Protokoły z posiedzeń Komisji Rady - kadencja 2010-2014

Protokół ze wspólnego posiedzienia Komisji Rady Miejskiej w Gniewkowie w dniu 25 lutego 2013r.

Protokół ze wspólnego posiedzenia

Komisji Rady Miejskiej w Gniewkowie w dniu 25 lutego 2013r.

 

 

            W posiedzeniu uczestniczyli- zgodnie z załączona listą obecności . W momencie rozpoczęcia nieobecni byli radni: J.Robak, A.Pułaczewski, K.Smoła. Spotkanie rozpoczął przewodniczący Rady witające wszystkich przybył . Na wstępie Przewodniczący Rady poinformował o sprawach, jakie w okresie międzysesyjnym były załatwiane przez biuro Rady:

-o wystąpieniu sołtysów z terenu Gminy w sprawie podwyższenia wysokości diety (pan Kozłowski odczytał treść tego wystąpienia ) . Pani Sekretarz zaznaczyła, że oprócz tej stałej diety i za uczestnictwo w sesji – sołtysi otrzymują także tzw. inkaso, a ci , którzy podejmują się dostarczenia nakazów płatniczych, także należności z tego tytułu (umowy-zlecenie). Przewodniczący Rady podsumował, że rozumie, iż wola Rady jest taka, iż nie podejmuje się żadnych działań w tym zakresie;

-o piśmie Wojewody Kujawsko-Pomorskiego w sprawie skarg i wniosków-zestawienie w nawiązaniu do wystąpienia pokontrolnego zostanie wystosowane;

-o piśmie firmy Interflansch w sprawie obniżenia wysokości podatku od nieruchomości lub zwolnienia z podatku niewykorzystanych powierzchni. Później zostanie przeanalizowane to, co pan Burmistrz, czy pani Skarbnik odpowie w tej sprawie, czy jest to możliwe. Pan Pitera stwierdził, że gdyby to było pozytywnie załatwione, to później może być „lawina”. Radna Lewandowska uznała natomiast, że skoro firma nie wykorzystuje pewnych powierzchni- to winna je sprzedać ;

-nawiązując do kwestii poruszanej już na ostatniej sesji oraz do skargi złożonej przez pana Adama Straszyńskiego, pan Kozłowski wskazał na pewne sprawy, które nie leżą w kompetencji Rady tj. Rada nie może rozstrzygać , czy pan Prezes Straszyński został zwolniony zgodnie z przepisami, czy nie. Tu radni  takiej kompetencji nie mają, ich dotyczyłyby raczej informacje w zakresie funkcjonowania Przedsiębiorstwa, które na sesjach były omawiane. Przewodniczący Rady zaznaczył, że wystąpi jeszcze z zapytaniem do pana Mecenasa, ale według „jego skromnej wiedzy” – Rada nie może podjąć uchwały na ten temat;

-o piśmie skierowanym do pana Burmistrza w związku z interpelacjami zgłoszonymi na ostatniej sesji . W tej samej sprawie wystąpiła następnie radna Borowska , a Przewodniczący oczekuje już na odpowiedź na swoje wcześniejsze wystąpienie.  

Przewodniczący Rady podkreślił, że wszystkie wymienione sprawy , pisma znajdują się w biurze Rady i jeśli ktoś zechciałby się z tym zapoznać, to może się tam zgłosić. Pan Kozłowski zapytał także , czy w związku z przedstawionymi tematami ktoś z radnych ma jakieś pytania. Radni nie zgłosili żadnych uwag, ani pytań.

