Protokoły z posiedzeń Komisji Rady - kadencja 2010-2014

Protokół ze wspólnego posiedzenia komisji Rady w dniu 27 lutego 2012r.

Protokół z posiedzenia wspólnego wszystkich Komisji

Rady Miejskiej w Gniewkowie w dniu 27 lutego 2012r.

 

 

W posiedzeniu uczestniczyli- zgodnie z załączoną listą obecności  . Spotkanie rozpoczął Przewodniczący Rady – witając wszystkich przybyłych.
                                         Na początek, Przewodniczący Rady poruszył kwestię zwoływania posiedzeń Komisji. Pan Kozłowski  zaznaczył, że w celu ustalania  diet dla radnych konieczna jest informacja o frekwencji na tych posiedzeniach , dlatego winny być zwoływane poprzez biuro Rady . Dlatego Przewodniczący Rady poprosił, aby informacja o posiedzeniach Komisji była  na piśmie , by nie było problemu ze stwierdzaniem frekwencji. Pani Szarpatowska zapytała, czy w tym przypadku obowiązuje ten 7-dniowy termin ,co pan Kozłowski potwierdził, a pani Sekretarz dodała, że tak, jak w statucie.
Kolejno, Przewodniczący Rady poinformował zebranych o pierwszym posiedzeniu Komisji Statutowej , której Przewodniczącym wybrany został radny Aleksander Pułaczewski .Przewodniczący tej Komisji przedstawi później wnioski , jakie nasunęły się w celu zmiany statutu.  Przewodniczący Rady przekazał też, że zwołane zostało także pierwsze posiedzenie Kapituły powołanej do zaopiniowania wniosków o nadanie tytułu Honorowego Obywatela Gminy Gniewkowo. Pan Kozłowski powiedział też o terminie rozprawy w WSA wyznaczonym na dzień 23.03.2012r. na uchwałę dotyczącą odpłatności za przedszkole. Radni poinformowani zostali o wystąpieniu pana Artura Zareckiego w sprawie naliczenia podatku od nieruchomości , który zrobił to tak , jak poprzednio – pani Zarecka, nie wnosząc nic nowego. Pani Sekretarz oświadczyła, że pan Artur Zarecki był wezwany do Urzędu w celu uzupełnienia wniosku i oświadczył, że nie składał takiego pisma. Zdaniem pana Pitery – skoro tego nie pisał pan Artur Zarecki to należałoby powiadomić odpowiedni organ, skoro ktoś się pod niego podszywa.  Przewodniczący Rady oświadczył, że nie zna szczegółów , ponieważ to pismo wpłynęło niedawno do biura Rady. Pan Pitera uznał, że jest to poświadczenie nieprawdy.  Burmistrz stwierdził, że dla Urzędu – tego wniosku nie ma, ponieważ pan Zarecki tego nie potwierdził.  Przewodniczący Rady poinformował, że Burmistrz złożył do Rady drugi wniosek w sprawie nadania tytułu Honorowego Obywatela Gminy Gniewkowo – ks.Bp Wojciechowi Polakowi.
Kolejno, Przewodniczący Komisji Statutowej przedstawił wnioski , jakie Komisja wypracowała na temat zmian do statutu podczas I posiedzenia : wprowadzenie zapisów dotyczących konsultacji społecznych ,w statucie brakuje też zapisu o uchwałodawczej inicjatywie obywatelskiej ,różnie uregulowane są kwestie planów pracy Rady i Komisji (ustalono, że należałoby zachować chronologię , zgodnie z którą to najpierw Komisje winny mieć plan , aby było wiadomo , co ma być zawarte w planie pracy Rady),zmian wymaga także instytucję honorowego obywatelstwa  i wprowadzenia wyróżnień dla osób zasłużonych (do uzgodnienia pozostaje kwestia tego czy ma być to np. dyplom , czy medal, kiedy ma odbywać się wręczenie  oraz to – kto ma to wyróżnienie przyznawać. Wstępnie  , stwierdzono, że ta inicjatywa winna być wpisana w kompetencje Burmistrza ),uregulowania wymaga także kwestia prowadzenia wspólnych Komisji Rady ,zwrócono również uwagę na zapisy statutu wymagające uszczegółowienia , czy sprecyzowania procedur np. podział , tworzenie, czy znoszenie jednostek pomocniczych , tryb pracy Komisji Rady . Przewodniczący Rady zaznaczył, że uściślenia wymaga kwestia prowadzenia Komisji, to winno być doprecyzowane.
                                      Kolejno omawiano informację przygotowana na sesję w zakresie umów zawartych z organizacjami pozarządowymi. Pani Paul zapytała o ilość zawodników trenujących w SOKOLE , ponieważ jeśli chodzi o kwoty – to w porównaniu z UNIĄ – nie ma wielkiej różnicy , a w tym Klubie trenuje 120 zawodników . Radna zapytała też o powód różnicy między dotacją przyznaną dla Klubu w Szadłowicach i w Suchatówce. Burmistrz odpowiedział , że Komisja dokonała obiektywnej oceny ofert . SOKÓŁ i UNIA – to praktycznie 2 największe stowarzyszenia  i każde ma określoną specyfikę. Suchatówka  a Szadłowice – tu jest różnica polegająca na tym , że Klub w Szadłowicach skupia młodych ludzi , to nowe stowarzyszenie , działa od nowa. Stowarzyszenie z Suchatówki skupia natomiast głownie ludzi z Gniewkowa , którzy przychodzą grać, aby zorganizować sobie czas . Tu widać „subtelną” różnicę , stąd ta różnica w dotacji. Z-ca Burmistrza dodał, że po merytorycznej ocenie ofert z Suchatówki i z Szadłowic wyszła ta różnica.  