Protokół z posiedzenia wspólnego wszystkich Komisji
Rady Miejskiej w Gniewkowie w dniu 26 kwietnia 2011r.
W posiedzeniu uczestniczyli- zgodnie z załączoną listą obecności . Spotkanie rozpoczął Przewodniczący Rady – witając wszystkich przybyłych.
Na początek, pan Kozłowski przedstawił wystąpienie Nadleśnictwa Gniewkowo w sprawie prelekcji – raportem o stanie lasów na terenie Gminy Gniewkowo . Nadleśniczy poprosił o 45 minut na to wystąpienie , ale Przewodniczący Rady poprosi o skrócenie tego czasu.
Kolejno, pan Kozłowski przypomniał o terminie składania oświadczeń majątkowych, który upływa 30 kwietnia. Oświadczenie złożyć należy więc , albo 29 kwietnia lub ostatecznie 2 maja .
Przewodniczący Rady poinformował również o tym, że Przedsiębiorstwo Komunalne „Gniewkowo” wyznaczone zostało jako podmiot do odpracowywania kary ograniczenia wolności .
Następnie Przewodniczący Rady przystąpił do omawiania materiałów przygotowanych na VII sesję Rady . Rozpoczęto od informacji na temat stanu bezpieczeństwa , którą radnym przedstawił Komendant – pan Piotr Rychwicki (informacja została radnym dostarczona) . Komendant nadmienił, że jeśli czyni porównania , to odnosi się do Kruszwicy , ponieważ tam jest podobny do Gniewkowa Komisariat. Pan Rychwicki na koniec podziękował Radzie i Burmistrzowi za materialne wsparcie , co wykorzystywane jest głównie w działaniach mających na celu zapobieganie i zwalczanie przestępczości . Po tym wystąpieniu Przewodniczący Rady otworzył dyskusję .Radny Pułaczewski stwierdził, że dobrym zjawiskiem jest brak dealerów i ludzi spożywających alkohol przed sklepami (oni są „ale trochę głębiej”). Radny zwrócił uwagę na jedno z takich miejsc, gdzie przenieśli się ci ludzie sprzed sklepów tj. między Orlikiem a SP Nr 1 . Tam odbywają się takie alkoholowe libacje w godzinach wieczornych. Dobrze byłoby, gdyby policja zwróciła uwagę na to miejsce i może częściej je patrolowała. Pan Stefański odniósł się natomiast do tematu problemów na tle rodzinnym ( o których dwukrotnie mowa w materiałach) , ale w zamierzeniach na rok 2011 zajmować mają się tym zagadnieniem instytucje pozapolicyjne . Radny zaznaczył, że zwrócił na to uwagę, ponieważ ostatnio omawiano temat przemocy w rodzinie , a w przygotowanych przez Komendanta materiałach nie ma tego problemu. Pan Stefański zapytał , czy policja zakłada niebieskie karty . Radny zasugerował, aby we wnioskach dotyczących działań policji dopisać zwiększenie uwagi przez dzielnicowych na tą kwestię. Pan Rychwicki odpowiedział, że jest 19 niebieskich kart , to jest na bieżąco prowadzone. Niektóre sprawy kończą się aktami oskarżenia, ale rzadko się „uspakaja” . Najgorsze jest to, że sąsiedzi nie ujawniają tego , nie zgłaszają. Radna Lewandowska stwierdziła, że taka reakcja nie jest dziwna . Komendant odpowiedział, że jego to jednak dziwi, bo np. kobietę z dziećmi można odseparować , są postępowania prowadzone, są areszty, prokuratura reaguje w takich przypadkach bardzo ostro , ale muszą być dowody , zgłoszenia. Takich działań nie podejmuje się przy pierwszym zgłoszeniu . Po zdarzeniu nie każą przyjeżdżać , bo twierdzą , że się uspokoiło . To wspólnie z Komendantem dzielnicowi decydują o tym , czy taką niebieską kartę zamknąć. To też policjant sam decyduje , czy taką kartę założyć . Najgorsze w takich sytuacjach jest to, że dzieci nie chodzą do szkoły .Kurator jest raz, dwa razy w miesiącu, a