Kolejno, Przewodniczący Rady poinformował , iż na razie nie będzie kontynuowany porządek obrad, ponieważ na posiedzenie przybył Prezes OSP- pan Edmund Głuszak, który poprosił o możliwość wystąpienia w kwestii zakupu pojazdu dla OSP. Pan Głuszak przekazał, że cały czas ta sprawa „toczy się wokół finansów”,  jest dziś po spotkaniu z panem Naczelnikiem, na którym padły pewne informacje  o dotacji zapewnionej z urzędu – Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego – jest pewna suma  190.000 zł, z Wojewódzkiego Zarządu SP pewna suma 150.000 zł. Do tego jest dwóch sponsorów, z których jeden na dzień dzisiejszy przekazuje na ten cel 50.000 zł, drugi – suma nie jest jeszcze ostateczna .28.02.2013r. jest w tej sprawie spotkanie o godz. 12:00 w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w sprawie podpisania umowy . Pan Głuszak oświadczył, że nie wie jednak, czy jechać podpisywać tą umowę, czy z tego zrezygnować, by wyjść z tego z twarzą. Stąd jego dzisiejsza obecność.  Cena samochodu ustalona na dzień dzisiejszy  to suma 756 tys. zł i może ona ulec zmianie , może to być mniejsza, lub większa kwota, takie wozy sprowadzane są z zagranicy. Pan Głuszak powiedział też o wizycie w Zarządzie Wojewódzkim w Toruniu i pan Dyrektor miał obawy, czy przystąpić do tego przetargu, czy nie. W środę odbędzie się posiedzenie Zarządu i wniosek Gniewkowa „jest na samym wierchu”, bo był wysoko oceniony przez Powiat, przez Województwo. To jest zatwierdzone  i strażacy z „błogosławieństwem Gminy” ten wniosek złożyli  3 miesiące temu. Czas jest, by konkretnie określić, czy pieniądze z Urzędu OSP dostanie , czy nie. Ten samochód potrzebny jest w całej Gminie, to jest „oręż do walki z żywiołem”. Dlatego pan Głuszak jeszcze raz poprosił o zrozumienie i ustosunkowanie się do tego. Przewodniczący Rady poprosił, by pan Prezes jeszcze raz podał wymieniane kwoty. Pan Głuszak powiedział, że z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego – 190.000 zł, Zarząd Wojewódzki OSP- 150.000 zł, 2 potencjalnych sponsorów, którzy na dzień dzisiejszy łącznie zadeklarowali 100.000 zł, choć nie jest to kwota ostateczna. Ustalono, że pomoc Gminy winna wynosić ok. 316.000 zł . Pan Głuszak przyznał, że Gmina musiałaby dołożyć tą resztę. Po rozmowach z panem Dyrektorem , pan Głuszak dowiedział się, iż przetarg nie może być ogłoszony prędzej, zanim zostanie podpisana umowa z Urzędem na tą kwotę, te pieniądze muszą być na koncie. To jest dotacja „docelowa”. Przewodniczący Rady zapytał, czy zostanie ona zwrócona jeśli OSP nie zakupi tego pojazdu. Pan Prezes wyjaśnił, że chodzi o konto Gminy, bo płatność za ten samochód byłaby dopiero w styczniu 2014 roku. Teraz jest tylko podpisanie umowy. Radny Stefański stwierdził, że chodzi o wpisanie tego w budżet, a nie o środki na koncie. Pan Głuszak oświadczył, że zanim nastąpi podpisanie takiej umowy, to pan Dyrektor na pewno przyjedzie do pani Skarbnik i będą prowadzone konkretne rozmowy. To inaczej odbyć się nie może, OSP takiej umowy podpisać nie może, to musi zrobić pani Skarbnik i Burmistrz. Na to można nawet zaciągnąć pożyczkę na korzystnych warunkach - 3% , by „nie przepuścić takich środków”. Prezes zwrócił uwagę , że otrzymanie pojazdu ciężkiego to duże wyróżnienie , ta działalność OSP została doceniona przez Powiat, Województwo. Pan Głuszak przypomniał także ,że na ostatniej sesji Przewodniczący Rady obiecał, że zostanie to pozytywnie załatwione , dlatego ponownie prosi , by rozważyć możliwość wygospodarowania tych środków w budżecie Gminy.  Radny Stefański odwołał się do słów Prezesa , kiedy mówił , że „pieniądza muszą być na koncie” i zapytał o czyje konto chodzi. Pan Głuszak wyjaśnił, że to chodzi tylko o zapewnienie przez Urząd , że te środki będą na ten cel. Burmistrz stwierdził, że rozumie z tego, że zapłata i tak będzie w 2014 roku. Pan Głuszak przyznał, że zapłata ma być w 2014 roku, ale na ten rok te środki muszą być w budżecie. Burmistrz stwierdził, że teraz może być podjęta jedynie uchwała intencyjna, bo w tym budżecie nie można zaplanować czegoś na rok 2014. Prezes oświadczył, że to, iż płatność odbyć może się w 2014 roku- to „pewne dobrodziejstwo” , bo tak zasugerowano, by się to odbyło. Burmistrz uznał, że to są tak szczegółowe rozmowy, o które Burmistrz prosił wcześniej , by przyjść do niego z tą sprawą. Pan Roszak powiedział, że dlatego ma żal, że nikt się w tej sprawie do niego nie zgłosił. Burmistrz nie ma żadnego dokumentu, a chciałby rozmawiać o konkretach. Przypomniał, że jak był na Walnym Zebraniu OSP, to deklarował „otwarcie na tą sprawę”, ale potrzeba jest odpowiednich dokumentów. To nie są rozmowy na temat zakupu roweru ,tylko drugiego w ciągu 3 lat wozu bojowego, tym razem ciężkiego. Burmistrz przypomniał jakie były ustalenia przy poprzednim zakupie, miało być „pół na pół”, a potem się okazało , że większą częścią obciążono Gminę. Pan Głuszak podaje teraz jakieś kwoty, ale nie ma  żadnego dokumentu , które to potwierdzają. Pan Głuszak oświadczył, że żaden dyrektor nie da na to potwierdzenia, bo to jest zarządzenie odgórne , to można  poszukać w Internecie, jest ustawa , która gwarantuje te dotacje. Prezes dodał, że na Zebraniu Walnym mówił Burmistrzowi, że jak poprosił o takie pismo, to mu odpowiedziano, że Urząd też winien dać takie samo. Burmistrz stwierdził, że jeśli mają być partnerami , to potrzebna jest „rozmowa robocza”, to powinno być przygotowane. Pan Głuszak wskazał  na to, że wniosek składany był 3 miesiące temu i ciągle „wałkuje się ten temat i nie ma konkretnego stanowiska”. Prezes ponownie przypomniał o wizycie na poprzedniej sesji, kiedy Przewodniczący Rady nie dał konkretnej odpowiedzi i powiedział , że będzie kolejna sesja i Rada „spróbuje poszukać te środki”. Dlatego pan Głuszak dziś jest na posiedzeniu Komisji, by wysłuchać tej propozycji. Burmistrz ponownie wyraził  ubolewanie z faktu, że do niego nikt nie przyszedł w tej sprawie, by przygotować to konkretnie, na roboczo. Pan Głuszak oświadczył, że ze swej strony nie może Burmistrzowi powiedzieć nic więcej, co zostało już przekazane. Pan Roszak powiedział, że jego zdaniem w tym momencie można jedynie podjąć uchwałę intencyjną , gdzie będzie zapis wprost, że będą środki zabezpieczone w przyszłym roku na zapłatę „tej naszej części”. Pan Głuszka zaznaczył, że realizacja wniosku musi nastąpić w tym roku, ponieważ w przyszłym roku te dotacje, które są teraz , mogą się już zmienić. Pani Lewandowska zapytała, czy OSP jest zobligowana do tego, by w dniu 28.02.2013r. podpisać  wstępne porozumienie. Pan Głuszak przyznał, że ma być podpisana umowa o przekazaniu darowizny na zakup tego samochodu. Radna zapytała, czy to jest dla OSP data wiążąca, co Prezes potwierdził. Dodał też , że ostateczny termin do zapłaty upływa z końcem 2013 roku. Termin ten można jednak przeciągnąć z różnych przyczyn do końca stycznia 2014 roku , jeżeli byłoby to korzystne dla Gminy (choć nie jest ani obowiązkiem, ani koniecznością, ale była rozmowa o takiej możliwości). Pan Głuszak   powiedział także, że te rozmowy prowadzone z dyrektorami odnośnie środków są dla niego wiążące. Przewodniczący Rady podsumował dyskusję stwierdzając, że poruszane są 2 różne rzeczy. Jedną jest wola Rady i Burmistrza, by pomóc OSP i ta wola jest. Teraz natomiast rozmowa jest o szczegółach i przekazanie pieniędzy tak jak mówił pan Głuszak „jest nie do pomyślenia”. Może to być jednak uchwała intencyjna , w której wskazana zostanie ta kwota 316 tys. zł. Pan Kozłowski zapytał, czy to załatwi tą drugą kwestię. Pan Głuszak oświadczył, że na poziomie tych rozmów – to go satysfakcjonuje, ale umowę między Gminą a Zarządem Wojewódzkim  będzie podpisywał Dyrektor i nie wie, czy dla niego będzie to wystarczające. Prezes  dodał, że najlepiej byłoby poprosić Dyrektora na rozmowę z panią Skarbnik, by wszystko było jasne. Przewodniczący Rady uznał, że od tego powinno się to zacząć. Pan Dyrektor winien się umówić z Burmistrzem i panią Skarbnik. Prezes stwierdził, że to na pewno nastąpi, ale teraz w środę jest posiedzenie Zarządu Wojewódzkiego i będzie „ostateczne podpisanie tego wniosku na przekazanie kwoty 150.000 zł na ten samochód”. Przewodniczący Rady oświadczył, że załatwienie tej sprawy do końca go nie zadawala, ponieważ pan Dyrektor te wszystkie rozmowy powinien z Burmistrzem i panią Skarbnik poczynić wcześniej, a radni na sesji winni otrzymać tylko informację na ten temat. Pan Głuszak uznał, że na podpisaniu takiej umowy winno zależeć OSP i Gminie, bo Zarząd Wojewódzki oferuje swoją pomoc, „wielką pomoc”. Jeżeli stawiane będą warunki, że „oni mają wystąpić do nas z takimi propozycjami”- pan Głuszak  nie twierdzi, że nie przystaną na to. Przewodniczący Rady poprosił , by pan Głuszak wyjaśnił mu w takim razie procedurę zakupu tego samochodu. Prezes wskazał na podpisaną umowę, na ogłoszenie przetargu na zakup samochodu. W przetargu wybiera się najlepszą ofertę, która przedstawiana jest na Zarządzie Wojewódzkim i od tego zależy jaka jest wysokość dotacji. Jak w środę będzie podpisywana ta dotacja, to może okazać się , że będzie jeszcze większa. Wówczas Dyrektor Wojewódzki będzie „wiedział na czym stoi” i na pewno zaproponuje  spotkanie w Urzędzie. Pan Stefański zapytał, czy to oznacza, że później już przetargu nie będzie , te samochody „z klucza” będą przyznawane jednostkom , które spełnią wymogi. Pan Głuszak powiedział, że w ubiegłym roku na 17 wniosków- 7 odpadło z uwagi na to , że gmina oferowała pomoc, a potem tego zabrakło. Burmistrz wystąpił z uwagą , by szanować siebie nawzajem. Zaznaczył, że mówił o tym, że rozmowy, konkrety są niezbędne. To Prezes winien zainicjować takie spotkanie, skoro twierdzi, że „czas tak szybko biegnie”, że potrzebna jest jakaś decyzja. Pan Roszak przypomniał, że samochód dla straży był niedawno kupowany , to było już „ćwiczone” i tu nic nowego się nie wymyśli , „ameryki nie odkryje”. Pan Głuszak zaskoczył dziś Burmistrza obecnością na posiedzeniu Komisji tak , jakby był jakiś problem „po stronie Burmistrza”. Są instytucje, które chcą pomóc w tym , więc powinno się odbyć spotkanie. Burmistrz zadeklarował chęć udziału w spotkaniu z zarówno prywatnymi sponsorami, jak i wymienionymi przez pana Głuszaka. Prezes podkreślił, że jest zdania , iż do spotkania dojedzie, jak tylko podpisana zostanie umowa. Burmistrz powiedział, że jutro zostanie to jeszcze wszystko przeanalizowane, a na dziś – wstępnie zadeklarować może tą uchwałę intencyjną mimo , iż z drugiej strony nie ma żadnego dokumentu. Prezes zaznaczył, że przy ostatnim zakupie takich żądań nie było.  Burmistrz stwierdził, że dlatego taki nacisk kładzie na ustalenia, by nie okazało się jak poprzednio, że „ten , czy tamten się wycofa” i Gmina będzie musiała dołożyć więcej.
W trakcie tej dyskusji na posiedzenie przybył radny A.Pułaczewski.

