko. Wiceprzewodniczący Rady oświadczył, iż nie życzy sobie, aby był nagrywany. Z uwagi na nieobecność Radcy Prawnego oraz wyjaśnienia pracownika, że kwestia nagrywania była już kiedyś przez Radę poruszana i ustalono, że posiedzenia mogą być nagrywane – pan Mnich wycofał swój wcześniejszy wniosek.
                        Następnie Przewodniczący Rady poinformował o wystąpieniu pisma samorządowego WSPÓLNOTA o dane nowych radnych. Redakcja wystąpiła m.in. o podanie telefonów, adresów e-mail, dlatego pan Stefański zapytał , czy radni wyrażają zgodę na ich udostępnienie. W związku z tym, że jedni radni wyrażali na to  zgodę, inni –nie, a jeszcze inni tylko na podanie niektórych danych- ustalono, że przygotowana zostanie lista, na której radni potwierdzą te dane, które mają być udostępnione.
Przewodniczący Rady przekazał też na sesji, jaką planuje się w dniu 30 grudnia 2014r. winna być poruszona kwestia wynagrodzenia Burmistrza, dlatego poprosił radnych o ewentualne propozycje w tym zakresie.
Przewodniczący Rady nawiązał także do tematu zmiany godziny sesji, bo na poprzedniej sesji powiedział, że odbędzie się o 11-tej, ale z uwagi na to, że ustalenia były takie , iż sesje będą o 12-tej, tak też została zwołana. Radny poprosił także, aby w porządku obrad dokonali poprawki , ponieważ dwa razy  zapisany został punkt 7 , a łącznie sesja winna mieć 10 punktów.
                        Nawiązując do kwestii organizacyjnych, Przewodniczący Rady zwrócił uwagę  na czas, w jakim Radzie przyszło uchwalać budżet Gminy oraz na to, że trudno jest w tych warunkach samorządom  w pełni zachować procedurę z tym związaną (określoną uchwałą z 2010 roku).
                          W kwestii organizacji uroczystej sesji ustalono, że część robocza odbędzie się o godz. 12-tej , a uroczysta- o 14-tej.
Radny Ratajczak poinformował o tym, że nie będzie obecny, ponieważ wyjeżdża i bilet kupić musiał dużo wcześniej, a wówczas nie znał jeszcze terminu sesji.
Radna Kaczmarek wystąpiła z zapytaniem odnośnie  godziny rozpoczęcia sesji, bo ona została już ustalona, ale radna chciałaby wiedzieć, czy godzina późniejsza byłaby możliwa. Przewodniczący Rady przyznał, że do tej pory sesje były krótkie, ale będą też dłuższe, dlatego wskazanym jest , aby rozpoczynały się wcześniej. Tu radny Stefański odwołał się do przepisów prawa pracy regulujących czas pracy pracowników samorządowych.
Radny Stefański przekazał też , że w związku z tym, iż Rada będzie teraz przyjmować protokoły z sesji – można się z nimi wcześniej zapoznać, ponieważ są one zamieszczane w BIP-ie UM, w zakładce „Prawo lokalne” i można się też z nimi zapoznać w biurze Rady. Przewodniczący Rady zapytał, czy przed przystąpieniem do omawiania materiałów radni mają jeszcze jakieś pytania w kwestii „roboczej”. Nie było więcej pytań, wobec czego przystąpiono do omawiania projektów uchwał.
                      Przewodniczący Rady poprosił Skarbnika Gminy o przedstawienie projektu zmian budżetu Gminy. Pani Rutkowska wskazała, że radni proponowane zmiany otrzymali, dlatego prosiłaby o ewentualne pytania, jeśli projekt nie będzie odczytywany. Pani Rutkowska wskazała też na dodatkowe zmiany, jakie  wyniknęły po przygotowaniu projektu. Radni poproszeni  zostali, aby  w związku z popełnionym przez panią Skarbnik błędem w rozdziale 85214 § 311 - poprawili  zamiast zwiększenia wydatków o kwotę 27.947 zł (tab. Nr 2), gdzie nie wpisano minusa i zostało wszystko dodane tj. dotacja, która zgodnie z decyzja Wojewody winna być zmniejszona. W dochodach jest zmniejszona, a tutaj jest zwiększenie. W związku z tym należało dokonać korekty innych wydatków: w rozdziale 75023 §4110 – zmniejszenie o 12.000 zł, §4112 i §4120– zmniejszenie o 9.500 zł , §4140- zmniejszenie o kwotę 1394 zł, §4300- 10.000 zł, w rozdz. 75075 w  4210- zmniejszenie o 9.000 zł, w rozdz. 92109  § 2480- mniej o 4.000 zł i § 4260- 10.000 zł.  Łącznie kwota zmniejszenia wynosi 55.894 tj. podwojona kwota 27.947 zł. Pani Skarbnik powiedziała, że gdyby do czwartku wpłynęła jeszcze jakaś decyzja, głównie dotycząca MGOPS – to pozwoli sobie ją jeszcze zaproponować w kolejnych zmianach, by móc przed świętami dokonać wypłat zasiłków dla podopiecznych.
W trakcie posiedzenia, Przewodniczący Rady poinformował, że pozyskano opinię Radcy Prawnego, według którego nagrywane mogą być posiedzenia organów Gminy, a Komisje organem nie są, obrady mają charakter roboczy. Przewodniczący Rady zapytał pana Mnicha , czy wobec tego podtrzymuje swoje stanowisko w kwestii braku zgody na nagrywanie, co Wiceprzewodniczący Rady potwierdził. Radny Bożko oświadczył, że nie zgadza się z tą opinią, ale wyłączył urządzenie przy pomocy , którego nagrywał posiedzenie.
Kolejno, kontynuowano obrady w punkcie dotyczącym zmian uchwały  w sprawie budżetu na rok 2014. Pani Skarbnik zapytała, czy radni życzą sobie wyjaśnień do projektu tej uchwały. Pan Kopiszka poruszył kwestię zwiększenia dotacji dla Biblioteki. Pani Rutkowska odpowiedziała, że jest to związane z wykorzystaniem dotacji z Biblioteki Narodowej na zakup książek, chodzi o możliwość jej wykorzystania oraz na wydanie albumu o Gniewkowie.
                                   Zanim przystąpiono do omawiania projektu budżetu na rok 2015- Przewodniczący Rady wskazał na błąd, jaki pojawił się w projekcie uchwały dotyczącym przedłużenia czasu obowiązywania taryf na wodę i ścieki, ale radni otrzymali już prawidłowe uzasadnienie.