W przypadku UNII- i SOKOŁA- wnioskowane kwoty i tak są większe , większy jest też zakres działania i potrzeby UNII niż SOKOŁA. Pani Paul zapytała o liczbę zawodników SOKOŁA, na co Z-ca Burmistrza  nie znał odpowiedzi . Pan Pitera zapytał, czy to są zawodnicy z Gniewkowa . Pan Drzażdżewski wyjaśnił, że członkami Klubu są w większości osoby z Gniewkowa.  Zdaniem radnej Paul- 39 tys. zł dla SOKOŁA- to dużo w porównaniu z UNIĄ .  Burmistrz odpowiedział, że SOKÓŁ ma np. pretensje, że jest mało środków na biegi, bo w tym roku Towarzystwo chce zorganizować  zawody rangi wojewódzkiej, gdzie patronat będzie pełnił też Urząd Marszałkowski  ( „Bieg Milewskich”). Wychodząc z  założenia , że UM będzie pełnił tą pieczę – to dołoży się też finansowo. Taką też deklarację złożył radny Sejmiku. Burmistrz wyraził opinię, że jeśli wyłożą kwotę ok. 3 tys. zł, to łącznie za 6 tys. zł uda się przeprowadzić fajna imprezę.  Radna oświadczyła, że była na tej imprezie w ubiegłym roku, ale z Gniewkowa ludzi było bardzo mało, to ludzie z całej Polski, a z Gniewkowa chyba 6 osób. Burmistrz przyznał , że tak jest  dlatego, że  biegi- to ranga wojewódzka, mają otwarta formułę. Pani Sekretarz dodała, że w tym roku zakwalifikowane zostały do cyklu biegów Grand Prix Województwa Kujawsko-Pomorskiego.  Radny Pitera nawiązał ponownie do Suchatówki i Szadłowic i uznał, że raczej należało powiedzieć Klubowi z Suchatówki , by się wycofał i nie zawracał głowy , co nie oznacza , że Szadłowice mają za dużo. Argumentacja jest pewnie „wiekowa”, ale przy takim założeniu ci , co biegają po lasach mają po 60 lat – to wcale nie powinni tego robić. Te 3 tys. zł dla Suchatówki- to zdaniem radnego nieporozumienie. Przewodniczący Rady zwrócił uwagę, że Suchatówka gra na boisku UNII, dzięki czemu koszty rozgrywek są niższe.  Radna Borowska – jako członek Komisji Oświaty, Sportu, Zdrowia, Kultury i Opieki Społecznej  przypomniała o zapewnieniu, jakie kiedyś Komisja otrzymała, że będzie zaproszona na posiedzenie Komisji rozpatrującej oferty  na sport (bez prawa głosu , jako słuchacze). Takie zapewnienie było dane na sesji. Zaproszenia jednak nie było i radna poprosiła o wyjaśnienie, dlaczego.  Burmistrz oświadczył, że już to tłumaczył. Merytorycznie za przeprowadzenie konkursu odpowiedzialny jest Burmistrz, Burmistrz powołuje Komisję i nie ma żadnych przeszkód , jeśli Komisja ma ochotę, by obejrzeć dokumenty, nic nie stoi temu na przeszkodzie. Pani Borowska powiedziała, że jeśli ktoś miał ochotę uczestniczyć w posiedzeniu Komisji, na co Burmistrz odpowiedział, że nie ma takiej podstawy, możliwości. Pani Borowska  zapewniła, że taka możliwość jest i Burmistrz nie może tego zabronić. Tak było powiedziane w ubiegłym roku. Burmistrz stwierdził, że Komisja nie może stanowić gremium komisji konkursowej , na co radna zapewniła, że Komisja nie chce być gremium Komisji konkursowej. Pani Roszak zachęcił, by zainteresowani członkowie zapoznali się dokumentami konkursowymi. Pani Borowska jeszcze raz przypomniała ubiegłoroczne ustalenia, zgodnie z którymi było powiedziane , że Komisja będzie mogła uczestniczyć bez prawa głosu w pracach Komisji konkursowej, ale ponownie została pominięta.  Burmistrz stwierdził ostatecznie , że teraz można mówić „słowo za słowo”, a zasada jest prosta- komisję konkursową tworzy Burmistrz , jako organ wykonawczy i Komisja może zapoznać się z dokumentacją konkursową .Radna  zapytała  do kogo ma się zwrócić w Urzędzie w tej sprawie , na co Burmistrz odpowiedział, że do pani Sekretarz. Radny Pułaczewski uznał, że warto byłoby się zastanowić nad zwiększeniem puli na sport. Większość klubów , stowarzyszeń , które składają wnioski –nie są jakoś wielce wyolbrzymione, a Komisja musi z „czegoś ciąć”. Zawsze będzie grono niezadowolonych , ale pytanie jest takie: czy tych pieniędzy na sport jest za mało, czy wnioski są niemerytoryczne. Większość tych wniosków obliczona jest na pewną działalność. Mówi się , że UNIA ma za mało, a Klub złożył konkretne zapotrzebowanie. UKS w ubiegłym roku nie funkcjonował tak jak powinien i w tym roku też nie będzie. Z-ca Burmistrza wskazała na rozdysponowaną kwotę oraz pulę  400 tys. zł, jaka winna być w budżecie, by zrealizować dofinansowanie o jakim  mowa w  ofertach.  Konkurs jednak dotyczy wsparcia działalności, a 50% - to raczej spora pomoc. Burmistrz przypomniał, że finanse na sport kiedyś wnosiły 100 tys. zł i to zostało zwiększone o 100%. Teraz jest trochę mniej tych środków, ale też i beneficjentów jest mniej (brak HARAMATTANA).  