dzielnicowy jest częściej . W naszej Gminie trochę to jednak zdaniem Komendanta – „kuleje” . Radny Stefański zwrócił uwagę , że w tym zakresie działa nie tylko policja , bo nie tak dawno powoływany był zespół interdyscyplinarny . W Pakości takich kart założonych jest 230, a dziś dopiero pierwszy raz Komendant potwierdził, że i w Gniewkowie taki problem jest i karty też są zakładane. Radny jeszcze raz podkreślił potrzebę zwrócenia większej uwagi dzielnicowych na to zagadnienie. W PCPR funkcjonuje „niebieski pokój” i należy też zwiększyć współpracę z tą instytucją. Pan Rychwicki powiedział, że jest otwarty na każdą współprace , z każdej karty policja może przekazywać informacje . Jeśli jest sprawa alkoholu , to zgłaszane jest to Komisji, tego się nie odkłada , to jest robione praktycznie na telefon. Radna Paul wystąpiła z uwagą , aby policja więcej kontrolowała sklep „Paul” na osiedlu , ponieważ właściciele nie dają sobie rady z „pijakami i żebrakami”. Większej uwagi wymaga też pobliski zakład szewski , gdzie jest „pijaństwo i narkomania”. Radna zgłosiła również , że wjazd w ulicę 700-lecia od ulicy Inowrocławskiej jest ograniczony z uwagi na parkujące pojazdy , podobna sytuacja jest z wjazdem na Rynek . Pani Lewandowska zapytała natomiast o to , jak prawidłowo przebiegać winna obdukcja , czy wymagana jest obecność lekarza medycyny sądowej. Komendant odpowiedział, że zwykli lekarze mogą ja przeprowadzać , to i tak wysyłane jest do biegłego lekarza sądowego. Radna zapytała także, czy kobieta może sama występować o obdukcję. Pan Rychwicki powiedział, że każdy lekarz takie obrażenia winien obejrzeć, ale musi być zaznaczone kto się tego dopuścił, np. , że została pobita przez męża. Pani Lewandowska zapytała też, czy kuratorzy sądowi mają obowiązek powiadamiania rodzin o swoich wizytach , bo zazwyczaj są one „przygotowane” odpowiednio do tego. Komendant odpowiedział, że jedni to robią, inni –nie , ale nie powinien tego robić, podobnie , jak dzielnicowy .Zawodowi kuratorzy robią to niespodziewanie , często też proszą o współudział dzielnicowych. Z policją kontaktują się również społeczni kuratorzy , bo tacy kuratorzy „dużo mogą”. Mogą np. wystąpić do sądu o zmianę środka i zrobią to szybciej niż policja np. z zawieszenia na odbycie kary. Radna Lewandowska zapytała, czy przy obdukcji winien być świadek, ponieważ lekarze mają takie wytyczne , na co pan Rychwicki odpowiedział, że nie ma takiej potrzeby. Pan Pułaczewski poruszył temat zwiększonej ilości grafity np. zniszczona została nowa elewacja na bloku z osiedla Pająkowskiego , czy na pobliskich garażach . Napisy są obrażające , w tym również policję. Radny uznał, że przykładowe ukaranie autora takich napisów mogłoby ukrócić ten proceder. Pan Rychwicki powiedział, że tego typu działania to wykroczenie i nawet jeśli szkoda wynosiłaby 100 tys. zł- to dalej pozostanie wykroczeniem chyba , że ktoś pójdzie z tym do sądu. Radny zapytał, czy oznacza to , że policja jest tu trochę bezsilna. Komendant zapewnił, że zwróci uwagę „chłopakom” i przyznał, że ukaranie jednej osoby może spowodować jakiś skutek. Radny Bożko wskazał na zagadnienie sprzedaży alkoholu nieletnim . Radna Borowska powiedziała natomiast , że sama była świadkiem , jak ekspedientka prosiła o dowód osobisty. Pan Rychwicki przyznał, że w marketach zwraca się na to uwagę . Taka sprzedaż jest przestępstwem , to nie jest wykroczenie.