Pani Skarbnik omówiła projekt budżetu po autopoprawce, jaka została również radnym przedstawiona ( projekt wraz z autopoprawką w załączeniu do protokołu). Następnie Przewodniczący Rady otworzył dyskusję. Pan Kopiszka zapytał, czy te autopoprawki uwzględnione zostaną później także w opisówce, co pani Rutkowska potwierdziła. Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów stwierdził, że nie wie jak ma się odnosić do tego, co zostało przedstawione, ponieważ Komisje omawiały projekt w wersji pierwotnej. Pani Skarbnik oświadczyła, że dochody , jak i wydatki zwiększą się o 190 tys zł .
W trakcie dyskusji , Przewodniczący Rady nawiązała do kwestii pracy Komisji Rady w 2015 roku przypominając o  prośbie, aby Przewodniczący dostarczyli propozycję planów pracy, w oparciu o które przygotowana zostanie propozycja planu pracy Rady. Następnie radny Stefański poprosił o przedstawienie opinii, wypracowanych przez Komisje na temat projektu budżetu. Rozpoczął Przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów , który odczytał przygotowaną opinię(opinia w załączeniu do protokołu). Pan Kopiszka poprosił panią Skarbnik o ustosunkowanie się do uwag Komisji  związanych z pozostawieniem podatków na takim samym poziomie przy jednoczesnym zwiększeniu dochodów. Pani Rutkowska przypomniała, że wyjaśniane było to już przez panią Burmistrz, ale przypomni , że chodzi o planowany nacisk na nieopodatkowane nieruchomości, o  poprawę ściągalności należności, o przypadku podatnika zalegającego ze sporą kwotą , która ma być osiągnięta w roku przyszłym. Pani Skarbnik zapewniła, że mimo braku podwyżek podatków Gmina jest w stanie osiągnąć zaplanowane dochody. Dochody zmieniane są w ciągu roku i najczęściej są podwyższane, bo plan jest zawsze niższy (tak było w roku bieżącym). Pani Skarbnik stwierdziła, że nie można mieć też pewności, że nie będzie takiej sytuacji, że jakiś inny podmiot nie będzie płacił. Jeśli chodzi o wzrost dochodów z tytułu należności za odbiór odpadów- tu pani Rutkowska podała, że w dalszym ciągu brakuje jeszcze wiele deklaracji, które przewiduje się systematycznie zbierać. Przewodniczący Komisji zapytał też o modernizację boiska przy SP Nr 1 , ponieważ te prace ujęte są jako zadanie, ale brakuje na to kosztorysu, dlatego nie wie, czy to będzie robione. Pani Rutkowska odpowiedziała, że jeśli będzie taka potrzeba- to zostanie to wykonane w ciągu roku. Pan Mnich zapytał, czy opodatkowana została już nowa hala CYKORII w Wierzchosławicach, bo jest już użytkowana. Burmistrz odpowiedział, że nastąpi to dopiero w kolejnym roku budżetowym. Radny Mnich zapytał także  o opodatkowanie obiektów firmy LUVEGA w tej miejscowości. Pani Skarbnik odpowiedziała, że o ile dobrze kojarzy, to deklaracja wpłynęła pod koniec IV kwartału, ale musiałaby to sprawdzić. Wiceprzewodniczący Rady podał, że tam podobno jest problem z rozdzieleniem nieruchomości między dwa podmioty – grupę warzywną i grupę zbożową. Burmistrz zauważył, że podobny spór prowadzony jest w przypadku firmy VEGRO. Pan Mnich podał, że z tego co się orientuje , to grupy zbożowe podlegają zwolnieniu, a grupy warzywne – tu nie ma żadnych zwolnień. Pani Skarbnik wyjaśniła, że wszystkie grupy producenckie warzyw powstałe po 2004 są zobowiązane płacić podatek, ale prawnicy dyskutują na ten temat i Gmina też zajmuje się takim przypadkiem. Z opinii rzeczoznawcy, który był na kontroli wynika , że to jednak będzie musiało być opodatkowane. Burmistrz dodał, że ta firma od początku funkcjonowania regularnie płaciła podatki, a spór natury prawnej  na tej płaszczyźnie powstał dopiero w ostatnim roku  i toczy się postępowanie. Wiceprzewodniczący Rady uznał, że problem może być większy, ponieważ te nowe firmy przez pierwszych 5 lat mają dofinansowanie, a później ta ściągalność może być jeszcze gorsza. Pani Rutkowska oświadczyła, że Urząd robi wszystko, aby była jak najlepsza. Nawiązując do prac Komisji- pan Mnich powiedział, że zauważono, że ten budżet jest jakby zachowawczy, przygotowujący Gminę do kolejnego rozdania środków unijnych . Budżet był już przygotowany, więc radni nie mieli też możliwości, aby wpłynąć na jego kształt. Inwestycji jest bardzo mało, ale z drugiej strony nie można było inaczej, bo należało w tym roku odczekać. Zdaniem Przewodniczącego Rady i tak przez cały rok Gmina będzie zapewne schylać się po inne środki, tak jak było w latach poprzednich. Burmistrz jako analogię wskazał na rok bieżący, w którym dochody znacznie się zwiększyły. Pan Roszak poinformował o złożonych i przygotowywanych aplikacjach np. ul.Parkowa i cały ten obszar, który planuje się robić, jak będą dodatkowe środki. Ruszy także ścieżka- całość dotacji „prowadziła będzie GDDiA”, dlatego tych środków w ciągu roku , jeśli chodzi o dochody- przybędzie. Dla porównania , pani Skarbnik podała, że w projekcie budżetu na rok 2014 dochody wynosiły 44.136 tys. zł, a teraz jest to kwota 48.919.702 tys. zł. Pan Mnich podkreślił ponownie zachowawczy charakter tego budżetu, bo jego zdaniem mógłby być bardziej „agresywny”, bo zbyt mocna zachowawczość  też nie jest wskazana. Pani Rutkowska zwróciła uwagę, że niektóre dochody uzależnione są od decyzji Ministerstwa, czy Wojewody i w tym zakresie również mogą być zmiany. Przewodniczący Rady wyraził nadzieję, że ta 10% tendencja wzrostowa się jednak utrzyma. Burmistrz wskazał natomiast, że skoro w mijającym roku wydatki inwestycyjne były na poziomie 11 mln zł, czyli ok. 20% dochodów – to jest to dobry wskaźnik. Przez te 7-8 lat ten wskaźnik był zawsze bardzo wysoki, za wyjątkiem roku 2012 , kiedy to nastąpiło wiele zmian – w rozporządzeniach Ministra Finansów, w polityce Państwa. Dlatego według pana Roszaka dobrze jest , iż jest nad tym pełna kontrola i lepiej na początku zaplanować mniej,  bo potem można to zmienić. Przewodniczący Rady zapytał Przewodniczącego Komisji Budżetu i Finansów, czy kwestia opinii Komisji została wyczerpana, co pan Kopiszka potwierdził. Radny Ratajczak zapytał natomiast o to, czy wystąpią jakieś zmiany w zakresie odpadów.  