Radny Pułaczewski zgodził się z tym , wskazując jednocześnie, że Państwo funduje  wszystkim 100% większe opłaty, mają one charakter stały i tego nie można pominąć. Pan Roszak wskazał natomiast na nowe obiekty , gdzie ciągle się coś dzieje i to są koszty po stronie samorządu.  Radny Bożko zapytał o środki  na sport szkolny. Pani Skarbnik odpowiedziała, że te fundusze planowane są w ramach środków SZEAS i dokładnie nie pamięta, czy jest to 4, czy 5 tys. zł.  Pan Bożko przypomniał o rozmowie na forum GRS na temat HARMATTANA i zapytał o sprzęt, jaki pozostał po Klubie. Pan Pułaczewski odpowiedział, że jest on zaplombowany w szafach. Wystąpiono o jego przekazanie na rzecz organizacji szkolnych , ale nie ma odpowiedzi. Burmistrz powiedział, że w ramach olimpiady LONDYN 2012 w Tucholi zagra nasza  drużyna koszykarska, co świadczy o potencjale, o poziomie i wkładzie pracy trenerów. Zdaniem Przewodniczącego Rady warto wrócić do koncepcji (HARMATTAN upadł i to już koniec) i reaktywować koszykówkę  przez UKS , na bazie pracy z młodzieżą , nie mierzyć za II ligą, by własnymi siłami dotrzeć choć do III. Pan Bożko powiedział, że tak miało być ,  „cała esencja” miała być taka, żeby grać w III lidze swoimi zawodnikami. Zdaniem radnego „stało się tak, jak się stało- wszystko upadło”, ale zamysł był dobry  i może rzeczywiście teraz  można to rozwinąć poprzez UKS , gdzie funkcjonuje siatkówka. Pan Pułaczewski powiedział, że koszykówka też tam jest , bo emocje są podobne w II i w III lidze, było tyle samo ludzi, bo zwyczajnie- chce się oglądać ludzi  z Gniewkowa. Zdaniem radnego warto się nad tym zastanowić i „nie pchać się w nic wielkiego”, bo nas na to nie stać. Radny Pitera zapytał jeszcze o Suchatówkę, gdzie wskazano na starszych zawodników, a radny wskazał na zadanie polegające na „wyrównywaniu szans wśród młodych”.  Z-ca Burmistrza wyjaśnił, że chodziło o dodatkowy konkurs , bo były 2 aplikacje , każdy mógł złożyć 2 wnioski. Radny Pitera ponownie podkreślił, że te 3 tys. zł dla Klubu w Suchatówce to nieporozumienie. Pan Pitera poparł również radną Borowską twierdząc , że  rzeczywiście miała obiecane , iż będzie  mogła uczestniczyć bez prawa głosu  w pracach Komisji konkursowej, by radni mieli orientację o co tu chodzi. Burmistrz zapytał , czy to domaganie się uczestniczenia w pracach tej Komisji to  efekt ograniczonego zaufania,  to poczucie , iż jest źle robione , czy może chodzi o pilnowanie , tak jak robiono to z jego poprzednikami, że ktoś może sobie nie radzi. Pan Roszak powiedział, że tak to odbiera, jako brak zaufania , że jest robione źle i musi być nad tym kontrola. Prawnie nie ma takiej możliwości , Komisja składa się z pracowników wyznaczonych przez Burmistrza i koniec. Pan Pitera zapewnił , że to rozumie i poprosił Burmistrza , by miał na uwadze, że radni coś tu rozumieją, tylko chodziło mu o to, że wcześniej Burmistrz powiedział, że będzie mogła Komisja Rady uczestniczyć w tej procedurze. Burmistrz oświadczył, że nie pamięta w jakim kontekście padły te słowa, ale nie ma żadnego problemu , by radni się z tym zapoznali. Pan Pitera „pół żartem- pół serio” zwrócił uwagę panu Roszakowi, że pamięta , jak radny głosował kilka lat temu, a nie pamięta co mówił rok temu.   Pani Borowska powiedziała natomiast, że to nie jest kwestia ograniczonego zaufania, ale realizacji budżetu , za co radni są odpowiedzialni, jako „organ Gminy”. Pani Borowska przypomniała też, że w grudniu Komisja była zaskoczona oszczędnościami w oświacie  i też nie było informacji. Burmistrz oświadczył, iż  nie przypomina sobie, by radna swoje dzisiejsze zainteresowanie wyrażała  i zgłaszała chęć dyskusji na te tematy. Radna stwierdziła, że dzieje się tak dlatego, że Burmistrz „tak wybiórczo pamięta” i Burmistrz nigdy jej nie zapraszał. Burmistrz odpowiedział, że takie zaproszenie jest zbędne , bo radna może przyjść do niego w każdej chwili. Pani Borowska uznała, że „Burmistrz może” to uczynić jak są trudne sytuacje dla Komisji. Burmistrz powiedział, że on jest od tego i  musi podejmować decyzje w trudnych sytuacjach. Pani Sekretarz  zaznaczyła, że za wykonanie budżetu odpowiada Burmistrz, zaś Rada jest organem stanowiącym  i  doradczym. Rada udziela Burmistrzowi absolutorium za wykonanie tego budżetu. Radny Pitera podkreślił, że to Rada podejmuje uchwały  i to na podstawie tych uchwał Burmistrz pracuje. Radna Lewandowska poprosiła, by „przeskoczyć” porządek obrad i rozpatrzyć uchwały, bo będzie zmuszona wcześniej wyjść ze spotkania.  Mając na uwadze tą prośbę, Przewodniczący Rady poruszył następnie temat opłat za świadczenia udzielane przez Samorządowe Przedszkole w Gniewkowie.  