Pan Głuszak powiedział, że w środę jedzie podpisać tą umowę, będzie „dopinał sprawę z drugim sponsorem”. Poprosi Dyrektora Tomaszewskiego z Zarządu Wojewódzkiego o spotkanie, ale to po „ich spotkaniu, jakie mają 29.02.2013r.”. Prezes zaznaczył , iż jego zdaniem Dyrektor „zażąda twardych środków”, co już od Prezesa nie zależy, bo on niczego nie wymyśla. Pan Głuszak  wskazał też na to, że ze swej pozycji zrobił wszystko , co w jego mocy  w tej sprawie. Przewodniczący Rady podkreślił, że wola jest- Rady, Burmistrza , a chodzi jedynie o procedury, bo są pewne przepisy, których się „nie przeskoczy”. Do ustalenia jest kwestia tej uchwały intencyjnej, ale to gremium tego nie zrobi, to uczyni Burmistrz, pani Skarbnik i władze tego Zarządu. Burmistrz zaprosił Prezesa na spotkanie  rano, w dniu następnym. Pan Głuszak powiedział, że rano umówiono jest na jakąś interwencję  , wobec czego spotkanie przesunięto „pod fajrant”. Radna Lewandowska zapytała, czy jak znajdzie się jeszcze jakiś sponsor , to wówczas Gmina mniej dołoży na ten samochód , co zostało potwierdzone. Radny Pitera zapytał, czy ci potencjalni sponsorzy to są gniewkowskie firmy. Pan Głuszak odpowiedział, że tak .