Nie było więcej pytań do pana Rychwickiego, wobec czego- Przewodniczący Rady poprosił o wystąpienie Komendanta Straży Miejskiej . Pan Michalczyk na wstępie zaznaczył, że jego informacja jest bardzo krótka , bo i instytucja jest młoda, a on sam pełni funkcję Komendanta od 2 miesięcy. Podsumowując przygotowaną informację , Komendant podkreślił, że Straż jest jeszcze młoda, uczy się wielu rzeczy, ale jest już widoczna . Po wystąpieniu pana Michalczyka Przewodniczący Rady otworzył dyskusję .Radna Mitaszka zapytała o to , za co przyznawane są mandaty zgodnie z art. 92 kodeksu. Pan Michalczyk odpowiedział, że chodzi głównie o parkowanie na zakazie postoju (najwięcej jest przy ul.Sobieskiego i przy Poczcie) . Radna Paul zapytała, czy Straż ma radar. Komendant odpowiedział, że nie , ma być ale wspólny z policją i ma to być na takiej zasadzie, że rozliczanie odbywać będzie się na miejscu. Pan Michalczyk podkreślił, że na razie nie zmieniły się przepisy dotyczące fotoradarów.
Kolejno, przystąpiono do omawiania informacji o stanie dróg gminnych i ścieżek rowerowych . Informację , która wcześniej dostarczona została radnym odczytał Z-ca Burmistrza . Pan Drzażdżewski poinformował także o trwających gwarancyjnych naprawach ścieżki Gniewkowo-Wierzchosławice , ale będzie też naprawiana ścieżka do Michałowa . Po tym wystąpieniu Przewodniczący Rady otworzył dyskusję . Pan Pułaczewski stwierdził, że po zimie wiele chodników jest zapadniętych, są dziury i Przedsiębiorstwo Komunalne przy sprzątaniu winno to od razu zgłaszać do Urzędu . Jeden urzędnik tego wszystkiego nie obejdzie, ale jak jest takie zgłoszenie to można już zająć się naprawą (np. il.17 Stycznia na łuku pod studzienką zaczyna robić się dziura , to się zapada) . Burmistrz przyznał , że takie zniszczenia są „odwieczną bolączką”. Ważne są również zmiany w postawie mentalnej mieszkańców , którzy jeszcze często podchodzą do tego , „że jak nie moje- to nie ważne” , a to boli. Dlatego jest prośba , aby zwracać uwagę na najprostsze rzeczy , na drobne ubytki, by to zgłaszać. Radna Borowska wskazała na drogę na Chrząstowo , która ma piaszczystą nawierzchnię , nie jest utwardzona , a tam jeździ autobus z dziećmi . Tam łączą się 2 drogi i to jest niebezpieczne . Radna zwróciła również uwagę , że od ok. miesiąca na drodze do Rojewa (za ogrodami działkowymi) jest zapadnięta studzienka i tylko znak o tym informuje – to również jest zagrożenie dla ruchu. Burmistrz przyznał, że rzeczywiście jest taka sytuacja na drodze wojewódzkiej , ale jest to związane z konfliktem z Zarządem Dróg , bo zawsze usterki studzienek usuwała Spółka , ale tak dalej być nie może, że Gmina ponosić będzie koszty związane z odwodnieniem takich dróg. To zostało zabezpieczone, zrobiła to Spółka . Zarząd Dróg może w tej sprawie wystąpić do sądu i może lepiej by się było, gdyby tak rzeczywiście się stało . Takie problemy robi tylko Zarząd Dróg Wojewódzkich . Zrobione zostały zdjęcia, ten słupek jest ustawiony i jest to element odwodnienia drogi , co należy do zarządcy drogi. Pani Borowska zapytała , czy jest szansa na zakończenie tej sprawy, bo grozi to wypadkiem. Pan Roszak stwierdził, że jeśli się coś wydarzy , to Gmina pierwsza wystąpi do prokuratury i taka odpowiedź została przesłana do Dyrekcji. Pani Borowska zasugerowała, że zanim sprawa się zakończy można byłoby to oznakowanie przesunąć trochę wcześniej . Burmistrz odpowiedział, że Gminie nie wolno nawet tego robić , bo to nie jest jej własność. Radna zaproponowała, że