Burmistrz wskazał na to, co mówił wcześniej na ostatniej sesji, że wszystko wskazuje na to, iż przetarg rozstrzygnięty będzie w ciągu najbliższych dni i wykonawcą będzie MPO Toruń. Radny Ratajczak stwierdził, że słyszał , że ta firma jest „uwikłana”. Na pytanie pana Roszaka , co radny ma na myśli – pan Ratajczak powiedział, że jest to związane z Prokuratorem. Burmistrz oświadczył, że jest to firma miejska, komunalna  i nic mu nie wiadomo na ten temat. To firma, która obsługuje aglomerację toruńską, która złożyła ofertę i nie są znane postępowania na poziomie różnych firm , czy samorządów, dlatego też nie można wypowiadać się na ten temat. Radny  powiedział, że chodziło mu o to, czy ta firma jest wiarygodna, ale sokoro tak- to on wycofuje swoje zapytanie. Radny Ratajczak odniósł się też do informacji o inwestycjach w roku 2014 – do remontu ulic i zapytał o modernizację ulic osiedla toruńskiego, co ujęte jest w planie inwestycyjnym. Burmistrz odpowiedział, że tego nie było i należy to skorygować. Pan Krzysztofiak zapytał, czy to oznacza , że w roku 2015 tego osiedla nie będzie. Pan Roszak odpowiedział, że na razie – nie. Przewodniczący Rady zwrócił uwagę, ze dyskusja dotyczy budżetu na 2015, a pytanie radnego Ratajczaka dotyczyło  roku 2014. Pan Krzysztofiak wskazał na zapis, w którym mowa jest o modernizacji ulic, gdzie też podano osiedle toruńskie. Burmistrz wyjaśnił, że to jest to, o czym mówił, że było to pierwotnie zaplanowane, ale trzeba było dołożyć na ul.700-lecia i Cmentarną i nie starczyło na ten łącznik, dlatego trzeba to skorygować.
Pan Ratajczak zwrócił też uwagę na funkcjonowanie Straży Miejskiej, które jest deficytowe, więc należy się zastanowić, czy warto ten stan utrzymywać. Radny wskazał też na działalność tej jednostki w zakresie wymierzania mandatów dla kierowców, a przecież mogłaby się zajmować innymi sprawami np. zamiast stać z fotoradarem mogliby też „sypać” mandaty, ale za pieski. Na osiedlu jest z tym plaga, a radny nie widział, by strażnicy to kontrolowali. Radny Stefański stwierdził, że radni sami odpowiadają sobie na pytanie, że ta Straż Miejska jest potrzebna. Pan Ratajczak powiedział, że ma odmienne zdanie. Pan Stefański podał przykład „przydatności” SM , która sprawdzała np. przyłącza kanalizacyjne. Pan Ratajczak poruszył również pozycję w budżecie dotyczącą konserwacji kamer do monitoringu. Radny trochę to obserwował i zastanawia się, czy one rzeczywiście działają, czy ktoś je obsługuje i z jakim skutkiem,  np. czy obserwowany jest plac przy osiedlu. Burmistrz odpowiedział, że cały system monitoringu znajduje się w CZK. Tam jest centrum monitoringu, obsługuje go Policja. Cały system zawiera chyba 7-8 kamer o dużej rozdzielczości. Burmistrz zaznaczył, że nie wie jaka jest skuteczność tego, to Policja wykorzystuje system w swoich działaniach operacyjnych. Jeśli mieszkańcy z czymś występują, to też jest kierowane do Policji. Gmina to sfinansowała, głównie ze środków zewnętrznych i znajduje się to bezpośrednio w strukturach działania Policji. Radny Kopiszka nawiązał do powołania Straży Miejskiej i zakupu fotoradaru, co spełniło już swoją rolę , bo kierowcy zaczęli jeździć wolniej. Przez to jest mniej mandatów. Przewodniczący Rady stwierdził, że to jest wartość dodana tego przedsięwzięcia i to jest niepoliczalne. Wiceprzewodniczący Rady powiedział, że należałoby się zastanowić nad tym, by skierować teraz Straż w trochę innym kierunku. Radny Pułaczewski zauważył, że przecież SM nie jest instytucją dochodową. Radny Stefański powiedział, że jeżeli radni widzą jakieś zadania do wykonania przez SM- to pan Komendant odniesie się zapewne do tego na sesji poświęconej bezpieczeństwu i ładowi publicznemu na terenie Gminy. Kolejno, opinię Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budownictwa, Gospodarki Komunalnej, Rolnej i Ochrony Środowiska przedstawił jej Przewodniczący- pan Wiesław Wesołowski.  