Dyrektor Przedszkola –pani Alicja Magdowska  poinformowała, że jest przygotowany projekt uchwały oraz  odpowiedź na skargę Wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego  na uchwałę z dnia 29.06.2011r. uchwała była opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Wojewoda zarzucił naruszenie art. 14 ustawy o systemie oświaty . Radna Lewandowska poprosiła, by pani Dyrektor podała kwoty. Pani Magdowska odpowiedziała, że nie ma kwoty ryczałtowej, jest 1,40 zł za każdą rozpoczętą godzinę (przed godz. 800 i po 1300).Radna zapytała o opłatę stałą, na co pani Dyrektor zaznaczyła, że to nie jest opłata stała . Jest 5 godzin pobytu i za wyżywienie osobno . Zachowano ulgę na drugie i kolejne dziecko.  Radna zapytała o problemy ze ściągalnością. Pani Dyrektor odpowiedziała, że  w tej chwili- są pojedyncze przypadki. Burmistrz zwrócił uwagę, że teraz pojawiła się zasadnicza różnica, więc nie wiadomo, jak będzie z tą płatnością. Pani Magdowska zaznaczyła , że wielkim wyzwaniem będzie wprowadzenie tej zmiany w trakcie roku szkolnego .Podała, że teraz odpłatność wynosić będzie 161,70 zł (5,5 godz. ponadprogramowe) , a było 105 zł ,ale był to ryczałt, co w skardze zostało zarzucone jako nieprawidłowość. Teraz jednak za nieobecność będą odliczenia, a biorąc pod uwagę średnią, 20% absencję opłata wynosiłaby ok. 213 zł. Pani Borowska zapytała, czy ta stawka jest porównywalna z innymi przedszkolami. Pani Magdowska stwierdziła, że z uwagi na to , że stawka zmieniania będzie w ciągu roku, czyniono starania, by nie była takim szokiem, by mieściła „się w granicach przyzwoitości”, ale nie wiadomo jak to się będzie miało do deklaracji na rok następny. Pani Dyrektor  powiedziała, że może tylko ocenić , jaki to będzie miało udział w kosztach . Pani Dyrektor dla przykładu podała też stawki z innych gmin , gdzie w większości uchwały również są poprawiane. Radna Borowska zapytała, czy w Przedszkolu będzie oddział „0”, czy będą  do Przedszkola uczęszczały dzieci 5 i 6-cioletnie. Pani Magdowska powiedziała, że teraz na to nie odpowie, bo jest w trakcie „zbierania chętnych”.  Pan Pułaczewski zapytał natomiast , czy zerówka będzie w szkole. Burmistrz odpowiedział, że jeszcze jest na to czas .Na przełomie kwietnia i maja rozstrzygnie się, czy będą takie projekty, czy będzie korekta.
Nie było więcej pytań, wobec czego Przewodniczący Rady przystąpił do omawiania kolejnego  projektu uchwały tj. w sprawie opłat za usługi opiekuńcze.  Pani Kierownik MGOPS wyjaśniła, że uchwała podjęta przez Radę w tej sprawie była już opublikowana , ale uwagi zgłosił Wydział Polityki Społecznej, który zakwestionował m.in. użyte w uchwale pojęcie „pomocy międzysąsiedzkiej”. To zostało poprawione. Był również błąd w tabeli i to zostało zmienione. Pani Borowska odniosła się do § 5 pkt 5 , w którym mowa jest o wynagrodzeniu dla osób świadczących opiekę na podstawie umowy zlecenie w oparciu o równoważność 1 % najniższej emerytury. Radna zapytała, czy ten 1 % to dotyczy wymiaru jednej godziny . Pani Kierownik podała, że najniższa emerytura wynosi  728,14 zł i od tej kwoty liczony jest 1% za godzinę. Radna zwróciła uwagę, że brakuje tego wyjaśnienia, iż jest to za 1 godzinę, na co pani Szachulska wskazała na tabelę, która o tym mówi. Pani Kierownik uznała, że nie oznacza to , iż tego zapisu nie można uzupełnić o informację, iż jest to „1% najniższej emerytury brutto za godzinę”.  Przewodniczący Rady poprosił o przygotowanie odpowiedniej poprawki w tym zakresie. Ustalono, że zapis tego paragrafu zmieniony zostanie od początku zdania.
Kolejno , Kierownik MGOPS przedstawiła następny projekt uchwały tj. w sprawie wyznaczenia podmiotu właściwego do realizacji zadań Gminy Gniewkowo w zakresie wspierania rodzin. Pani Szachulska podkreśliła, że od 01.01.2012r. ustawa nakłada na samorząd nowy obowiązek , nowe zadanie , które do wykonanie przekazuje się Ośrodkowi. Polega to przede wszystkim na zatrudnieniu asystenta rodziny oraz ponoszeniu częściowej odpowiedzialności za kierowanie dziecka do rodziny zastępczej, czy domu dziecka lub rodzinnego domu dziecka. W pierwszym roku jest 10% odpłatności, w drugim- 30% , a w trzecim- 50% . Koszty w ośrodku opiekuńczo-wychowawczym są duże, wynoszą 3.000 zł. Inne są kwoty np. w rodzinie zastępczej zawodowej, która na dziecko dostaje 1000 zł. Te koszty będą rosły z każdym rokiem.   