O godzinie 1535 na obrady przybyła radna J.Robak.

            Wracając do porządku obrad , Przewodniczący Rady poprosił Z-cę Burmistrza o przedstawienie informacji na temat umów zawartych przez Gminę z organizacjami pozarządowymi na realizację zadań publicznych w roku 2013. Po omówieniu tych materiałów przez pana Drzażdżewskiego pan Kozłowski otworzył dyskusję. Radna Mitaszka zapytała, czy stowarzyszenie z Suchatówki nie składało oferty w konkursie na ten rok, na co Z-ca Burmistrza odpowiedział, iż nie. Kolejno , o wystąpienie  pan Kozłowski  poprosił Przewodniczącą Miejsko-Gminnej  Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych - panią Bogumiłą Pęczkowską . Pani Pęczkowska omówiła kwestię rozdysponowania środków , jakie Komisja przewidziała na realizacje zadań publicznych przez  organizację pozarządowe. Nie było pytań , ani uwag do przedstawionego materiału.
            Następnie pani Rutkowska szczegółowo omówiła zmiany proponowane do uchwały w sprawie budżetu na 2013 rok. Do przedstawionego przez panią Skarbnik uzasadnienia zmian – nie było pytań.
            Kolejno , omawiano projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie określenia przystanków komunikacyjnych  , których właścicielem lub zarządzającym jest Gmina Gniewkowo oraz warunków i zasad korzystania z tych przystanków.  Radna Robak wystąpiła z zapytaniem przystanek przy  drodze wojewódzkiej prowadzącej do Dąbrowy Biskupiej przy  ul.Kilińskiego . Pani Sekretarz odpowiedziała, że Zarząd Dróg Wojewódzkich tego nie przekazał, sam ma to w swoim zarządzie.  Pani Robak poruszyła temat nowych przystanków przy ul.Inowrocławskiej i zapytała, czy ten przy ul.Kilińskiego będzie kiedyś przywrócony, bo on też jest w innym zarządzie. Burmistrz stwierdził, że cały ten „bałagan”  związany jest z budową ronda . Było spotkanie z Generalną Dyrekcją , teraz z mieszkańcami- we wtorek. Te przystanki przy ul.Inowrocławskiej zostały usytuowane niezależnie od  ronda, bo o to wcześniej wnioskowali mieszkańcy. „Fajnie, że to rondo jest realizowane”, gorzej  że tak długo to trwa. Te wszystkie główne linie , to wróci na ul.Piasta, tam gdzie jest dworzec. Burmistrz wyraził nadzieję, że  te zatoki i te przystanki  spowodują tylko to , że ta komunikacja będzie lepiej wyglądała. Przewoźnicy sami jednak kreują sobie rozkład tych kursów. Pan Roszak zapewnił, że czynione będą sugestie, by ta lokalizacja z przystankami przy ul.Piasta wróciła, bo wiele osób, szczególnie z osiedla ma tam bliżej. Z kolei przy ul.Inowrocławskiej zrobione zostały zatoki , niedługo będą tam również wiaty autobusowe. To też jest pewne usprawnienie. Radny Bożko zauważył, że gdyby autobusy miały jeździć ul.Inowrocławska do tych starych przystanków , to musiałyby się cofać i tu jest problem. Burmistrz uznał, że z punktu widzenia przewoźnika te zmiany w zasadzie nie są takie istotne. Pani Szarpatowska zapytała, czy na dziś żaden z przewoźników nie zatrzymuje się przy ul.Piasta, na co pan Roszak odpowiedział, że tam zatrzymują się , bo nie wszystkie autobusy jeżdżą do Torunia. Nie było więcej pytań do przedstawionego projektu uchwały.