Przewodniczący Rady zapytał, czy Komisja sugeruje, że Urząd Pracy ma pomagać przy odławianiu psów w Gminie. Przewodniczący Komisji stwierdził, że tak. Dodał też, że wiele razy uczestniczył w takich działaniach i zazwyczaj kończy się to niepowodzeniem, a pokonuje się przy tym wiele kilometrów. Za to płaci się z budżetu Gminy. Radny wskazał na dużą ilość wałęsających psów w lesie i powiedział, że gdyby takie służby znajdowały się na miejscu – to byłoby inaczej, a tak zanim ktoś dojedzie , to tych psów już nie ma. Jak się zgłasza problem, to te służby przyjeżdżają czasami po 2 dniach. Przewodniczący Rady wyraził opinię, że problemu nie stanowi odławianie, a  opiekunowie, którzy winni do tego dorosnąć. Jeśli ktoś jest w stanie wyrzucić zwierzę, a kto winien się  opiekować, to świadczy tylko o nim. Były już rozmowy na ten temat i radny prosił Burmistrza, by poruszyć to na konwencie burmistrzów. W ocenie Przewodniczącego Rady- jeśli nie będzie odgórnych rozwiązań, jak w innych krajach, „gdzie zwierzę nieczipowane nie ma prawa być”, to zawsze odławianie takiego zwierzęcia będzie wiązało się z kosztami. To nie jest pierwsze zadanie zrzucone na gminy. Jeśli u nas wyłapywane są psy- to „są nie nasze”, one są do nas przywożone. Problem ten zgłaszają też sołtysi, bo na terenach wiejskich one często biegają. Pan Wesołowski zwrócił uwagę, że myśliwi też mają ręce związane – potrzebna jest nowelizacja ustawy. Burmistrz przyznał, że kwestia psów poruszana jest od lat i to nie jest prosta rzecz. Jeśli jest reakcja na zgłoszenie sołtysa, czy  mieszkańców, to nie jest tak, że ktoś za 10 minut przyjedzie i jak przyjeżdżają, to często tych psów już nie ma. Odbywa się to w różnych warunkach i czasami się to uda, a czasami nie. Inną kwestią są koszty i obowiązek wyłapywania, a następnie obowiązkiem Gminy jest ponoszenie kosztów utrzymania tych psów. A to przecież wina opiekunów, że te psy się wałęsają i to nie są nasze psy , one są z Inowrocławia, z Torunia. Radny Wesołowski powiedział, że analizował dane i wie , że kilka psów jest przetrzymywanych od lat i Gmina za to płaci i radny nie wie po co to jest. Burmistrz stwierdził, że nie ma innego wyjścia, bo jak nie wyłapie się psów, to potem trzeba będzie ponosić odpowiedzialność, jeśli kogoś pogryzą. Pan Wesołowski uznał, że wyjściem jest „zrobienie tego na miejscu”. Pan Roszak stwierdził, że przecież utrzymanie schroniska to też są koszty, to są również obostrzenia. Pan Wesołowski powiedział, że chodzi mu o to, by ktoś się podjął takiej działalności. Burmistrz zauważył, że najpierw ktoś taki musiałby się pojawić. Podał też przykład, kiedy osoba prywatna trzymała u siebie ok. 30 psów, co skończyło się odebraniem jej tych zwierząt. Tam był Prokurator, sąd, Policja zaangażowane. Burmistrz oświadczył, że jest całkowicie „za”, jeśli ktoś chciałby się czegoś takiego podjąć, ale to wcale nie jest takie proste. Dlatego często rozmawia się o rozwiązaniach natury prawnej, brak jest zmian legislacyjnych. Dziś często odnosi się wrażenie, że ważniejszy jest pies , niż dziecko. Przewodniczący Rady zauważył, że PZŁ również powinien interweniować, aby to prawo zmienić. Dodał także, że nawet jeśli powstanie 5 schronisk w Gminie, to nie zwolni jej z obowiązku ponoszenia kosztów z tym związanych. Radny Ratajczak przypomniał, jak rozwiązane było to kiedyś, gdy szło się do szczepienia z psem i pies miał „medalik” , było wiadomo kto jest jego właścicielem. Teraz mówi się o czipach, co może jest dobrym rozwiązaniem, ale na razie jest to w powijakach. Radny stwierdził również, że skoro Straż wydaje w tym zakresie oświadczenia, to niech przestrzega tego, że można właściciela ukarać np. grzywną 250-500  zł, a tych ludzi z psami na osiedlu jest multum, na tym też można byłoby „zarobić”. Przewodniczący Rady uznał, że jest to cenna uwaga i do tego tematu Rada powróci. Pan Ratajczak zaznaczył, że jest to trudny temat. Pan Stefański zauważył, że podobny problem jest z kotami.
Następnie opinię o projekcie budżetu przedstawiła Komisja Rewizyjna. W nawiązaniu do poruszonych zagadnień – Z-ca Burmistrza wyjaśniła, że jeżeli chodzi o zalecenia SANEPIDU w odniesieniu do budynku SP w Kijewie- to chodziło o schody w starym budynku, że są krótkie i wyślizgane. Realizacja tego jest jednak możliwa w ramach bieżących wydatków. Pan Pułaczewski zapytał jeszcze o koszt  ogrodzenia, na co pani Kowalska odpowiedziała, że to natomiast powiązane jest z boiskiem, jakie tam ma powstać. Burmistrz nawiązał do spotkania , jakie się odbyło, i na którym omawiano to w szerszym zakresie, by to zrobić. Jeżeli będzie taka potrzeba, to wówczas dołożone zostaną środki, by to zrealizować. W kwestii zakupu wozu strażackiego pani Skarbnik oświadczyła, że  Sołectwo przeznaczyło na to kwotę 12 tys. zł. Burmistrz dodał, że oczekiwania strażaków są duże, ale tłumaczy się im, że nie dąży się do utworzenia kolejnej, dużej  jednostki. Przekazano tam samochód IVECO, ale oni chcą większego wozu, ze zbiornikiem na wodę o większej pojemności. Pan Pułaczewski zapytał, czy wówczas IVECO byłoby sprzedane, co Burmistrz potwierdził.  W odniesieniu do nowych punktów świetlnych, o które zapytał radny Pułaczewski Burmistrz odpowiedział, że Gmina ma zawartą umowę z ENEOSEM, która mówi o ok. 55 punktach, ale tam jeszcze coś doszło. Nie było to mocno nagłaśniane, ale i tak wiele tych punktów nowych doszło na terenach wiejskich i w mieście. Jest to na bieżąco korygowane , spływają sygnały z sołectw i tam gdzie będzie to możliwe, gdzie nie będzie potrzeby budowania od podstaw sieci, to będzie to montowane. Przewodniczący Komisji Rewizyjnej zapytał też o to, kiedy wiadomo będzie już coś na temat złożonej aplikacji, na co Z-ca Burmistrza odpowiedziała, że do końca grudnia.
Przewodniczący Rady podkreślił, że zgłoszone przez Komisję Rozwoju Gospodarczego, Budownictwa, Gospodarki Komunalnej, Rolnej i Ochrony Środowiska uwagi oraz przez radnego Ratajczaka   przekaże Komendantowi Straży Miejskiej.