Radny Pitera zapytał o odpłatność w 4,5 i następnych latach, na co pani Szachulska odpowiedziała, że będzie to zapewne pełna odpłatność, tak jak za dom pomocy- w 100% . Asystent rodziny będzie pracował w środowisku , w  miejscu zamieszkania osoby  i ustawodawca przypisał mu szereg zadań. Będzie się m.in. opiekował, współuczestniczył w wychowaniu, edukował- praktycznie będzie pracował na co dzień z rodziną , by dziecko z tej rodziny nie trafiło do rodziny zastępczej, czy do ośrodka wychowawczego. Taki asystent będzie miał pod sobą nie więcej niż 20 rodzin. Pracownik socjalny ma teraz ok. 70 rodzin w środowisku i jego praca polega m.in. na pisaniu decyzji , i to liczonych razy dwa. Asystent ma natomiast pracować głównie w środowisku , blisko rodziny, ma monitorować rodzinę, gdy dziecko trafia do rodziny zastępczej. Na razie Ośrodek nie zatrudnił jeszcze takiej osoby i na ten cel ma przeznaczone 12 tyś. zł. Stawka dla asystenta liczona jest według XIII grupy zaszeregowania , która wynosi 1400 zł plus pochodne. Pani Kierownik zasugerowała, że zatrudnienie takiego asystenta może nastąpić na umowę-zlecenie. To jest konieczność, a rodzin jest dużo więcej niż 20. Przewodniczący Rady zapytał o wykształcenie takiej osoby np. pedagogiczne . Pani Szachulska powiedziała, że wymagań nie ma, ale winna to być osoba z wykształceniem pedagogicznym humanistycznym , minimum średnim i 5 lat stażu w pracy z dziećmi. Pan Kozłowski stwierdził, że właściwie nauczyciele mają tu preferencje. Pan Stefański zapytał, że jeśli sąd rodzinny zadecyduje o potrzebie tego asystenta przy pierwszym dziecku , to jak to się ma do „dzietności”. Pani Szachulska odpowiedziała, że ważne jest , by nie przekroczono ilości 20 dzieci. Radny zapytał w takim razie na ile dzieci starczy te 12 tys. zł. Pani Kierownik jeszcze raz powiedziała, że planuje zatrudnić asystenta na umowę-zlecenie i to środki są na jego wynagrodzenie, natomiast jeśli dziecko umieszczone zostanie w rodzinie zastępczej- to wymóg płacenia jest od razu. Pan Stefański zapytał, czy to oznacza, że środki na ten cel będą w budżecie zwiększane, na co pani Kierownik przyznała, że może zajść taka potrzeba. Pani Szachulska wskazała też na braki finansowe na obsługę Zespołu Interdyscyplinarnego, a jest otwartych 15 niebieskich kart i trzeba kontynuować procedury. Pan Stefański zapytał o to, jaka ilość z tych rodzin „rokuje” na przyszłość. Pani Szachulska powiedziała, że  karty zakładane są głównie na podstawie zgłoszeń Policji i wiąże się to gównie z wydatkami administracyjnymi, na które Ośrodek nie ma funduszy. Pani Kierownik wskazała też na potrzebę szkoleń członków Zespołu. Pan Stefański zapytał o wykładowcę na szkolenia. Pani Sekretarz powiedziała, że w ubiegłym roku było jedno takie szkolenie , ze środków gminnych. Pani Pęczkowska  podkreśliła również brak innych źródeł finansowania kwestii zwalczania przemocy w rodzinie i funkcjonowania Zespołu , a także  tego, że w ciągu roku może istnieć potrzeba zmiany budżetu, który trzeba „spiąć” (zarówno jeśli chodzi o „pieczę zastępczą” i Zespół Interdyscyplinarny).  Radny Stefański zwrócił się z zapytaniem do Burmistrza o to, jak do tematu „pieczy zastępczej” podchodzi Konwent Burmistrzów. Burmistrz odpowiedział , że Konwent nie zajmował się tym tematem , ostatni konwent był w styczniu, burmistrzowie gościli wówczas u Marszałka , ale przy najbliższej okazji należałoby zająć się tym tematem. Pani Szachulska ponownie zwróciła uwagę na kwestię przekazywania dodatkowych zadań, bez zabezpieczenia środków na ten cel.  Pan Stefański zapytał o ilość rodzin, jaka winna być objęta pieczą zastępczą. Radny Pułaczewski zauważył, że skoro jest tych 15 niebieskich kart już można do tego zaliczyć te rodziny. Pani Sekretarz  powiedziała, że nie można tego tak przyjmować chociażby z tego powodu, że nie we wszystkich rodzinach są dzieci . Pani Kierownik zapewniła, że planuje się utworzenie grupy wsparcia, bo pani Pawłowska jest psychologiem choć w Ośrodku nie ma do tego warunków (brak sali). To też wiąże się z określonymi kosztami. Pani Pęczkowska poinformowała, że w dniu dzisiejszym również rozmawiała z panią Pawłowską na ten temat, nawet  pani Pawłowska złożyła pismo, ale rzeczywiście nie ma odpowiedniego do tego pomieszczenia. Pani Pawłowska, jako Prezes „Cordisu” korzysta nieodpłatnie z pomieszczenia w „ratuszu” i nie jest ono zajęte cały czas , więc można skorzystać z tego pomieszczenia na spotkania tej grupy. Radny Stefański zapytał o to , kto wchodzi w skład Zespołu oprócz psychologa i policji, kto powinien się tam znaleźć. Pani Szachulska  wskazała na pedagogów oraz personel służby zdrowia , te osoby musza być przygotowane. Radny Pitera zapytał o wysokość opłat. Pani Kierownik odpowiedziała, że teraz są 2 osoby w schronisku , to są kwoty : za jedno 600 zł, a za drugie – 700 zł , to zależy od dochodu. To i tak nie są duże kwoty w porównaniu z DPS, który w Inowrocławiu