może informować o tym w prasie, co jednak nie będzie skutkowało wobec osób przyjezdnych . Burmistrz wyraził nadzieję, że może jednak zostanie to zrobione. Pani Mitaszka zgłosiła, że droga powiatowa przez Ostrowo – przy świetlicy była naprawiana , ale patrząc na technologię w jakiej było to robione (wysypywanie z worka tłuczonego żużlu i przyklepanie łopatą)- to nie wytrzyma długo. Przewodniczący Rady zapewnił, że w Wierzchosławicach naprawy wykonane zostały porządnie . Pani Sekretarz wyjaśniła, że to było „łatanie na zimno”, a na teren Gminy z „ciepłym asfaltem” dopiero weszli . To będzie robione , ale mają tylko 2 własne ekipy , a pieniądze już się na drogi skończyły .W zmianach do budżetu powiat przeznaczył 1 mln zł na ten cel i będą nowe procedury przetargowe ogłaszane i w maju te prace będą wykonywane. Pan Wesołowski zapytał o naprawę nawierzchni drogi Chrząstowo-Godzięba , bo tam są straszne dziury. Burmistrz stwierdził, że w przypadku tej drogi- to najgorsze dziury zostały już chyba załatane. Radny Wesołowski zapytał też o to, kiedy asfaltem pokryta zostanie ulica Cmentarna. Jeżeli chodzi o ulice w mieście – to i tak zrobiono ogromny „skok” , ale nie da się wszystkiego od razu zrobić . Jest dokumentacja na to, to jest w planie ,ale nie wiadomo , czy to będzie zrobione. Pani Mitaszka zwróciła uwagę na kwestię wycinania krzewów przy drogach. Zdaniem radnej jest to robione, ale usunięte gałęzie rzucane są do rowów , to później zarasta trawą i nie można tego wykosić . Pani Mitaszka stwierdziła, że jest to „syzyfowa praca” i to bardzo brzydko wygląda. Pan Stefański przyznał, że jest z tym problem np. Spółka Wodna w Kruszwicy miała ok. 60 przyczep takich zrębów i nikt tego nie chce . Radny Smoła zapytał, czy ścieżka rowerowa do Suchatówki kończy się przed górką, czy będzie dalej budowana. Burmistrz odpowiedział, że teraz wykonawca dochodzi do tej drogi przed nasypem i tam się to zakończy. Radny zapytał, czy w takim razie planuje się modernizację tej drogi, aby zachęcić ludzi do skręcenia w lewo, w tą właśnie drogę. Pan Roszak przyznał, że trochę trzeba będzie ten odcinek ulepszyć. Pan Rogalski podziękował za wyrównanie nawierzchni ulicy Kolejowej. Radny zapytał, czy mogą tam poruszać się samochody ciężarowe (tam jeżdżą samochody ALSTALU, w kierunku do Bąbolina ) . Po przejechaniu takich pojazdów robi się tam mgła kurzu. Burmistrz stwierdził, że są to zapewne pojazdy z budowy pana Groblewskiego , bo tam wykonawcą jest ALSTAL . Radna Lewandowska powiedziała, że wożone tam ładunki zrzucane są przed Bąbolinem. Pan Rogalski zapytał, czy nie można nic zrobić w kwestii tych ciężarówek. Pan Roszak zobowiązał się do sprawdzenia tego tematu i dodał, że to droga żużlowa i tam poruszają się np. łódki z burakami. Radny Smoła zapytał o łatanie dróg gminnych, na co Burmistrz odpowiedział, że niedługo prace się rozpoczną. Radny Pitera wystąpił z uwagą, by drogę Markowo-Kijewo załatać nawet „na zimno”. Radny odniósł się także do załączonej do materiałów mapy, pytając o właściciela dróg, które nie zaznaczone zostały na kolorowo. Burmistrz odpowiedział, że ponad 200 km dróg – stanowi własność mienia komunalnego , ale nie mają określonej kategorii zgodnie z ustawą. Pan Pitera poprosił też, aby na drogi gruntowe wyjechała równiarka , ale by nie było tak, że ona przyjedzie , ale że będzie wykonywała pracę, ponieważ jak te drogi zarosną, to znowu nie będą do ruszenia. Pan Roszak zapewnił, że być może jeszcze w tym tygodniu to będzie robione.