Kolejno, przystąpiono do omawiania projektu uchwały w sprawie uchwalenia  Regulaminu   utrzymania  czystości  i  porządku  na  terenie  Gminy   Gniewkowo. Przewodniczący Rady zaznaczył, by odczytać uzasadnienie do projektu uchwały, z którego wynika przyczyna wprowadzanych zmian, zasugerowanych przez Nadzór Wojewody. Radny Stefański odczytał  uzasadnienie.  Przewodniczący Rady zapytał o potrzebę odczytania całego Regulaminu po zmianach. Projekt nie był odczytany , radni nie podjęli też dyskusji na ten temat.  Przewodniczący Rady oświadczył, że na jednym z dyżurów gościł pana Prezesa Procyka  , który wystąpił z wątpliwościami związanymi z tymi zagadnieniami . Dlatego pan Procyk został zaproszony na posiedzenie Komisji , któremu następnie udzielił głosu. Pan Procyk zwrócił uwagę, że większość spraw została już przedyskutowana, ale chodzi mu o zapisane w uchwale terminy tj. 01.03. do 31.10. Przewodniczący Rady wskazał , że chodzi o rozdz. 3 § 7 pkt 7 uchwały. Pan Procyk stwierdził, że jest to okres za długi. Wskazał też na to, że niedługo będzie ten termin ,a jest zima i na działkach nikogo nie ma . Ten okres jest za długi , na działkach leży śnieg. Zdaniem pana Procyka , to samo dotyczy miesiąca października. Według działkowców , pojemniki wykazane w uchwale są za duże. Przewodniczący Rady dodał, że na wspomnianym spotkaniu rozważano, czy Ogrody Działkowe będą podlegały pod tą uchwałę , tak jak osoby fizyczne. Okazało się , że nie. Ogrody Działkowe będą zawierały indywidualna umowę z firmą wywozową. Wyszczególnienie w uchwale tych pojemników, kwestia podpisania umowy- to wszystko się już wyjaśniło. Pozostała tylko kwestia tych terminów, ale nie ma dziś pani Sidorowicz  i nie wiadomo, czy tu cos można zmienić. Z-ca Burmistrza oświadczył, że wskazane terminy są umowne. Teraz aura jest taka, ale innym razem może być cieplej. Te zapisy funkcjonowały już wcześniej. Przewodniczący Rady uznał, że oznacza to , iż jeśli w marcu będzie taka pogoda jak teraz, to ten „wywoźnik nie przyjdzie” . Pan Procyk powiedział, że w tym temacie nie ma więcej uwag. Radna Szarpatowska odniosła się natomiast do §4, zaznaczając, iż jej pytanie może wyda się „infantylne” , bo rozumie , że „worek” to też „pojemnik” , i że mieszkańcy nie będą musieli obstawiać się pojemnikami. Pan Drzażdżewski wskazał na rozdział 1 , §2 pkt 2, gdzie to pojęcie „pojemnika” zostało wyjaśnione. Radny Bożko przekazał, że jest często „atakowany” przez pana Kotlarka w kwestii sprzątania. Chodzi o teren na rogu ul.Powstańców Wlkp, przy krzyżu, o duży trawnik przed posesją do sprzątania. Burmistrz odpowiedział, że ten teren znajduje się w ciągu drogi wojewódzkiej i utrzymanie tego leży w gestii zarządcy. W ustawie jest taki zapis, że gdyby to był ciąg pieszy przylegający bezpośrednio do jego nieruchomości –to należy to do zarządcy. Z tego co Burmistrz sobie przypomina, to nieruchomość pana Kotlarka oddzielona jest trawnikiem. Gdyby jednak ten czekał na zarządcę, że ten trawnik wykosi, to miałby pewnie problem. Pan Bożko przyznał, że „panuje taka świecka tradycja”, że się to robi, ale w tym przypadku to chodzi o dużą powierzchnię. Burmistrz zasugerował, by może rzeczywiście „wrzucić to , by Spółka to wykosiła”.  Przewodniczący Rady zapytał, czy są jeszcze jakieś pytania do tego projektu. Radny Kopiszka zgłosił, że w § 10 pkt 6 jest błąd literowy , gdzie winno być „zwolnienia”, a jest „zwolnienie”. Radny Kopiszka poruszył też kwestię wejścia w życie ustawy  wprowadzającej zmiany w przepisach stanowiących podstawę prawną wywołania niniejszej uchwały. Zdaniem radnego zmiany te wejdą w życie z dniem 06.03.2013r.  ustalono, że to zostanie jeszcze sprawdzone.