kosztuje 2.700 zł. Pan Stefański zapytał o to, ile maksymalnie może trwać pobyt takiej osoby w Jaksicach. Pani Szchulska odpowiedziała, że tam kobieta może przebywać do 3 miesięcy, a potem jest bezdomna. Zadań jest coraz więcej, ale by były efekty muszą iść za tym środki np. na zatrudnienie psychologa itp. Pan Bożko uznał, że to jest trochę bez sensu, bo po tym czasie taka kobieta wraca w to samo miejsce, w to „piekło”. Radny Pułaczewski zasugerował, że to raczej taki mężczyzna , winny przemocy w rodzinie winien być „bezdomny”. Kierownik Ośrodka powiedziała, że wszystko w takich sytuacjach zależy od postanowienia sądu. Zdaniem Burmistrza nie ma w kraju polityki prorodzinnej , jest tylko „takie łagodzenie, głaskanie, udawanie, że nie ma problemu”. Pani Szachulska poinformowała, że na teraz żadna gmina nie zatrudniła jeszcze asystenta rodziny, ale jak tylko przyjdzie pismo z sądu, to taka osoba będzie musiała być. Pan Pułaczewski zapytał o uprawnienia takiej osoby, czy będzie mogła występować do sądu, czy policji , co pani Kierownik potwierdziła. Radny zwrócił uwagę, że to takie „dublowanie” kompetencji, bo są przecież kuratorzy. Pani Szachulska powiedziała, że celem powołania takiego asystenta jest udzielenie wsparcia rodzinie dysfunkcyjnej , by dzieci nie trafiały do rodzin zastępczych. Pani Lewandowska zapytała, czy te zadania mogą wykonywać pracownice Ośrodka np. po godzinach pracy. Pani Kierownik wyjaśniła, że pracownik socjalny nie może być asystentem. Zdaniem radnego Pitery nie będzie to dobrze funkcjonowało, skoro brak jest środków na te podstawowe rzeczy np.  „znaczki i telefony”. Pani Szachulska zapewniła, że grupy robocze i tak się spotykają ( to są po 3 osoby) i to jakoś funkcjonuje. Radny Stefański zapytał o to, czy te procedury się kiedyś kończą, czy to dalej trwa. Pani Kierownik powiedziała, że nie jest zorientowana , bo ona w tym nie uczestniczy i nie ma takich informacji. Radny  Stefański poprosił o taką informację, bo ma wrażenie, że ten temat zamiatany jest pod dywan, nie tylko w naszej Gminie. Jak taka kobieta się raz zgłosi, a potem wraca na „łono rodziny”, to drugi raz – nigdy się nie zgłosi, chociażby dlatego, by mieć święty spokój. Wiele jest takich rodzin , gdzie żona „tylko modli się„, by dzieci szybko wyszły z takiego domu. Jeśli takie osoby nie znajdą pomocy, jeśli nie „wyrwą się z rąk takiego oprawcy”, to nie będą się zgłaszały. Pani Szachulska powiedziała, że bardzo często jest tak, że po interwencji, na drugi dzień kobieta bardzo szybko się wycofuje, zwłaszcza gdy zgłoszenie idzie np. od sąsiadów.  Pan Stefański powiedział, że często jest też tak, że to wcale nie są rodziny dysfunkcyjne , ale dobrze sytuowane  , bo nie jest np. tajemnicą przemoc w rodzinach służb mundurowych. Przewodniczący Rady uznał, że w ciągu tych 3 miesięcy, gdy kobiety nie ma – to ten „sprawca” winien opuścić mieszkanie, bo inaczej to ten problem nie zostanie nigdy rozwiązany. Radna Lewandowska zapytała o  odpłatność za pobyt kobiety w schronisku, gdy  rodzina ma dochody , gdy np. „mąż jest mundurowy”.  Pani Szachulska odpowiedziała, że jest to ośrodek Powiatu . Burmistrz stwierdził, że taka pomoc, to jest rolą Państwa, ale zadania przerzucane są na gminy . Nie było więcej pytań do pani Kierownik i przystąpiono do kolejnego punktu obrad.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budownictwa , Gospodarki Komunalnej , Rolnej i Ochrony Środowiska przekazał zebranym pozytywna opinie Komisji na temat funkcjonowania Izb Rolniczych. Pan Smoła powiedział, że sam uczestniczył w kilku szkoleniach organizowanych przez  Izbę. Pan Pitera zapytał o przyczynę, dla której ten temat jest omawiany . Przewodniczący Rady wyjaśnił, że  Rada ze Złotnik Kujawskich negatywnie oceniła pracę Izb Rolniczych i wystąpiła o zajecie stanowiska w tej sprawie. Pan Smoła przekazał też informację na temat korzystania z pomocy prawnej przez ODR w Przysieku . Przewodniczący Komisji pozytywnie odniósł się również do pracy przedstawiciela  do Izby z terenu Gminy Gniewkowo- pana  Jana Kopcia , który jest aktywny i nie odmawia pomocy. Pan Smoła odniósł się do działalności nie tylko Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej , ale i też Krajowej Rady, która lobbuje ustawy i opiniuje ich projekty. Te instytucje są pożyteczne i nie można negować ich funkcjonowania. Negatywne opinie mogą być wówczas, jeśli delegacji nie są odpowiedni i tak jest w Złotnikach Kujawskich , gdzie jest problem osobowy. Pan Smoła ponownie uznał, że opinia naszej Rady winna być pozytywna i tak powinien odpisać Przewodniczący. Pan Kozłowski zapewnił, że udzieli odpowiedzi, ale tylko takiej , jak zadecyduje Rada . Przewodniczący Komisji powiedział jeszcze, że ludzie z miasta nie interesują się tym tematem , ale te organy starają się działać w imieniu rolników , tez w UE . Są tez związki zawodowe, ale izby są bardziej skuteczne.  Radny Wesołowski wystąpił z prośbą , by Izby Rolnicze podały do kół łowieckich przedstawicieli do szacowania szkód łowieckich , by było wiadomo z kim się w tych sprawach kontaktować . Pan Smoła powiedział, że na sesji będzie pan Kopeć z Izby Powiatowej i do niego należy skierować ten wniosek.  Następnie wywiązała się dyskusja na temat udziału przedstawiciela Izby w pracach komisji szacujących szkody.