Następnie Przewodniczący Rady poprosił panią Pęczkowską o przedstawienie informacji na temat realizacji Miejsko-Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii w Gminie Gniewkowo . Pani Sekretarz nadmieniła, że działania realizowane są w oparciu o corocznie przyjmowany program i środki pochodzące z opłat za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych . Środki te przeznaczane są głównie na prowadzenie świetlic socjoterapeutycznych , dotacje dla stowarzyszeń , na wypoczynek letni ( krótkie wyjazdy) .Pani Pęczkowska podała, że Komisja liczy 8 osób . Spotyka się raz na miesiąc lub częściej .Radny Stefański zapytał o „niebieska linię”- czy to jest projekt dotyczący województwa, co pani Pęczkowska potwierdziła. Kolejno, głos zabrał pan Wiesław Wesołowski , który poinformował, że Komisja Oświaty(…) objechała świetlice , była tam , gdzie się coś dzieje. Radny zwrócił uwagę na niewykorzystanie wszystkich środków w roku ubiegłym oraz na to, że dzieci bardzo chętnie chodzą do tych świetlic, ale nie są doceniane .Radna Borowska dodała, że rzeczywiście świetlice bardzo pięknie pracują . O pewnych problemach słyszano tylko w odniesieniu do świetlic prowadzonych przez Stowarzyszenie „Cordis” , ale Komisja tam nie dojechała . To zdaniem radnej należałoby poddać analizie , bo mieszkańcy sygnalizują , że coś jest nie tak. Pani Sekretarz poinformowała, że jeśli chodzi o Skalmierowice, to tam rzeczywiście ostatnio nie było zajęć , a należy mieć na uwadze to, iż „Cordis” ma ograniczone środki finansowe. Radna Paul zapytała o to, dlaczego Komisja przyznała dotację dla ZHP w Inowrocławiu. Pani Pęczkowska wyjaśniła, że chodzi o zadanie realizowane w SP nr 1 w Gniewkowie , ale uprawnionym do występowania o dotacje jest Hufiec inowrocławski. Przewodniczący Rady zapytał, czy z wypowiedzi przedstawicieli Komisji Oświaty wynika, że dokonana analiza funkcjonowania świetlic przedstawiona zostanie na sesji, co Przewodniczący Komisji potwierdził.
Następnie przystąpiono do omawiania projektów uchwał. Z-ca Burmistrza omówił zmiany , jakie kolejny raz wymagane są w LPR z uwagi na składany do UM wniosek . Chodzi o wprowadzenie zmian konkretnych zapisów oraz kwot .
Pan Drzażdżewski przedstawił także projekt uchwały dotyczący utworzenia stowarzyszenia pn. „Astro Baza”. Z-ca Burmistrza powiedział, że pomysł zrodził się po ostatnich kilku spotkaniach w Urzędzie Marszałkowskim , by połączyć te gminy , gdzie są Astro-Bazy, aby móc uczestniczyć w kolejnych projektach i pozyskiwać środki na ich realizację . Wiąże się to z pewnymi kosztami tj. składką w kwocie 3,5 tys. zł rocznie . Procedura utworzenia stowarzyszenia rozpoczęta zostanie po podjęciu uchwał przez wszystkie samorządy – ok. VIII-IX. Pani Robak zapytała o wizję – koncepcję zarządzania Astro-Bazą . Burmistrz odpowiedział, że jako pierwsze- realizowane będą potrzeby dzieci szkolnych , a dalej korzystać będzie z tego stowarzyszenie współpracujące z UMK , z UM . Również mieszkańcy będą mogli z tego korzystać , z różnych baz danych