Radna Lewandowska zapytała o to , gdzie pozbywać się tych odpadów wielkogabarytowych (§ 4 pkt 6) , na co pan Roszak wskazał PSZOK , który będzie wyznaczony .
Radny Kopiszka odniósł się do treści § 6 , tj. „do mycia i naprawy pojazdów samochodowych”. Radny zapytał, czy to oznacza też pojazdy rolnicze , maszyny , czy może ten zapis należałoby uzupełnić , bo przecież są jeszcze ciągniki , kombajny itd. Pani Mitaszka stwierdziła, że te z silnikami – to  pojazdy  mechaniczne.  Burmistrz uznał, że to należałoby jeszcze sprawdzić.  Radny Bożko zapytał o zapis dotyczący wywozu odpadów z cmentarzy nie rzadziej niż raz w tygodniu. Pan Pitera zapytał, czy proboszczowie wiedzą o tym. Pan Roszak powiedział, że to również zostanie jeszcze sprawdzone, bo być może , że wynika to z jakiegoś przepisu sanitarnego. Jeśli będzie możliwość zmiany , to zostanie ten przedział dużo większy ustalony.
Pani Sekretarz powiedziała, że ustawa o odpadach ogłoszona została 8 stycznia  i zapis o 14 dniach jest prawidłowy. To nie jest ustawa” o utrzymaniu porządku i czystości„ , to inna ustawa. Weszła w życie rzeczywiście w ciągu 14 dni, ale opublikowana była 8 stycznia tego roku (Dz.U. poz. 21 – to jest prawidłowe).
Radna Lewandowska zapytała, czy będzie konieczność ponownego składania deklaracji, co Burmistrz potwierdził. Radna zapytała o sytuację mieszkańca, który mieszka w domu należącym do parafii i nie wie, czy kto będzie składał deklarację – on , czy ksiądz. Z-ca Burmistrza odpowiedział, że ksiądz, ponieważ to obowiązek właściciela nieruchomości. Przewodniczący Rady dodał, że deklarację składa właściciel, bo to on zobowiązany jest do zapłaty i obojętne jest , kto mieszkanie wynajmuje. Pan Kopiszka stwierdził, że niektórzy właściciele tego nie robią, każą to zrobić lokatorom. Radna Borowska zapytała o to, czy prowadzona jest akcja informacyjna dotycząca tej uchwały, bo może należałoby zrobić spotkania z mieszkańcami po przyjęciu tej uchwały. Można do tego wykorzystać również lokalną prasę. Burmistrz oświadczył, że informacja podawana jest sukcesywnie od pół roku i nie ma numeru GNIEWKORAMY, czy Ekspressu , by tego nie było. To też ruszy , gdy podjęta zostanie nowa uchwała. Pan Roszak poinformował także, że razem z „kolegami samorządowcami” włączył się w działania skierowane do Prezydenta w sprawie  inicjatywy ustawodawczej  o przesunięcie vacatio legis tej ustawy , by dać na toczas, bo jest to robione „na wariata”. Burmistrz stwierdził, że „Rząd chce to załatwić naszymi rękoma” , a Prezydent ma prawo do takiej inicjatywy ustawodawczej.
Pani Mitaszka zapytała, czy jeśli podmiot , który wygra przetarg- upadnie , to będzie potrzeba ogłaszania ponownego przetargu. Pan Roszak odpowiedział, że gdyby zdarzyła się taka krytyczna sytuacja , to można dokonać zlecenia , ale ogłosić trzeba kolejny przetarg.
                                               Kolejno, przystąpiono do omawiania projektu uchwały w sprawie dokonania wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi i ustalenia stawki tej opłaty oraz ustalenia stawki opłaty za pojemnik o określonej pojemności. Radny Wesołowski poprosił o przeanalizowanie treści §2 i zasugerował, by w przypadku dzieci opłatę obniżyć o 50%, bez uzależnienia tego od ich ilości i od tego , czy się uczą. Z-ca Burmistrza powiedział, że ideą wprowadzenia tego zwolnienia jest zmieniona ustawa , jak również to, co sugerowano  w listopadzie , gdy występowano w sprawie rodzin wielodzietnych. Radny Pitera zapytał, czy zapis „uczące się” oznacza, że dzieci 6-letnie winny wnosić całą opłatę , bo ulga przysługiwać będzie tylko tym dzieciom, które chodzą do szkoły. Burmistrz przyznał, że zapis ten należałoby doprecyzować, ponieważ te młodsze dzieci również winny być objęte ulgą  i do 20 roku życia , więc pewnie należałoby wykreślić ten zapis „uczące się”.  Pani Lewandowska zauważyła, że obowiązek nauki dotyczy dzieci do 18 roku życia.  Z-ca Burmistrza zwrócił uwagę, że proponowane zwolnienie nie dotyczy wszystkich dzieciaków, a tych w rodzinach wielodzietnych.  Pan Roszak zasugerował, by zapis odnosił się do dzieci do 18 roku życia.  Radny Wesołowski zapytał, czy wyznacznik – „4 dzieci” to wynika z ustawy , bo radnemu chodziło o objęcie ulgą wszystkich dzieci. Burmistrz podkreślił, że zwolnienie musi być przedmiotowe, na co pan Drzażdżewski dodał, że to dotyczy nieruchomości zamieszkałych przez dane osoby.  Pan Wesołowski zgłosił, że społeczności wiejskie zgłaszają pretensje do tych regulacji, ponieważ na wsi śmieci jest mniej. Pani Sekretarz oświadczyła, że rozmawiała z paroma osobami na temat stawek i wie, że np. pojęcie o paleniu śmieci jest niewłaściwe np. ludzie palą kartony po mleku, po napojach itp. , dlatego nie mają dużo śmieci.
Radny Stefański  wskazał na proponowaną stawkę 8 zł od osoby, z czego wynika , że pierwotną stawkę obniżono o 3 zł i zapytał jak ma się do wyliczeń i kosztorysu , w którym jedyną pozycją , z jakiej można było „zejść” był 40% wzrost ilości odpadów. Radny zasugerował też, by tą enumeratywną listę osób korzystających z ulg zwiększyć o osoby samotne, bo te, które posiadają emeryturę i są samotne- produkują najmniej śmieci, dużo mniej niż dzieci. Zdaniem radnego opłaty należałoby dostosować do „producentów śmieci”. Radny Pitera uznał, że intencją była chyba jednak pomoc rodzinom wielodzietnym, a gdyby na to inaczej patrzeć, to chyba należałoby to uzależnić od dochodów.  Z-ca Burmistrza podkreślił, że ustawa daje możliwość ustalenia zwolnienia przedmiotowego, nie dotyczy to rodzin 4 osobowych , tylko nieruchomości zamieszkałych przez tyle dzieci. Pan Stefański powiedział, że chodzi mu o to, że ostatnio bardzo „żongluje się biedą” i twierdzi się, że jedni ją zauważają, a inni nie. Burmistrz wskazał na to, że ustalenia proponowane są na pół roku.  Stawkę obniżono o 3 zł w kontekście tego, że część gmin  mówiąc kolokwialnie „pojechało bardzo po bandzie z tymi opłatami”. Są gminy , które mają stawki bardzo niskie i są takie , które mają wysokie i nie ma dziś „mądrego”, który powie , że ustalana stawka jest adekwatna do tego , by uregulować wszystkie należności z tytułu wywozu nieczystości  z terenu Gminy. Dlatego jest to robione na pół roku, by „zobaczyć jak to wyjdzie w praniu”. Czy stawki po tych obniżkach będą wystarczające, czy trzeba będzie je podnieść , lub można obniżyć- i by była jasność- Gmina nie może na tym zarabiać. Każda ewentualna nadwyżka musi być przerzucona na kolejny rok na „gospodarowanie odpadami” i zgodnie z tym trzeba będzie korygować stawkę na kolejny rok.  Radny Stefański  wskazał na to, że chodzi tez o to, by tych śmieci wywozić jak najmniej z Gminy i na wsi rzeczywiście może jest ich mniej , bo część to śmieci organiczne na kompostownikach i część jest palona (mimo kar). Radny zapytał o to, czy istnieje dla Gminy limit śmieci sortowanych. Burmistrz przyznał, że takie wskaźniki są, Gmina musi spełniać określone wymogi , z którymi wiążą się też sankcje. Pan Stefański zapytał, czy „odzysk” jest znany, narzucony tonażowo. Z-ca Burmistrza dodał, że to chodzi o ilości procentowe w stosunki do ogólnej puli odpadów.  Pan Roszak wskazał na fakt, iż w Polsce nie ma obecnie ani jednej spalarni, nie licząc tych jak np. w naszym regionie w Lafarge. Jest „w powijakach” przetarg na pierwszą spalarnię w naszym województwie, która nie wiadomo kiedy powstanie. Dziś, by nie zasypały nas śmieci sposobem nie jest sortowanie, ale spalanie (Austria spala 80% śmieci, a te 20% to jakieś organiczne odpady). Według Burmistrza- w Polsce „całe odium” z tym związane poszło na mieszkańca i na samorząd, który musi się tłumaczyć za to, co wymyślił sobie Rząd. Radny Stefański powiedział, że skoro to liczone będzie od ilości zebranych śmieci (poszczególnych asortymentów), to „fenomen inowrocławski” polegający na tym , że za sortowane śmieci stawkę ustalono na 5 zł, a niesortowane 7 zł - wskazuje na to, iż nie opłaca się tego robić przy tak małej różnicy w cenie. Radny zapytał jak w takim razie gminie uda się uzyskać te wskaźniki , czy sama będzie musiała to sortować. Burmistrz stwierdził, że ta gmina będzie musiała płacić kary. Pan Roszak  przypomniał, że Wójt Gminy Inowrocław przygotował stawki : 10 zł i 20 zł , natomiast to Rada uchwaliła 5 zł i 7 zł. Gmina Gniewkowo przyjęła ”racjonalne stawki”, a po całej „tej awanturze” ze stawkami – proponuje się  tą zmianę. Radny Pitera przyznał, że postulaty są różne, każdy chciałby ,aby było to ustalone inaczej. Rolnicy np.  mówią , że teraz przy 4-6 osobowej rodzinie płacą 6 zł miesięcznie, to przy tych nowych zasadach dla nich jest ogromny skok . Radny powiedział, że płaci 7 zł, więc dla niego tej różnicy nie będzie, ale dla innych tak. Inną kwestią jest to , co dzieje się z tymi śmieciami. Radny przypomniał, że prosił o zweryfikowanie danych statystycznych z danymi o odpadach przyjmowanych na wysypisku komunalnym w Kaczkowie. Burmistrz zapewnił, że radny otrzyma to na piśmie, a za rok 2010 to było ok. 360 kg na osobę, a statystycznie – 350 kg. Za 2011 rok było ciut mniej z uwagi na ilość mieszkańców , ale można przyjąć, iż te dane są zbliżone. Pan Pitera odwołał się do opinii ludzi zgłaszanych na spotkaniach , gdy mówią , że opłaty są wysokie, że podatki za duże. Radny powiedział, że mieszkańcy Lipia dokonali weryfikacji i wyliczyli, że w ciągu ostatnich 5 lat podatki wzrosły o 75%, a zarobki tak nie wzrosły. Burmistrz stwierdził, że średnio , rocznie podatki podnoszone były o 4-5%, a tyle to może wyniosła inflacja. Radny zapewnił, że to jednak tak wychodzi. Przewodniczący Rady   zwrócił uwagę, że jeśli nie będzie to kwota , która wystarczy na pokrycie kosztów , to w roku przyszłym wzrost będzie jeszcze większy. Z-ca Burmistrza dodał, że wszystko okaże się po przetargu i może trzeba będzie wyrównywać te kwoty. Pan Kozłowski założył przykładowo , że przy 2 zł niedofinansowania stawki, w roku następnym trzeba będzie ją o ta kwotę wyrównać plus drugie 2 zł na ten kolejny rok. Przewodniczący Rady powiedział, że rozumie społeczność , że to są duże kwoty dla niektórych mieszkańców żyjących na „granicy funkcjonalności”. Obniżenie stawek jest dobre, ale byłoby dobrze, gdyby przy tych stawkach koszty się zbilansowały. Gdyby jednak okazało się, że będzie nadwyżka, to w roku przyszłym płacić będziemy np. o 2 zł mniej. Pan Wesołowski zwrócił uwagę, że śmieci są przecież odbierane od dawna , przewoźnicy to odbierają. Radny powiedział, że przecież on więcej tych śmieci teraz nie będzie produkował. Teraz przy 3-osobowej rodzinie płaci 16 zł i czy to nie mogłoby być w ten sam sposób skalkulowane. Zdaniem radnego przy tych uregulowaniach osoby uczciwe „będą dostawać po kosztach”. Pani Sekretarz zapytała, czy ta kwota dotyczy wszystkich jego odpadów (są np. te segregowane, które oddaje się darmo). Pan Kozłowski wystąpił z zapytaniem o to , kto będzie płacił ten „podatek” do Gminy, czy w Wierzchosławicach będzie to np. Zarządca Wspólnoty  , czy mieszkańcy. Zarządca podaje informację do Gminy , ale nie wiadomo, kto będzie zbierał te pieniądze. Czy do Gminy za rodziny płacił będzie Zarządca, czy każda rodzina będzie to robiła indywidualnie. Z-ca Burmistrza odpowiedział, że płatności dokonywać będą mieszkańcy do Gminy. Radny Pitera zauważył, że jest to analogicznie do podatków.  Burmistrz zwrócił uwagę, że tak będzie w przypadku SM Wierzchosławice, ale KSM sama składa deklarację do Gminy i to ona będzie płaciła. Przewodniczący Rady podkreślił jeszcze , że wspólnota mieszkaniowa to np. blok , ale nie spółdzielnia. Pan Roszak powiedział, że różnica między KSM a SM Wierzchosławice polega na tym, że KSM jest właścicielem części gruntu i mieszkań, a SM jest tylko zarządcą . Pan Karwowski „będzie to ogarniał w sferze administracyjnej”, ale mieszkańcy będą płacili do Gminy. Burmistrz wskazał na nieprecyzyjność  tych uregulowań powodujących wiele zagrożeń , to „pole minowe”.  Pan Pitera zapytał jak do tej pory mieszkańcy KSM płacili podatki, na co otrzymał odpowiedź, że robią to w czynszu. Radny Bożko oświadczył, że „spodobała mu się myśl” radnego Stefańskiego na temat osób starszych i zapytał, czy są np. dane ile jest w Gminie osób powyżej 70 roku życia. Pani Sekretarz zwróciła uwagę, że takie osoby mogą być samotne, ale też mogą być razem z rodziną. Burmistrz zachęcił, by przyjąć te propozycje na pół roku, a potem będzie już doświadczenie większe. Radny Kopiszka zapytał natomiast o to, czy ulgi trzeba stosować w przypadku śmieci niesegregowanych . Radny uznał, że by promować ekologiczne zachowania, segregację , to ulga mogłaby dotyczyć właśnie tylko segregowanych odpadów.  Pani Szarpatowska uznała natomiast , że to „bardzo fajne założenie”, ale też wiele osób będzie płaciło za śmieci niesegregowane nie z własnej woli. Radna wyjaśniła, że myśli o mieszkańcach zrzeszonych w spółdzielni, którzy ze względu na stawkę zapewne zadeklarują , że będą segregować. Radna „w cuda jednak nie wierzy”, znając życie wie, iż wiele osób segregować odpadów nie będzie i wówczas śmieci odbierane będą po stawkach wyższych. Ci uczciwe segregujący będą wtedy pokrzywdzeni, dlatego pani Szarpatowska utrzymałaby ten zapis.
Kolejno , omawiano projekt uchwały w sprawie określenia terminu, częstotliwości i trybu uiszczenia opłaty za zagospodarowanie odpadami komunalnymi . Radny Pitera zapytał o to, czy w uchwale musi być podany numer konta, bo on przecież może się zmienić i wówczas uchwałę też trzeba będzie zmieniać. Burmistrz uznał, że chodzi o podanie informacji , gdzie tą opłatę należy wnosić i może lepiej na ten rok to zostawić.