Burmistrz potwierdził za panem Smolą, że opinia na temat Izb Rolniczych jest pozytywna, a  problem zgłoszony przez Złotniki Kujawskie ma raczej wymiar personalny. Przewodniczący Rady zwrócił uwagę, że jak są wybory do izb, to przychodzi bardzo mało osób głosować. Zdaniem pana Pitery – to świadczy o zainteresowaniu i randze tej instytucji , co nie oznacza, że ona źle działa. Pani Mitaszka uznała, że izby nie mają „siły przebicia” , forsowania ważnych spraw dla rolnictwa , one są „słuchane, ale niewysłuchiwane” na poziomie podejmowania ustaw w przeciwieństwie do Francji, czy Niemiec. U nas izby przejęły część zadań ODR. Nie było więcej pytań w omawianym temacie.
Kolejno , pani Skarbnik przedstawiła propozycję zmian do budżetu Gminy. Pani Rutkowska podkreśliła, że chodzi głównie o zwiększenie dochodów o 100 tys. zł z tytułu sprzedaży gruntów w Kijewie, a później będzie zwiększenie pod wykonanie , po półroczu.  Pani Skarbnik wskazała także na dotacje na konkurs. Przewodniczący otworzył dyskusję . Pani Borowska zadała pytanie o wskazane 100 tys. zł. Pani Skarbnik zaznaczyła, że są to dochody planowane, bo mogą być większe. Przetarg odbył się w 2011 roku, a akty notarialne teraz są zawierane i jest to robione sukcesywnie. Radna zapytała, czy te 100 tys. zł już wpłynęło. Burmistrz odpowiedział, że w roku ubiegłym nie zrealizowano sprzedaży, zawarty został tylko jeden akt na kwotę 400 tys. zł. Kolejna umowa planowana jest na 02.03.2012r. , a kolejne w połowie marca- na łączna kwotę ok. 1 mln 600 tys. zł. Nie mogło się to wcześniej odbyć z uwagi na brak środków z budżetu państwa na wsparcie tych niskoprocentowych kredytów. Ta zwłoka komplikuje procedowanie , ale takie są uwarunkowania. Burmistrz przekazał też , że jest już po rozprawie (II postępowanie sądowe) i Sąd Rejonowy określił, że  Sołectwo nie ma żadnych roszczeń. Sytuacja jest jednoznaczna, co Burmistrza cieszy. Dla rolników jest to też jasna i czytelna sytuacja. Kolejno , pani Lewandowska poruszyła kwestię przedłużenia ulicy Sikorskiego oraz nieruchomości nr 37 przy ul.Toruńskiej. Burmistrz powiedział, że planuje się podejść do tego tematu , ale do tego potrzebna jest dokumentacja techniczna . Pan Roszak poinformował też o rozpoczęciu prac związanych z budową ronda i tam nastąpiło kilka wywłaszczeń. To duży projekt -od ul. Kasprowicza do zjazdu przed szkołą i kawałek na obwodnicę . Radna zaznaczyła, ze obiekt grozi zawaleniem. Burmistrz  powiedział, że tym interesuje się podobno jakiś inwestor. Jak to nastąpi, to Gmina ten teren pod budowę drogi przejmie. Kilkakrotnie występowano do właściciela , do nadzoru Budowlanego, tam nawet nie było komu płacić czynszu.
                                      Następnie omawiano projekt uchwały dotyczący skargi. Przewodniczący Rady powiedział, że na posiedzenie Komisji zaproszony został pan Sołtys , by to omówić na spokojnie, bo to czas ku temu i miejsce, ale  pana Sołtysa nie ma. Pan Kozłowski przypomniał to , co wcześniej mówił Burmistrz, że jest  już  wyrok Sądu, który skargę uznaje za bezzasadną. Radny Kopiszka powiedział, że w BIP-ie jest błąd w ogłoszeniach na temat tego przetargu , ponieważ jest on określony jako „nieograniczony”, a przetarg na grunty w Kijewie był „ograniczony”. Radny Pitera odniósł się do uzasadnienia i powiedział, że radni powinni otrzymać 2 rzeczy_ skargę i informację o warunkach przetargu, bo ważna jest forma przetargu i kwestia zapłaty. Radny Kopiszka odczytał fragment ustawy o gospodarce nieruchomościami.  Nie było więcej pytań , wobec czego Przewodniczący zamknął dyskusję nad tym projektem i poprosił, by przed sesją były przygotowane materiały, o których mówił pan Pitera.
                                      Przewodniczący Rady nawiązał do następnego projektu uchwały tj. w sprawie  zmiany Planu Odnowy Miejscowości Wierzchosławice i wyjaśnił, że chodzi i pokrycie  placu przed świetlicą w przyszłości , o położenie kostki i wykonanie tarasu. Ile to będzie kosztowało, to będzie wynikało z projektu, ale wcześniej musi być ta zmiana w POM. Radny Stefański odniósł się do punktu 6 i zapytał, czy ten taras to jedyna zmiana w Planie, co pan Kozłowski potwierdził.