Następnie  z opinią Komisji Oświaty Sportu Kultury Zdrowia i Opieki Społecznej wystąpiła radna Joanna Robak. Przewodnicząca Komisji zaznaczyła, że większością głosów- opinia Komisji o projekcie budżetu jest pozytywna. Burmistrz przekazał, że środki zaplanowane na działalność z zakresu sportu, po spotkaniu ze środowiskiem sportowym planuje się zwiększyć ze 180.000 zł do 200.000 zł. O przygotowanie takiej autopoprawki poproszona zostanie pani Skarbnik. W nawiązaniu do spraw związanych ze Środowiskowym Domem Samopomocy- Burmistrz powiedział o po rozmowach z panią Dyrektor oraz z UW na temat dotacji i funkcjonowania tej placówki – zastanawia się nad tym , czy w ogóle nie zlikwidować tam ogrodzenia. Tam powstaje bardzo ładny teren przy Szkole i jest też zgoda pani Konserwator Brzozowskiej na boisko wielofunkcyjne, nieco mniejsze niż te, które powstaną teraz na terenach wiejskich. W porządkowanie terenu włączona zostanie Spółka. Pani Robak zapytała, czy to boisko powstanie w roku 2015. Pan Roszak odpowiedział, że teren jest przygotowany, trzeba przygotować najpierw projekt i to będzie kosztowało ok. 250.000 zł. Pan Ratajczak oświadczył, że nie bardzo widzi potrzebę budowy parkingu przy Szkole Zawodowej, bo tym samym ubywa jej terenu, a ten parking idzie bardzo w głąb, a jeszcze miało być tam boisko i to się radnemu nie bardzo podoba. Burmistrz zauważył, że właśnie o tym boisku była mowa i zaznaczył, że jemu się to bardzo podoba, zwłaszcza , że wymagana była do tego zgoda Konserwatora, co udało się pozyskać. Będzie ono na potrzeby Szkoły przede wszystkim , ale też na potrzeby ŚDS. Na dzień dzisiejszy są tam pozostałości boiska, jest tam jeden kosz, jakaś bramka, a jest zamiar budowy boiska wielofunkcyjnego. Radny Ratajczak powiedział, że boisko , jakie tam było, było dobrze zrobione, tam były dwa nowe kosze, ale chyba zostało to rozkradzione. Pani Kowalska wskazała, że między drogą a parkingiem jest miejsce na nowe boisko. Pan Ratajczak powiedział, iż myślał, że powstanie ono bliżej tego budynku. Burmistrz wskazał na ograniczenia spowodowane drzewami , jakie są tam pod ochroną. 
Przewodniczący Rady podziękował Komisjom, Przewodniczącym za to , że udało się zgodnie z metodyką (pomijając terminowość) wypracować wspólne stanowisko w sprawie projektu budżetu. Odwołując się do § 6 uchwały Rady w sprawie uchwalania budżetu -radny Stefański  określił przebieg punktu dotyczącego przyjmowania budżetu na sesji. Pani Skarbnik zapytała, czy opinię RIO w sprawie projektu ma odczytać teraz, czy dopiero na sesji. Ustalono, że radni chcą się z tą opinią zapoznać, wobec czego pani Rutkowska odczytała jej treść. Pani Skarbnik wskazała na zmianę jaka zostanie wprowadzona do projektu uchwały w oparciu o uwagi RIO dotyczące zamiany nadwyżki budżetowej w wolne środki. Radny Żmudziński poruszył kwestię autopoprawki do budżetu, gdzie w § 11 jest mowa o upoważnieniu Burmistrza do zaciągania pożyczek i kredytów do wysokości 2 mln zł. Radny oświadczył, iż rozumie, że taka potrzeba w ciągu roku może zaistnieć i wówczas należy Burmistrza upoważnić, tylko że jako radny proponowałby takie rozwiązanie, by Rada mogła o tym decydować w danym momencie. Rada na tyle często się spotyka, że takie upoważnienie mogłoby być udzielone w odpowiednim czasie. Pani Skarbnik podkreśliła, że tu się z radnym nie zgodzi, bo te 2 mln zł , to tzw. debet w koncie  i procedura uruchomienia tego kredytu  trwa ok. 2 miesięcy. Taki debet ustalony był również na rok 2014 i ani złotówka nie została zaciągnięta, a wręcz przeciwnie, zwiększane były dochody z tytułu lokat terminowych. To jest forma zabezpieczenia, bo jeżeli np. nie spłyną podatki i 5-tego pani Skarbnik nie będzie miała na ZUS, albo na podatek – to nikt tego terminu nie zmieni, trzeba będzie płacić odsetki. Procedura już się rozpoczęła, pani Rutkowska współpracuje już z Bankiem w tym zakresie, by w razie czego podpisać umowę. To nie jest nadużywane, korzysta się z tego tylko w nagłych przypadkach.
Radny Mnich wystąpił z zapytaniem, czy pani kasjerka z Urzędu jest w banku obsługiwana na innych zasadach, czy tak jak pozostałe osoby stoi w kolejce. Pani Skarbnik odpowiedziała, że traktowana jest jak inne podmioty gospodarcze, dla których jest osobne stanowisko, jak dla osób z innych jednostek organizacyjnych – musi stanąć w kolejce. Pani Rutkowska powiedziała, że rozmawiała na ten temat z panią Dyrektor, która widzi na monitoringu i jeśli rzeczywiście kolejka jest duża, to pani kasjerka nie spędza w banku więcej czasu niż powinna. Wiceprzewodniczący Rady zwrócił uwagę, że Gmina w tym oddziale jest jednym z największych podmiotów. Radny dodał, że jest mieszkańcem Gminy, ale nie jest klientem tego Banku. Jest mu przykro, ale jakakolwiek procedura np. załatwienie kredytu trwa tu za długo, a w innym banku , też spółdzielczym radny obsługiwany jest od ręki. Dlatego pan Mnich zwrócił uwagę na wypowiedź pani Skarbnik na temat 2-miesięcznej procedury załatwiania kredytu. Przewodniczący Rady zaznaczył, że co innego jest w przypadku procedury wyboru banku przez taki podmiot jak Gmina, a co innego – osobę prywatną. Radny Mnich powiedział, że tu przecież bank jest już wybrany, do tego rachunek jest otwarty, dlatego takie załatwianie debetu jest dla niego niezrozumiałe.  To nie są warunki XXI wieku. Pani Skarbnik powiedziała, że ten oddział podlega przecież pod Janikowo, na co radny stwierdził, że  jego to nie interesuje, bo powinno być to szybko załatwione. Pani Rutkowska zwróciła uwagę, na dobrą współpracę , jaka ma tu swoje znaczenie. Burmistrz przyznał natomiast, że radny ma tu trochę racji, ponieważ Gmina jest podstawowym klientem tego Banku, choć nie chodzi tu przecież o jakieś „super traktowanie”. Pan Rychlewski powiedział, że jeśli ktoś musi dojechać do Inowrocławia, to lepiej jest mu korzystać z miejscowej placówki. Pan Mnich poinformował, że jest w stanie w pół godziny załatwić  sprawę w banku w Inowrocławiu, na co jego przedmówca wskazał na koszty z tym związane. Radny oświadczył także, iż nie sugeruje zmiany obsługi, ale chodzi mu o zmianę podejścia i to do wszystkich klientów. Radna Frankowska przyznała, że rzeczywiście procedury i wymogi tego banku są utrudnieniem ( np. przewidywanie przychodów z 10-letnim wyprzedzeniem). Pan Roszak zapewnił, że postara się to poruszyć w rozmowie z panią Dyrektor.