dot. kosmosu . Pan Roszak stwierdził, że to będzie żyło nowym życiem i będzie to chyba fajny element . Radna zapytała o to, kto będzie gospodarzem obiektu. Burmistrz wskazał , że obiekt znajduje się na terenie szkoły , Urząd dotował będzie pracownika i to będzie funkcjonowało w ramach stowarzyszenia . To podobnie jak sala , też jest do dyspozycji szkoły. Pan Pułaczewski zapytał o to, do której godziny obiekt będzie czynny , ponieważ gwiazdy obserwuje się głównie nocą. Pani Borowska zapytała natomiast o projekt budowy tego typu obiektów – prosząc o wyjaśnienie , czy ma on zasięg województwa , czy też może ogólnopolski . Burmistrz wyjaśnił, że jest to pomysł Zarządu Województwa i jest to jedyna tego typu akcja w Polsce i w Europie . Radna stwierdziła, że na świecie są tego typu centra , stąd to jej pytanie. Pani Borowska zapytała o to, kto będzie ponosił koszty funkcjonowania , po uruchomieniu Astro-Bazy. Burmistrz odpowiedział, że odbywało będzie się to na zasadzie odrębnego funkcjonowania , będzie podlicznik na energię, to i tak pokrywał będzie samorząd. Do prowadzenia wyznaczonych jest 2 nauczycieli: pan Bożko i pan Wajer , ale będzie też potrzebny trzeci pracownik . Pani Borowska zapytała o szacunkową wielkość kosztów , na co Burmistrz odpowiedział, że nie zna tych kwot. Radna zwróciła uwagę na kwestię korzystania z obiektu przez młodzież ze środowisk pozagniewkowskich , dla której należałoby zorganizować ewentualny dowóz . Pan Roszak oświadczył, że to , co będzie tam po szkole, w godzinach wieczornych- to jest temat otwarty . Pan Bożko dodał, że idea jest taka , że przez 5 lat obiekt ten nie może zarabiać na siebie . Nauczyciele mają tam prowadzić zajęcia edukacyjne , ale nie ma tego w programie ,ale i też z założenia wynika, że obiekt nie pełni funkcji edukacyjnych . Jest 7 stanowisk, 7 lunet. Burmistrz uznał, że takie rozważania – są na tyle szczegółowe, że to można rozważyć później , na roboczo z panią Dyrektor. Z-ca Burmistrza dodał, że nie będzie też potrzeby „bycia fizycznie” w Astro-Bazie , bo to będzie połączone z systemem szkoły. Pani Borowska powiedziała, że może w takim razie objąć to zajęciami dodatkowymi , skoro nie ma tego w programie nauczania , by to jakoś ująć w projekt organizacyjnym . Burmistrz zapewnił, że na przyszły rok szkolny zostanie to już rozstrzygnięte. Pan Drzażdżewski powiedział, że stowarzyszenie ma być tym tworem , które będzie organizowało te zajęcia dodatkowe. Radna Lewandowska zapytała o termin przyjazdu Premiera , na co padła odpowiedź, że jeżeli przyjedzie – to 3 czerwca.
Księgowa z MGOKSiR – pani Ewa Sawicka przedstawiła projekty uchwał dotyczące rocznych sprawozdań zarówno Ośrodka Kultury , jak MGBP . Przewodniczący Rady zapyta o straty wykazane w sprawozdaniu biblioteki. Księgowa wyjaśniła, że dzieje się tak wówczas , gdy koszty są wyższe niż przychody , a to dlatego, że ani Ośrodek , ani Biblioteka nie posiadają majątku , ani zysku Radni nie mieli więcej pytań do przedstawionych przez panią Sawicką projektów uchwał.