                                      Kolejno, omawiano projekt uchwały w sprawie użyczenia nieruchomości  stanowiącej własność Gminy Gniewkowo. Radny Stefański powiedział, że to użyczenie jest niezbędne w celu dokonania wycinki drzew koło remizy strażackiej . Urząd Miejski nie może wydać na to zgody, dlatego wystąpić należy do Starostwa.
                                   Przy omawianiu projektu uchwały w sprawie uchylenia uchwały- radny Pułaczewski  zapytał, czy to jest „nasz teren”, co Burmistrz potwierdził. Radny Wesołowski powiedział, że to wiąże się z dojazdem do nieruchomości  i to utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej.  Z-ca Burmistrza  dodał, że chodzi o nieruchomość pana Kaczorowskiego. Burmistrz powiedział, że to jest potrzebne, by pan Kaczorowski miał taki zjazd, jak jest tam obecnie. Tam część działek przeznaczonych jest pod drobne usługi, ale większość- to mieszkaniówka.
                                   Wyjaśnień do kolejnego projektu uchwały- w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu znajdującego się w miejscowości Gniewkowo w rejonie ulicy Nowej – udzielił Z-ca Burmistrza. Pan Drzażdżewski zaznaczył, że  zarówno ta uchwała, jak i ta przedstawiona poprzednio wiążą się ze sobą – jedna zamyka, a druga otwiera procedurę , z wyłączeniem omawianego terenu.
                                   Radna Borowska nawiązała do kwestii środków , jakie otrzymały stowarzyszenia : „CORDIS” oraz „Mała Ojczyzna” i zapytała , czy są sprawozdania z realizacji dotowanych zadań. Pani Skarbnik zapewniła, że sprawozdania są, ponieważ termin ich złożenia upłynął 31.01.2012r.  Pani Rutkowska powiedziała, że  jeżeli chodzi o „Cordis”, to środki przeznaczone były na 4 świetlice. Pani Borowska zapytała, że w Gąskach była to 1 świetlica (2 tys. zł). Pani Skarbnik odpowiedziała, że  środki dla Gąsek nie dotyczyły realizacji zadania.  Radna zapytała o możliwość wglądu w sprawozdanie „Cordis” za 2011 rok. Pani Skarbnik oświadczyła, że to będzie przy wykonaniu budżetu, będzie sprawozdanie . Pani Rutkowska zwróciła uwagę, że często zdarzają się korekty. Radny Pitera zapytał, czy w sytuacji gdy miała być prowadzona świetlica w Lipiu, a była zamknięta – to będzie to ujęte w tym sprawozdaniu. Radna Szarpatowska zapytała o przyczynę zamknięcia tej świetlicy. Pan Pitera odpowiedział, że jest to związane z brakiem opiekuna (Lipie, Markowo). Pani Skarbnik podała, że to ma się zmienić od 15.03.2012r. Pani Szarpatowska powiedziała, że w Wierzbiczanach też nie ma opiekuna. Burmistrz wskazał , że umowa z PUP ma obowiązywać od 15.03.2012r. , a świetlice socjoterapeutyczne – to wynika z umowy ze stowarzyszeniem i ono za to odpowiada.
                                Radny Wesołowski wystąpił z prośbą, by na ulicy Cmentarnej zrobić chociaż rowek na wodę , skoro ulica nie będzie robione. Tam samochodem można przejechać , ale rowerem już nie. Pani  Lewandowska powiedziała, że jest to odwrotnie- rowerem tak , a samochodem- nie. Burmistrz powiedział, że w Chrząstowie też tak jest. Tak dzieje zawsze w czasie odwilży , gdy przy temperaturze -25  strefa zamrożenia ma 80cm i woda wówczas nie schodzi. Pan Wesołowski ponowił prośbę, by wykonać choć rowek, aby ta woda ściekała. Przewodniczący Rady przyznał, że może to byłoby rzeczywiście pomocne.  Burmistrz zapewnił, że zostanie to rozważone.
                                Radna Lewandowska zapytała pana Wesołowskiego, czy w lesie spotyka się jeszcze bezpańskie psy, na co radny wskazał na inną kwestię w lasach – na „inwazję wilków”. Jest to zjawisko we wszystkich leśnictwach. Pan Kopiszka powiedział, że to wiąże się natomiast ze szkodami w uprawach, ponieważ zwierzyna ucieka z lasu. Pan Pułaczewski zapytał, czy wilki są pod ochroną, co radny Wesołowski potwierdził.
Na tym , o godzinie 1720 zakończono posiedzenie Komisji .

 

 

 Podpisał /-/ Przewodniczący Rady mgr Janusz Kozłowski

                                                                    

 

 

Protokołowała: J.Stefańska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiadomość powiązana z

Organ

Rejestr zmian

Data wytworzenia dokumentu: 25.02.2012r.
Dokument wytworzony przez: Rada
Osoba odpowiedzialna za treść dokumentu: J.Stefańska
Data wprowadzenia dokumentu do BIP: 06 września 2012 11:14
Dokument wprowadzony do BIP przez: Jadwiga Stefańska
Ilość wyświetleń: 2154
06 września 2012 11:14 (Jadwiga Stefańska) - Dodanie dokumentu.