Radny Krzysztofiak zapytał o poziom zadłużenia mieszkańców, firm wobec Gminy, jaka jest to skala. Pani Rutkowska odpowiedziała, że nie przygotowała się  w tym zakresie i musiałaby to sprawdzić w sprawozdaniu. Zapytała, czy radny życzy sobie te dane procentowo, czy kwotowo. Radny odpowiedział, że kwotowo. Pani Skarbnik przekazała, że kwotowo przygotuje na sesję, ale w przypadku odpadów jest to 90 % i to wynika z deklaracji za 11 miesięcy. Pan Krzysztofiak zapytał, czy to oznacza , że są jeszcze podmioty, które nie złożyły deklaracji, na co otrzymał odpowiedź, że jest jeszcze ok. 50 gospodarstw na dzień dzisiejszych, które tego nie zrobiły. Z-ca Burmistrza  dodała, że to będzie uzupełnianie do końca stycznia, prowadzony jest audyt w tym zakresie, bo są gospodarstwa „5+” i nie wiadomo  dokładnie o jakie ilości tu chodzi.
Radny Ratajczak  odniósł się do projektu poszerzenia Komisji Budżetu i Finansów o osobę radnego Krzysztofiaka i zapytał, czy gdyby ktoś chciał należeć jeszcze do jakieś Komisji, to czy można to jeszcze zmienić. Radny przypomniał, że kiedyś zwyczajowo radny należał tylko do jednej komisji. Przewodniczący Rady oświadczył, że podjął pewne ustalenia z radnym Krzysztofiakiem, który był nieobecny jak ustalano składy komisji Rady. Z ustaleń tych wynika, że pan radny chce brać udział w pracach Komisji Budżetu i Finansów. Radny Ratajczak jeszcze raz zapytał, czy ktoś jeszcze może dołączyć  do innej komisji. Radny Stefański powiedział, że skontaktuje się z Mecenasem i odpowie radnemu.
Wiceprzewodniczący Rady poruszył temat zmiany firmy wywożącej śmieci i zapytał o kosze, które dostarczyła firma poprzednia. Radny powiedział też, że obecny odbiorca zabiera wszystko co jest, a czy nie będzie tak, że ta nowa firma, będzie patrzyła np. że jak jest rodzina 3-osobowa  to zabierze tylko pojemnik 120 l. Burmistrz powiedział, że zgodnie ze specyfikacją oraz uchwałą Rady- jest obowiązek odbioru wszystkich śmieci. Z wiadomości ,jakie posiada Burmistrz- prowadzone są rozmowy takie, by MPO przejęło te pojemniki. Jest to dobre z punktu widzenia płynności tego przejścia oraz  okresu w jakim to następuje (początek roku). MPO ma też dobrze wypracowaną politykę w zakresie odbioru odpadów suchych i też będzie zrobiona w ramach tego korekta, bo mamy rozdzielone: papier, plastik , a ona prowadzi u siebie segregacje i wszystkie odpady suche zbiera razem. Pan Kopiszka zapytał, czy taka zmiana w zakresie segregacji nie będzie stanowiła podstawy do tego, by inne firmy to zaskarżyły, że jest to niezgodne z regulaminem. Pan Roszak uznał, że jest to wewnętrzna sprawa danego podmiotu i SANIKONT też wywoził to różnie. Radny Kopiszka zapytał, czy nie będzie potrzeby zmiany tego regulaminu. Burmistrz uznał, że to należy jeszcze rozstrzygnąć. Dodał też , że MPO zainteresowało się Gniewkowem w sposób szczególny, bo panowało przekonanie o podziale terenów pomiędzy te duże firmy, które obsługiwały wybrane rejony. Radny Żmudziński  porównał tą sytuację do Banku Spółdzielczego. Burmistrz jeszcze raz zapewnił o rozmowach z panią Prezes i panią Dyrektor. Radny Mnich zwrócił natomiast uwagę, że siedziba Banku jest w Janikowie, więc wpływy z CIT otrzymuje Janikowo, Gniewkowo, nie ma z tego nic.
Radny Krzysztofiak nawiązał do zadań inwestycyjnych na 2015 rok, gdzie w dwóch  pozycjach jest podana ul.Zajezierna. Radny zapytał o jaki wodociąg chodzi w jednym z przypadków, czy chodzi o wymianę , czy może budowę. Pani Skarbnik odpowiedziała, że chodzi o ul.Zajezierną 13 i dalej. Burmistrz dodał, że chodzi o nowy teren objęty planem miejscowy. Jeśli chodzi natomiast o kanalizację, to należy z przykrością stwierdzić, że ulica w której idzie główny kolektor do oczyszczalni nie tam kanalizacji „wewnętrznej”, nie ma sieci. Pan Krzysztofiak zapytał o kolejność tych zadań. Burmistrz oświadczył, że najpierw będzie budowa kanalizacji, a później wymiana nawierzchni, a rozpoczęte zostanie to od projektów. Oczyszczalnia jest po przebudowie i aby zamknąć ten obszar- tak zdaniem Burmistrza trzeba to zrobić. Pan Krzysztofiak poruszył też kwestię finansowania tych zadań wskazując, że jest tam zapisana kwota 90 tys. zł, na co Burmistrz stwierdził, że to chodzi o projekt, od którego trzeba to rozpocząć. Projekt będzie zrobiony na całość: wodociąg, kanalizacja i nowa nawierzchnia. Radny powiedział, że na modernizację podana jest kwota 1 mln zł. Pan Roszak powiedział, że już nie pamięta, bo część planów dotyczy samych projektów, a część inwestycji. Będzie to zrobione tak, jak ul.700-lecia i ul.Cmentarna. Teraz zakłada się , że jest jakaś kwota, a jeśli wpłynie zwrot tych 85 tys. zł , to wzrośnie to prawie do 2 mln zł. Na początku roku będą robione projekty i od tego, jaka wyjdzie kwota będzie zależało ,ile będziemy w stanie zrealizować w tym roku. Pani Rutkowska dodała, że ten 1 mln zł dotyczy ul.Zajeziernej i ul.Pająkowskiego. Burmistrz zaznaczył, że projekt na ul.Pająkowskiego już jest. Radny Ratajczak zapytał, czy dalej praktykowane jest to, że dowozi się ścieki z Rojewa na oczyszczalnię. Radny podał przykład , jak kiedyś jechał w lesie za pojazdem z takimi nieczystościami, czemu towarzyszyły straszne zapachy. Burmistrz poinformował, że ścieki dostarczane są kanalizacją tłoczną , która ma punkt zlewny przy ul.Zajeziernej. Jednakże raz do roku istnieje potrzeba wywozu osadu w formie suchej i tu może wiązać się z podobnymi uciążliwościami. Wywożone są one na Kaczkowo. Radny Ratajczak powiedział, że jest to gubione po drodze.