Następnie Wiceprzewodniczący Rady odczytał treść projektu uchwały w sprawie Określenia wzoru deklaracji o wysokości opłaty za zagospodarowanie odpadami komunalnymi składanej przez właścicieli nieruchomości. Radna Lewandowska zgłosiła , że w deklaracji dokonać należy zmianę dotyczącą wieku dzieci odnośnie proponowanej ulgi.  Pan Wesołowski powiedział, że do 19.01.2013r. składano deklarację i teraz znowu trzeba będzie składać kolejne, a nie wiadomo, czy to ostatnia wersja. Pani Skarbnik oświadczyła, że jest to konieczne , bo to jest podstawa do ściągania należności. Radny Wesołowski stwierdził, że to jest „smutne. Burmistrz zapytał, co radny przez to rozumie, czy „smutne” jest to, że jeśli wiadomo, że jest to niezgodne z prawem – to ma tak zostać.  Nie ma możliwości ściągania należności na podstawie tych złożonych deklaracji. Pan Roszak wyraził też nadzieję, że to będzie jednak ostatnia deklaracja. Radny Wesołowski stwierdził, że przecież ustawa może być zmieniona jeszcze w czerwcu, bo o tym się mówi.  Radny Stefański zapytał natomiast o to, czy w pierwszym terminie spłynęły wszystkie deklaracje , jak to wygląda procentowo. Z-ca Burmistrza odpowiedział, że złożono 85-90% deklaracji .Pan Stefański stwierdził, że z tego wynika , iż ok. 2000 osób nie złożyło deklaracji. Radny Kopiszka poinformował, że zrobił sobie takie przeliczenie stanu osób zamieszkujących i jak wynika – nieprzebywających  w miejscu zamieszkania np. 250(stan wg meldunku z zeszłego roku w miejscowości )  i 208 (osób faktycznie zamieszkałych na dzień wczorajszy).