Kolejno, radny Stefański odczytał projekt uchwały w sprawie diet dla sołtysów .Otwierając dyskusję , Przewodniczący Rady zaznaczył, że sołtysi wystosowali w tej sprawie stosowny wniosek do Rady i do Burmistrza . Pan Stefański zapytał, czy jeżeli chodzi o wysokość diet to jest jakiś pułap , czy Rada może to dowolnie regulować. Pan Kozłowski powiedział, że zależy to od Rady . Radna Lewandowska stwierdziła, że sołtysi na dobre nie zaczęli pracować, a już chcą podwyżki . Odnosząc się do projektu uchwały w tej sprawie- radna zwróciła uwagę na proponowaną wysokość podwyżki , czym jest zaskoczona. Radny Wesołowski zapytał, czy w tej kwocie jest należność za obecność na sesji .Przewodniczący Rady odpowiedział, że te pieniądze są osobno, dieta za obecność na każdej sesji wynosi 50 zł . Pan Wesołowski zapytał o to, od jakiego czasu sołtysi otrzymują dietę w wysokości 200 zł , na co Przewodniczący Rady odpowiedział, że od 2007r. Pan Smoła wskazał na wzrost cen , samo paliwo o 100% podrożało. Radny Wesołowski dodał do tego wzrost opłat za telefon i to rzeczywiście jest kosztowne . Pan Smoła oświadczył, że sam był sołtysem i teraz gdyby ta dieta miała wynosić 1000 zł – to nie zdecydowałby się na to drugi raz. Przewodniczący Rady uznał, że z ilością pracy to jest różnie , bo jeden sołtys zapracowuje na te pieniądze , a inny –nie. To zależy też , od społeczeństwa - bo jak jest biedne- to się sołtys nie napracuje. Pani Paul zapytała, czy ta podwyżka była zaplanowana w budżecie. Pani Rutkowska odpowiedziała, że to będzie wymagało odpowiednich zmian. Pani Lewandowska poruszyła temat funkcjonowania świetlicy wiejskiej w Zajezierzu , co ostatnio opisane było w Gazecie Pomorskiej. Zdaniem pana Smoły – świetlice winny być częściej kontrolowane. Radny Stefański oświadczył zaś, że świetlice winny przejść pod Ośrodek Kultury , pod instytucję, która by nimi zarządzała. Pan Kozłowski zaznaczył, że opiekun na takiej świetlicy winien być z zewnątrz , aby nie miał potrzeb opuszczać obiektu. Pani Sekretarz powiedziała, że do tej pory nie było zatrudnianych pracowników na koszt Gminy. Od 1 maja 2011r. będą staże – w 3 świetlicach będą to młode osoby i w 4 – powyżej 50-tki. Tam gdzie świetlice są nowe i sołtysi sobie tego życzą- tam są opiekuni. Koszty funkcjonowania świetlic należałoby wyliczyć na rok, bo są też nowe obiekty, które nie funkcjonują jeszcze tyle czasu . Przekazanie świetlic pod MGOKSiR byłoby dobre , podejmowano już próby , ale większość sołectw była temu przeciwna , odbierając to jakoby „zamach na ich suwerenność” . Taką próbę można ponowić, ale nie należałoby działać wbrew tym środowiskom . Do tej pory koszty funkcjonowania świetlic pokrywane były z funduszu sołeckiego, ale teraz nie można tego robić i to są koszty Gminy . Do takiego przejęcia sołtysów należałoby przekonać .Pani Pęczkowska stwierdziła, że też zadaniem radnych jest nakłonienie do takich zmian. Przewodniczący Rady zauważył, że w sytuacji , gdy część sołtysów było opiekunami świetlic- to przejście było takie trudne. Pani Borowska stwierdziła, że przecież w przypadku komercyjnego wykorzystania świetlic i tak umowa podpisywana jest z Gminą – wówczas nie ma problemów i wiadomo, że to sołtys rządzi. Byłoby najlepszym rozwiązaniem systemowym , gdyby w świetlicach byli opiekunowie, nie codziennie. Pan Stefański zapytał o to, jak to się ma do uchwalanych statutów świetlic , gdzie podkreślono „biesiadny” charakter świetlic. Pani Sekretarz uznała, że to należałoby zmienić. Ostatnio wpłynął nawet wniosek o to, aby obniżyć opłaty w stosunku do mieszkańców sołectwa. Zdaniem pana Smoły – to nie realna sugestia, bo raczej zawsze ktoś może wynająć świetlicę na siebie , a korzystać będzie ktoś inny . Według Burmistrza to raczej winno być bardziej wykorzystywane na cele rozwojowe, tam zajęcia winny się odbywać . Burmistrz zwrócił uwagę, że te dobre chęci , mogą jednak wywołać konflikty . Radny Stefański stwierdził, że po lekturze sprawozdań z funkcjonowania świetlic- to jest wychodzenie naprzeciw potrzebom (tym bardziej , że koszty pokrywane są przez UM). Przewodniczący Rady wyraził opinię, że jak w świetlicy robione jest cos dla środowiska- to winno odbywać się to nieodpłatnie. Gdy jednak chodzi o imprezę prywatną – to każdy powinien płacić za siebie . Pan Kozłowski zaznaczył także, że ważne jest , aby zajęcia odbywały się po południu . Pan Smoła powiedział, że w Kawęczynie zajęcia winny się już odbywać od godziny 13-tej ,bo rodzice pracują , a dzieci błąkają się po szkole .Przewodniczący Rady zwrócił uwagę, że dyskusja zeszła na inny temat , niż wysokość diet dla sołtysów . Pan Smoła wyraził aprobatę dla zaproponowanego wzrostu diet. Pan Wesołowski powiedział natomiast , że wszystkich nie można mierzyć jedną miarką , na co Przewodniczący Rady stwierdził, że nie można tego inaczej zrobić, bo nie można sołtysów różnicować. Radny Wesołowski zwrócił uwagę, że u niego np. sołectwo jest nietypowe , bo składa się z 4 wsi . Dodał także, że dawniej do sołtysa przychodzono regulować podatki i z tego tytułu sołtys miał też jakieś pieniądze, a teraz ma to coraz mniejszy wymiar.