                           Kolejno, pani Skarbnik omówiła projekt uchwały dotyczącej WPF , jak również zaproponowanej zmiany. Przedstawiła też uchwałę RIO z dnia 02.12.2014r. na ten temat.  Pani Rutkowska wskazała na uwagi, jakie zgłosiło RIO, ponieważ projekt został przekazany do Torunia z zarządzeniem i załącznikiem, bez projektu uchwały, którą teraz radni omawiają. W części , uchwałę RIO odczytała Z-ca Burmistrza- pani Beata Kowalska.  Nie było pytań do projektu uchwały.
                          Przewodniczący przystąpił do omówienia kolejnego projektu uchwały, a dotyczącego taryf na wodę i ścieki. Radny podkreślił, że temat ten zostanie zreferowany na sesji przez pana Prezesa. Przewodniczący zaznaczył także, że proponuje się utrzymanie taryf na dotychczasowym poziomie, który obowiązuje od ok. 2 lat. Burmistrz przekazał, że w grudniu otrzymał wniosek w sprawie zachowania taryf na dotychczasowym poziomie jeszcze do marca, a potem dalej będzie to ustalane. Pan Krzysztofiak zapytał, czy oznacza to , że po tych trzech miesiącach będą podwyżki, na co pan Roszak odpowiedział, że Prezes przedstawi analizę i temat ten będzie dyskutowany. Przewodniczący Rady dodał, że oprócz tego, Prezes prosił, aby w styczniu w planie pracy Rady przewidzieć informację z działalności Spółki , co stanowiło będzie również podstawę do dyskusji. Nie było więcej pytań do projektu uchwały, wobec czego Przewodniczący zamknął dyskusję.
                        Przewodniczący Rady powiedział, że projekt uchwały w sprawie prac społecznie użytecznych na sesji przedstawi pani Sekretarz, a sam dodał, że prace te wiążą się z refundacją z PUP. Osoby wykonują pracę o charakterze użyteczności publicznej  do 10 godz. tygodniowo  na rzecz głównie sołectw i środki pozyskane za tą pracę stanowią pewną formę wsparcia dla osób, które nie są zdolne do podjęcia pracy w pełnym wymiarze z uwagi na różne ograniczenia. Najczęściej są to klienci opieki społecznej i część kosztów z tym związanych ponosi również MGOPS. Dla Gminy planuje się 20 takich osób. Radny Ratajczak dokonał porównania tego typu prac do rozwiązań z przeszłości, że kojarzy mu się to z nakazem pracy, z pracą nieodpłatną. Pan Stefański uznał, że to kwestia nazewnictwa, tu chodzi i pewną odpłatność, a pracę świadczą klienci Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy wyrażają na to zgodę. Istotą tego rozwiązania jest, by  ci ludzie nie tylko korzystali z tej pomocy, ale dali też coś od siebie. Z prac tych korzystają np. kobiety, które nie mogą podjąć pracy, bo nie mają z kim zostawić dzieci, a ojciec „ma poważne problemy”.  Taka matka musi zająć się dziećmi, odprowadzić je do szkoły, ugotować obiad i może np. 3 godz. popracować na rzecz lokalnej społeczności, która widzi, że nie tylko korzysta z różnych form wsparcia, ale też daje coś od siebie. Ze strony sołtysów to też cieszy się sporym zainteresowaniem, pytają o to. Radny Ratajczak oświadczył, że  to nazewnictwo mu nie odpowiada, na co pan Roszak powiedział, że to należałoby już zgłosić do ustawodawcy. Nawiązując do poruszonego przez Przewodniczącego Rady tematu „pana pod sklepem”- radny Żmudziński zapytał, czy nie można byłoby się przyjrzeć tym „stypendystom”( bo tak sami się nazywają), bo oni otrzymują pieniądze, ale tego samego dnia już ich nie mają. Przewodniczący Rady zapytał, czy chodzi radnemu o podopiecznych MGOPS. Pan Żmudziński odpowiedział, że chyba tak i że od razu wszystko przepijają, dlatego należałoby się temu przyjrzeć. Z-ca Burmistrza powiedziała, że jeżeli już użyto tego sformułowania „stypendium”, to te osoby, które otrzymują takowe muszą spełniać określone warunki, muszą okazać się rachunkami, muszą przedstawić koszty. Przewodniczący Rady zwrócił uwagę, że aktualnie wiele się dzieje w zakresie pomocy, prowadzonych jest wiele projektów w ramach programu „Kapitał Ludzki”, gdzie przewijają się też osoby, które z tego korzystać nie powinny, ale to się dzieje i nie ma mechanizmów prawnych na wyeliminowanie tych osób z tego programu. Zakłada on bowiem, że jakiekolwiek wsparcie z zakresu ekonomii społecznej, czy wsparcie psychologiczne powinno czymś skutkować, a nie zawsze tak jest. Niektóre osoby są transparent i odbierane , jako główni adresaci projektu, ale tak nie jest. Wiele osób z tych projektów korzysta, wychodzi z bezrobocia , usamodzielnia się , znajduje jakiś fach w ręku, podejmuje prace. Są pewne obwarowania dotyczące wsparcia unijnego i tu wiele się nie zmieni nie tylko na szczeblu krajowym, ale ogólnoeuropejskim. Radny Żmudziński stwierdził, że przyjrzeć się temu można. Burmistrz zaznaczył, że i tak są pewne kryteria, szablony, tu nie można dowolnie interpretować danych. Radna Kaczmarek powiedziała, że takie osoby już dokładnie wiedzą , co musza zrobić, „jaki papier przynieść”, by otrzymać to, o co się ubiegają.
Radny Ratajczak oświadczył natomiast, że jemu określenie ”stypendysta” skojarzyło się jeszcze z czymś innym. Jak był na południu Polski, to tam spotkał się ze stypendium , jako formą wyróżnienia np. wyróżniających się uczniów. Burmistrz zapewnił, że jest przygotowywany ten temat, będzie taka korekta, bo jest zamiar , aby wyróżniać osoby wybitne zarówno w naukach ścisłych, jak i w sporcie. Pani Kowalska dodała, że w przygotowaniu jest projekt odpowiedniej uchwały. Burmistrz powiedział, że nie będzie to w tym roku.