Radna Szarpatowska zapytała o dokument potwierdzający fakt niezamieszkania , na co otrzymała odpowiedź , że to ma być zaświadczenie. Radny Kopiszka zapytał, czy ta kolejna deklaracja składana będzie jako pierwsza , jak to należy wypełnić, na co otrzymał odpowiedź , że chodzi o pierwszą deklarację.
W kwestii organizacyjnej- Przewodniczący Rady zapytał , czy na sesję mają być kupowane ciastka i paluszki , ponieważ jest sugestia, by tego nie było. Ustalono, by tych produktów nie było na sesjach.
            Radny  Janusz Bożko wystąpił z zapytaniem na temat propozycji Minister Oświaty p.n. „przedszkole za 1 zł” . Radny zapytał czy coś wiadomo na ten temat, czy to spadnie na samorządy. Burmistrz stwierdził, że to pewnie  „kolejny numer , które robi ten Rządu”. Pan Roszak poinformował także o zaproszeniu , jakie otrzymał od Prezydenta RP na forum debaty publicznej (chyba dlatego, że jest krytykiem tego Rządu) na temat „Polak mały w przedszkolu i żłobku”. Burmistrz powiedział też, że nie będzie w tym uczestniczył, ponieważ w tym dniu jest sesja.  Radny Bożko przekazał , że był zszokowany liczbami , jakie podawano w informacjach na temat przedszkoli. Rozwiązania , o jakich powiedział pan Bożko Burmistrz porównał do wyrobu czekolado-podobnego . Radna Lewandowska zwróciła uwagę, że leki też miały być po 1 zł, a teraz emeryci nie mogą poradzić sobie z opłatami. Dyskutowano też na temat  rozwiązań w zakresie demografii.
            Radna Paul zgłosiła, że jej mąż widział, jak duży traktor odśnieżał ścieżkę rowerową. Pani Paul przypomniała, że tyle mówiło się o niszczeniu ścieżek chodników przez rolników , a to przecież mogłoby być robione przez mały ciągnik.
Na tym , o godzinie 1620 zakończono wspólne posiedzenie  Komisji Rady.

 

 Podpisał /-/ Przewodniczący Rady mgr Janusz Kozłowski 

 

 

                                                                

 

 

 

 

 

 

Protokołowała: J.Stefańska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiadomość powiązana z

Organ

Rejestr zmian

Data wytworzenia dokumentu: 25.02.2013r.
Dokument wytworzony przez: Rada
Osoba odpowiedzialna za treść dokumentu: J.Stefańska
Data wprowadzenia dokumentu do BIP: 06 czerwca 2013 09:37
Dokument wprowadzony do BIP przez: Jadwiga Stefańska
Ilość wyświetleń: 1856
06 czerwca 2013 09:37 (Jadwiga Stefańska) - Dodanie dokumentu.