Następnie odczytany został projekt uchwały w sprawie wynagrodzenia Burmistrza . Radna Borowska zapytała o jeden ze składników wynagrodzenia tj. o dodatek specjalny. Pani Sekretarz wyjaśniła, że dodatek ten ma podstawę prawną w ustawie o pracownikach samorządowych i rozporządzeniu wykonawczym . Jest on obligatoryjny i kwotę ustala Rada i liczony jest od wynagrodzenia zasadniczego łącznie z dodatkiem funkcyjnym . Pracownicy mogą mieć również czasowo taki dodatek . Burmistrz nie ma premii i nagród , ale ma taki dodatek.
Kolejno, Przewodniczący Rady zachęcił do składania interpelacji i zapytań. Radna Paul zgłosiła, że w imieniu radnych przekazała kwotę 500 zł na pogorzelców i 500 zł na zakup okularów dla potrzebującej osoby. Z własnych pieniędzy radna wyłożyła 400 zł w związku z czym poprosiła radnych o składkę
Radna Robak nawiązała do spotkania , jakie swego czasu odbyło się w tut. Urzędzie z mieszkańcami ulicy Kilińskiego odnośnie możliwości podłączenia do gazociągu. Na spotkaniu tłumaczono, że przy prowadzeniu gazu do zakładu w Lipiu- mieszkańcy będą mogli się również przyłączyć . Teraz okazuje się , że ten gazociąg już jest i chyba nie ma możliwości dokonania tych przyłączy. Z-ca Burmistrza powiedział, że nie pamięta tego spotkania , ale organizatorem było pewnie PGNiG . Burmistrz dodał, że Gmina w tym nie uczestniczyła , udostępniono tylko salę .Pan Roszak zobowiązał się jednak, że jutro zadzwoni i wypyta o szczegóły tej sprawy. Radna zaznaczyła, że obecność Z-cy Burmistrza na tym spotkaniu dało mieszkańcom pewnego rodzaju gwarancję , że to będzie realizowane . Burmistrz powiedział, że to działanie komercyjne , bo PGNiG – to spółka . Podał też przykład takich starań mieszkańców Chrząstowa o podłączenie gazu, co wiąże się z udziałem w budowie sieci głównej . Parę lat temu spółka ta życzyła sobie z tego tytułu 8 tys. zł od nieruchomości i wówczas nikt tego nie chciał , bo do tego dochodził jeszcze koszt przyłącza. Pani Robak zapytała o to , co robione jest w ulicy Piasta , na co otrzymała odpowiedź , że to wiąże się z siecią prowadzoną do KCB oraz Przedsiębiorstwa Komunalnego. Radna zapytała o zniszczony w czasie prac
chodnik, na co Burmistrz zapewnił, że zostanie to naprawione.
Na tym zakończono posiedzenie .
Podpisał /-/ Przewodniczący Rady- mgr Janusz Kozłowski
Protokołowała:J.Stefańska
Realizacja: IDcom.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2025 Urząd Miejski w Gniewkowie