                        Nawiązując do projektu uchwały w sprawie zmiany składu Komisji- Przewodniczący  Rady przypomniał, że mówił już o tym, że na jego wniosek formalny radny Krzysztofiak zaproponowany zostanie do składu Komisji Budżetu i Finansów. Nie było pytań w tym zakresie.
                        Radny Krzysztofiak zapytał o boiska wielofunkcyjne, bo Burmistrz miał być w tej sprawie na spotkaniu u Marszałka i miał być ogłoszony przetarg, a radny przeglądał BIP Urzędu i  tego nie widział. Burmistrz odpowiedział, że przetarg ogłoszony był w ubiegłym tygodniu. Dziś Burmistrz miał spotkanie z Wicemarszałkiem i ma również nadzieję na spotkanie jeszcze w tym tygodniu z Marszałkiem. Pan Roszak poinformował, że w czwartek zespół GNIEWKOWIANIE występował będzie na Dworze Artusa i to zależy, czy radni życzą sobie, aby Burmistrz był na sesji, czy też , to wówczas będzie okazja do rozmowy z Marszałkiem. Z-ca Burmistrza dodała, że przetarg ogłoszony został w piątek, składanie ofert nastąpi do 08.01.2015r. z terminem realizacji do dnia 24.03.2015r.
Radny Ratajczak poruszył temat osiedla 700-lecia,a konkretnie stawku , gdzie ustanowiony jest zakaz łowienia, a ryby są tam łowione, bo wędkarze twierdzą , że dzieci mogą to robić. Robią to też  dorośli, dlatego radny się z tym nie zgadza, tam powinien być znak „nie dotyczy dzieci”, a tego nie ma. Zdaniem Przewodniczącego Rady zakaz jest jednoznaczny. Radny Rychlewski uznał, że tu właśnie potrzebna byłaby Straż Miejska. Burmistrz oświadczył natomiast, że podszedłby do tego zupełnie spokojnie i nie robił zamieszania, bo to nie stanowi dużej skali. To było już poruszane przez PZW i Stowarzyszenie OKOŃ , by nikt nie powoływał się w tym przypadku na decyzję samorządu, czy Burmistrza , by zachować tu zdrowy rozsądek. Radny powiedział, że on to widzi, bo tam mieszka i łowi tam wielu dorosłych. Burmistrz  zaznaczył, że jak poruszono ten problem , to była mowa tylko o dzieciach. Radny Ratajczak podkreślił, że wystarczyłoby tylko tam napisać” nie dotyczy dzieci” i o to by zabiegał, bo to niewielki problem, a wówczas można byłoby to respektować. Burmistrz powiedział, że jest społeczna straż rybacka i zmobilizuje się do tego PZW i OKONIA.
Radny Wesołowski   wskazał na miejsce na osiedlu, gdzie funkcjonowało targowisko przed wykonaniem dywanika asfaltowego na ul.700-lecia. To targowisko przeniesione zostało na Rynek, ale po zakończeniu prac miało to wrócić w tamto miejsce. Burmistrz oświadczył, że w tej sprawie powstał pewien spór, są 2 strony  (jeden wniosek z ok. 250 podpisami i drugi poparty podobną ilością podpisów)– jedna , która chce pozostania na Rynku, druga nie. W tej sprawie wystąpiono do Konserwatora Zabytków i dopóki nie będzie odpowiedzi, to nie będzie rozstrzygnięcia. SANEPID „nie wniósł  specjalnie zastrzeżeń” i w stosownym czasie przygotowana zostanie odpowiednia uchwała. Jeżeli opinia Konserwatora będzie pozytywna, to uzgodniono, by maksymalnie 2-3 dni w tygodniu handel się tam odbywał i to tylko dla podmiotów z terenu naszej Gminy. Według Burmistrza „wyszło tak, jak wyszło”, bo szukano miejsca dla tych handlujących na czas prac w ul.700-lecia. Kiedyś ten handel na Rynku był, potem nikt nie chciał tam tego robić, a teraz , gdy przybrał on inną formę – tym handlującym się to spodobało, Część sklepikarzy, podmiotów jest temu przeciwnych, część chce, a część nie , mieszkańcy z osiedla też na to narzekają. Pan Roszak powiedział, że czaka na odpowiedź Konserwatora i  do tematu powróci w styczniu, trzeba rozmawiać, by „nie wylać dziecka z kąpielą”. Targowisko tam , gdzie było zostało przygotowane.
Radny Rychlewski zapytał „o naszą wodę”, czy Burmistrz znalazł już rozwiązanie. Burmistrz odpowiedział, że jak tylko Prezes „obrobi się z kilkoma tematami”, na początku roku będzie to robione.
Pan Rychlewski poruszył także temat spotkań w sołectwach, na co pan Roszak powiedział, że lada moment rozpoczną się zebrania wyborcze we wszystkich sołectwach, więc takie spotkania będą się odbywały i Burmistrz będzie w nich uczestniczył, wbrew temu, co często się mówi. Radny Rychlewski powiedział, że on sam nie widział Burmistrza na zebraniach. Pan Roszak stwierdził, że może akurat się tak zdarzyło. Wybory rozpoczęte zostaną z początkiem roku i Burmistrz zapewnił, że będzie na nie jeździł.
                                   Przewodniczący Rady podziękował radnym za sprawne przeprowadzenie procedury związanej z uchwaleniem budżetu. Aby nowy rok rozpocząć zgodnie z planem , radny Stefański poprosił Przewodniczących Komisji o opracowanie propozycji planów pracy , które posłużą następnie do przygotowania planu pracy Rady. Przewodniczący zaznaczył, że zgodnie z tym , co już wcześniej mówił na początku roku Rada zajmie się tematem bezpieczeństwa publicznego oraz działalnością Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Na tym , o godz. 1745 posiedzenie zostało zakończone.

 

 

 Podpisał Przewodniczący Rady - mgr inż. Przemysław Stefański

 

Protokołowała:J.Stefańska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Rejestr zmian

Data wprowadzenia dokumentu do BIP: 04 lutego 2015 11:08
Dokument wprowadzony do BIP przez: Jadwiga Stefańska
Ilość wyświetleń: 960
04 lutego 2015 11:08 (Jadwiga Stefańska) - Dodanie dokumentu. (Dokument opublikowany)